Przedstawiciele Capcomu zasypują nas ostatnio ciekawymi doniesieniami. Ledwo co przesunęli premiery kilku istotnych tytułów ze swojego katalogu, a już zaskakują nas w temacie planów dotyczących przyszłych produkcji. Okazuje się, że firma zaprzestanie tworzenia nowych projektów u zagranicznych twórców i skupi produkcję u siebie, w Japonii.
Przywołany jest tu przykład odnowionego Bionic Commando, które nie sprostało oczekiwaniom tak prasy i graczy, jak i samego Capcomu. Haruhiro Tsujimoto, dyrektor firmy, zaznaczył jednak, że współpraca z zewnętrznymi studiami nie zostanie zerwana. Jest to niemożliwe ze względu na olbrzymią ilość wydawanych gier. Od tej pory zajmować się one będą jedynie kontynuowaniem już istniejących serii. Studia Capcomu i japońscy autorzy będą zaś tworzyć nowe marki, tak zapowiedziane, jak i przyszłe.
i tak i niedojdzie do tego, że gry Capcomu będą świetne, ale z kontynujacji 90% będzie lądowało w koszu . . .
W sumie jest mi to obojętne