W wywiadzie dla chorwackiego pisma PC Play twórca Crysisa i jeden z założycieli studia Crytek Cevat Yerli żali się, że za upadkiem rynku gier na PC stoi piractwo na ogromną skalę. Powiedział nawet, że ich produkcja przodowała na „pirackich listach przebojów” Stwierdził, że te same tytuły sprzedają się 4-5 razy lepiej na konsolach niż na poczciwych blaszakach. Z tego względu kolejne gry Cevata i spółki od początku będą tworzone na różne platformy. Sytuacja z ekskluzywnym Crysis’em ma się nie powtórzyć. Firma nadal zamierza wspierać rynek PC, ale nie będzie tylko na nim skupiać swoich wysiłków.

Trudno nie zgodzić się z panem Cevatem Yerli. Gry faktycznie sprzedają się lepiej na konsolach. Choć z drugiej strony nie można zapominać, że na słabą sprzedaż „Kryzysu” wpłynęły też inne czynniki – między innymi koszmarne wymagania sprzętowe. Kwestionowano też innowacyjność ( także w naszej recenzji) i przełomowość tej produkcji. O tych kwestiach Yerli nawet nie wspomina.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

9 KOMENTARZE

  1. Moje zdanie na temat piractwa wiekszosc osob zna. Tutaj jednak musze przyznac, ze troche rozumiem klientów Wujka Torrenta i jego wesołego Osiołka. Sporo osob pewnie sciagnelo Crysisa tylko po to, zeby zobaczyc czy taki potwor w ogole ruszy na ich PeCetach, a jesli tak, to nalezy jeszcze sprawdzic jak daleko jest od uruchomienia gry do grania w nia w przyzwoitych warunkach. Nie oszukujmy sie, z wymaganiami CryTek ostro dal w kosc nam i teraz ponosi konsekwencje takiego zachowania.

  2. A ja tego nie rozumiem. Wymagania są spisane na opakowaniu gry. Nie spełniasz ich albo spełniasz minimalne, to nie pograsz. Proste. Nie potrzebuję pirata żeby wiedzieć czy mogę się bawić czy nie.

    • A ja tego nie rozumiem. Wymagania są spisane na opakowaniu gry. Nie spełniasz ich albo spełniasz minimalne, to nie pograsz. Proste.

      teoria teorią, a praktyka praktyką i czesto bywa iż jest im w przeciwnych kierunkach :Dto co pisze na opakowaniach to często jakieś s-f tylko że bez s, a w tym konkretnym wypadku ściema w żywe oczy z efektami dx10 też swoje do powiedzenia miała w sprawie złej karmy jaką miała sprzedaż tej imitacji przełomowej grya do testowania to dostępne było demo

  3. Hmm. . . By sprawdzi jak gra sie zachowuje na konkretnym sprzęcie wystarczy demo a nie kopia gry od Osła. Ja swój egzemplarz kupiłem razem z karta graficzną i zastanawia mnie czy tak sprzedane kopie zostały wzięte pod uwagę w w/w rankingach a wychodząc z założenia że dopłata za wersję z grą wcale nie była duża a nawet symboliczna (jak w moim przypadku) myślę że nie było tego mało.

  4. Dobra dobra jakby sprzedał XX razy więcej Crysisa toby gadał że rynek exclusiv PC ma przyszłość i że postawił na właściwego konia. Wielu moich kumpli zrezygnowało z kupna CR ze względu na wymagania. Tak samo jak wielu skusiło się na Cod4 bo jego wymagania były zaskakująco niskie jak na obecne standardy. Yerli robi ten sam błąd co id Software skupia się na technologii i nie myśli o całej reszcie. Potem ma pretensje, że nawet w NASA na superkompach go nie doceniają

  5. Wyraznie widac, ze gracze konsolowi zadowola sie byle czym. Kazda gra, nawet najdenniejsza, sprzedaje sie na konsolach dobrze. Widac gracze PC to juz sami wyjadacze po 25 roku zycia, ktorzy nie daja sobie wciskac ciemnoty. A wspomniany Crysis byl gra bardzo srednia, mowiac delikatnie. OK, wygladal przyjemnie, ale blyski slonca na lufie karabinu jakos nie przyspieszaja bicia mojego serca, a w spodniach nie robi mi sie ciasniej. Pewnie zaraz powiedza, ze zwyczajnie jestem marudny. Jak dla mnie niech sie przenosza i na zegarki z kalkulatorem. Nikt nie bedzie plakac po firmach, ktore probuja sprzedac kal zawiniety w kolorowa folijke.

  6. Ciekaw jestem kiedy się obudzą i położą naciska na „rewolucyjną fabułę”, a nie „rewolucyjną technologię”.

    • Ciekaw jestem kiedy się obudzą i położą naciska na „rewolucyjną fabułę”, a nie „rewolucyjną technologię”.

      Wtedy gdy większość gier będzie produkowana przez takich developerów jak np. Quantic Dream, a nie Crytek.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here