Przed chwilą pisaliśmy o id Software i Johnie Carmacku, który uczciwie przyznał, że dla jego firmy najważniejszym rynkiem będą teraz… konsole. Teraz kolejna niemiła wieść dla pecetowych graczy. David Braben twórca kultowego Elite i Frontiera w wypowiedzi dla serwisu VG247 powiedział, że jego studio – Frontier Developments – bardzo poważnie rozważa powstanie czwartej odsłony Elite na konsolach. Do tej pory rodząca się w bólach od wielu lat produkcja zapowiadana była jedynie na platformę PC. Braben przyznał też szczerze, że nowy Elite powstaje tak długo (pierwsze wzmianki pojawiły się w 1997 roku) z powodu „braku środków”. Tytuł ten już raz był niestety odkładany na półkę. Warto również przypomnieć, że firma Brabena ma już doświadczenie na rynku konsolowych. Niedawno w usłudze WiiWare pojawiła się gra LostWinds. Frontier Developments pracuje też nad konsolową produkcją zatytułowaną Outsider – która ma być, jak twierdzą sami twórcy „konkurencją dla Grand Theft Auto IV”.
Niestety Braben nie zdradził nic więcej o nowej odsłonie Elite. Poza rozważaną wersją na konsole dodał tylko, że gra będzie „bardzo mroczna”.
wielkie halo te wojny pc kontra konsola. jak ma powstac na pc i konsole prosze bardzo – wiecej ludzi zagra wiecej ludzi bedzie dobrze sie bawic. co mnie obchodzi to czy ktos bedzie gral na blaszaku a ktos na konsoli – ja lubie grac na pc-cie i na nim bede gral – jak ktos woli konsle to prosze bardzo. moim zdaniem wojna ze gra wychodzi na czym innym niz Konsola-Danego-Producenta a nie tylko na Pc jest dziecinna i bezsensowna. kazdy ma przeciez wlasne upodobania i nie ma na sile komus wciskac ze lepiej bedzie mu sie gralo na blaszaku niz na konsoli. to tak jak fana sapkowskiego przekonywac iż clancy jest lepszy. wydawanie gier na kilka platform jest rozsadniejsze – wiecej ludków sobie pogra i milo spedzi czas. dodawanie jakiejs wiekszej filozofi w stylu „jestem wyznawcą PC/Xa/PS3 reszta to poddani i nawóz” jest moim zdaniem chybione i dziecinne. takie moje zdanie. pozdro!
wielkiego halo by nie było gdyby gry na KĄSOLE w wersj na PC nie miały gów. . . . #%@nego menu rodem z konsol, sterowania robionego pod pada i tego wszystkiego co na pececie wygląda jak dosztukowane na chama, tanim kosztem badziewie. Nie wyobrażam sobie takiej gry jak Frontier na konsoli. Aha też mam w domu konsolę jakby ktoś pytał :/ i jak widzę pecetową wersje konsolowej gry to krew i mnie zalewa
a no wlasnie chodzilo mi o profesjonalne i rowne podejscie do kazdej z platform – jak cos robic to robic dobrze. dlatego wspominane powyzej skopane sterowania i menu nie powinny sie zdarzać – ale to juz tworcy powinni wykazac sie dorosłością, odpowiedzialnością i takie tam 😉
Ale się zdarza, a nawet nie tylko zdarza. Jest prawie normą :/
tu przyznam Ci racje. . . niestety jest to norma. pamiętam masakryczny devil may cry – dramat. . .
To już teraz należy tylko czekać na MS Windows Playstation edition. O przepraszam, PLAYSTATION.
Developerzy będą się odwracać zawsze w stronę większej kasy – to normalne. Uważam, że produkowanie gier dla PC nie padnie, bo to też dobry biznes – ono się po prostu zmieni. Co do piractwa. . . pożyjemy zobaczymy, jak napędy BD będą kosztowały 150 zł to zacznie się nowa dla crackerów od konsol. Teraz nikt nawet nie próbuje łamać PS3 ze względu na nieszczęsny BD. Piracenie Xboxa już nie jest takie trudne, . . . jest natomiast kłopotliwe dla osób nie mających doświadczenia. Co do gier z konsol na PCtach, uważam, że to dobry trend, i co z tego, że sterowanie jest pod pada. Przecież można go kupić za 25 zł i wygodnie sobie pograć na blaszaku. Czasy gier tylko dla PC mogą minąć bezpowrotnie, ze względu na rozmach i koszty jakie ponoszą producenci przy tworzeniu gier. . . Tendencja do pieczenia dwóch pieczeni na jednym ogniu będzie się popularyzować coraz bardziej. Gry z konsol na PC to nie są żadne konwersje, tylko inne kompilacje. Narzędzia do produkcji gier i tak są na PCty. . . kontent jest produkowany na PCtach,. . . wszystkie liczące się silniki mają swoje natywne porty na PC i konsole. . . Oczywiście, czasami konieczne jest dostosowanie kontentu do danej platformy (wielkość textur, szadery itp) ale dzisiejsze PCty radzą sobie bez problemu z tym co konsole. . . więc przygotowanie wersji dla PC nie jest tak kłopotliwe i drogie jak kiedyś.
Jak dla mnie obie firmy robią słabe gry więc nie bede płakał gdy przestana je tworzyc na PC. Nigdy nic od nich mnie nie przyciągało do monitora
wogóle to całe straszenie pecetowców, że gry na PC już nie będą wychodzić, bo piracą i gry słabo się sprzedają to jakiś bull shit, na x-boxie też ostro ludzie piracą i jakoś nikt nie robi takiego wielkiego zamieszania, goście chcą po prostu, żeby jeszcze lepiej gry się im na PC sprzedawały (pomyślcie, gdybyście byli na ich miejscu) zresztą i tak będą wypuszczać gry na pc, bo nawet jak się słabiej sprzedają jak te na konsole to zawsze lepiej trochę więcej zarobić
Śmieszą mnie takie dramatyczne tony,” czy przełkną pigułkę”, „Barben dobił”? Niby czym? Ze oprócz PCtowej wersji będzie konsolowa? A w czym to komukolwiek przeszkadza. Co innego gdy PCtowa w ogóle nie powstanie, ale to nie ten przypadek.
Czy tylko ja mam wrażenie, że autor wyraźnie przesadził z tytułem? Co to za dobicie, ze jakaś inna wersja powstanie? Śmierć, zgroza, zniszczenie i koniec świata. . .