W 2006-tym roku, grupa MKR, właściciele praw do filmu Świt Żywych Trupów, zagroziła Żółto-Niebieskim, że wstąpi na drogę sądową w związku z kopiowaniem pomysłów George’a Romero w uwielbianej przez nas produkcji Capcomu, zatytułowanej Dead Rising. W DR wcielaliśmy się w rolę Franka Westa, fotoreportera, który miał za zadanie dowiedzieć się, czemu hipermarket w małym, amerykańskim miasteczku pełen jest zombie. Dziennikarz podczas swojego śledztwa oczywiście nie szczędził umarlakom ołowiu, paliwa do piły łańcuchowej, czy też elementów broni mniej konwencjonalnych, jak choćby doniczka, czy kij golfowy.

Japońska firma w związku z groźbą MKR w lutym postanowiła sama zasięgnąć opinii sędziego – padło na Richarda Seeborga. W końcu poznaliśmy jego opinię na ten temat. Oto, co amerykański stróż sprawiedliwości powiedział o całej sprawie: [Dead Rising – przyp. red.] Jest zamknięte wokół zabijania zombie, w procesie prób rozwikłania zagadki ich ataku. Społeczny komentarz nakreślany przez MKR w Świcie Żywych Trupów, innymi słowy, jest zupełnie nieobecny w skupiającym się na walce Dead Rising.

Bardzo nas cieszy, że Capcom z tego starcia wyszedł obronną ręką i teraz w spokoju może doglądać produkcji sequela DR, który ponoć tworzy studio Blue Castle.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

2 KOMENTARZE

  1. Oczywiscie, ze gra jest zywcem zerznieta ze Switu, i chyba kazdy kto ogladal Living Dead od razu to zauwazy. Nie twierdze, ze jest to wada, bo filmy wymiataly, jednak Capcom polecial w kulki i to po calej linii.

  2. Ja jestem w tej sprawie po obu stronach, aczkolwiek równie dobrze możnaby pozwać wszystkich, którzy mają coś wspólnego z ówczesnym wizerunkiem zombie, które stworzył jakby nie patrzeć Gorge A. Romero w swoim wspaniałym Night of the Living Dead (1968) – wtajemniczeni powinni zrozumiec o co mi chodzi. PS – zawiodłem się najnowszym dziełem tego reżysera ;(.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here