Najnowsza część szalenie popularnego shootera zostanie oficjalnie zapowiedziana w kolejnym numerze brytyjskiego Official Xbox Magazine. Internet nie czeka jednak na papierowe wydawnictwa i już potwierdza plotki. Call of Duty 5 rzuci nas na Pacyfik. Gra wykorzystywać będzie ulepszony silnik z Modern Warfare. Umożliwi on między innymi spalanie roślinności i budynków. Sama gra jak już pisaliśmy koncentrować będzie się na amerykańskiej kampanii na Pacyfiku – walce z Imperium Wschodzącego Słońca. To jednak nie wszystko. W Call of Duty: World at War wcielimy się również w radzieckich sołdatów podbijających Niemcy. Wiadomo jeszcze, że w pozycji tej wykorzystamy nowy system dowodzenia drużyną. Będąc jej dowódcą możemy wydawać proste rozkazy swoim żołnierzom (nie wiadomo czy zostanie on wprowadzony do trybu multiplayer). Na kolejne wiadomości na temat gry jak i pierwsze fotki musimy jeszcze chwilę poczekać. Już teraz pytamy was jednak o to czy powrót na wirtualne pola bitwy II wś. jest tym czego się spodziewaliście i czego chcieliście? Jednocześnie zapraszamy was do naszej recenzji Call of Duty 4: Modern Warfare.
Aktualizacja: Dowiedzieliśmy się jeszcze, że po raz pierwszy w historii serii Call of Duty będzie można przejść w trybie co-op. Sama gra zaś zostanie wydana na pecetach, Xboxie 360, PS3 oraz Wii. Jej data premiery nie została jednak podana. Z wstępnych informacji wynika również, że World at War powinni się interesować jedynie dojrzali wielbiciele elektronicznej rozrywki. Grę otwierać ma scena, w której japoński dowódca wypala papierosem oko jeńca a następnie podrzyna mu gardło. Oby tylko obrazki tego typu nie miały maskować ewentualnych braków w miodności.
Żeby mnie źle nie zrozumiano: II wojna w wydaniu COD jest za każdym razem szalenie atrakcyjna. A że któryś z kolei raz przyjdzie nam lądować na jakiejś plaży – któż by sobie tym zawracał głowę przy tak zawrotnym tempie akcji jaką tradycyjnie serwują nam twórcy tej gry. Flinty w dłoń i na front!
no niby cod 3 nie był zły ale wyraźnie pokazał ze to co wiązało sie z IIWŚ i seria COD jakoś spowszedniało
Dla mnie, to może być i 50. wojna światowa. . . tylko w wydaniu Infinity Ward. :]
KTo bY siĘ SPoDziEwałŁŁ. . . Po tak małej sprzedaży kontynuacjaxD. . . A tak na serio to czekam teraz na jakieś konkrety. . . Trailer może ;D
Wypalanie oczu?! Podrzynanie gardeł?! A przepraszam niby po co? Czyżby kolejna część nie miała już nic nowego do zaoferowania i trzeba ją promować takimi właśnie bardzo tanimi chwytami? Nie sądzę, aby w zwykłej strzelance podobne rzeczy pokazane w demku, były czymś konkretnym uzasadnione.
Skoro Treyarch zdecydowało sie na tak odważny krok – powrót do II wojny światowej to muszą mieć świetny pomysł na konstrukcje całej gry. Jak przeważnie CoD piąta odsłona pewnie i tak pobije konkurencje.
Szkoda że Airborne przeszedł bez echa, miał fajny pomysł na multi.
Może i komuś przejadła się II WW ale nie zmienia to faktu, że zawsze znajdzie się miejsce na doskonały tytuł w tych realiach. Szczególnie, gdy zdaża się to raz na 2 lata. Myślę, że ci którym II Wojna zbrzydła, nagrali się zbyt dużo w średniej jakości tytuły.