Gdybym wierzył w tajne organizacje, teorie spiskowe, UFO, masonerię pragnącą zdobyć panowanie nad światem i tak dalej to napisałbym teraz, ze Games for Windows powstał tylko po to aby po cichutku zamordować pecety, a rzesze sfrustrowanych graczy wepchnąć w objęcia Xboksa 360. Pamiętacie jak w recenzji gry Hour of Victory zżymałem się na tryb multiplayer i usługę GfW Live? No to mamy kolejny przykład na to, że inicjatywa, która miała być dla PC niemal zbawienna tak naprawdę szkodzi graczom. Przynajmniej tym z takiego kraju nad Wisłą. Skąd te gorzkie żale? Ponieważ rodzimy Internet obiegła wieść, że pecetowa odsłona gry Fuel ma kłopot z Games for Windows, a dokładnie rzecz ujmując: jeśli chcesz pograć w sieci to… musisz posiadać pecetowego Grand Theft Auto IV bo tylko tak (dzięki kluczowi gry Rockstara) można pograć w Fuela poprzez Internet. Niestety limit aktywacji gry od Codemastars po zastosowaniu takich dziwacznych zabiegów wynosi jeden, a więc lepiej niech Wam Windows się nie wykrzaczy. O tej kabaretowej, choć w gruncie rzeczy niezbyt śmiesznej sytuacji doniosła witryna magazynu CDA.
Co możemy dodać na zakończenie? W gruncie rzeczy nie mamy pretensji do Codemasters – w końcu za usługę Games For Windows Live, a raczej jej brak w pięknym kraju nad Wisłą odpowiada Microsoft, ale i tak w ostatecznym rozrachunku cierpi na tym gracz, który otrzymuje produkt – powiedzmy to wprost – po prostu niepełny.
Na (marną) pociechę możemy dodać, że tryb sieciowej rozgrywki w wersji na konsole działa bez zarzutu. Możecie się o tym przekonać czytając naszą recenzję gry Fuel.
No dlaczego dlaczego tak cierpieć musimy na pc jest 2x tańsza ale za to bez multi. Nie no nie nie nie
GfW ma jedna zalete – wszystkie gry objete tym programem musza obslugiwac PAD’a a tego Xboxowego wykrywaja i konfiguruja automatycznie co dla mnie jest duza zaleta.
a może ktoś mi powiedzieć czemu w Polsce nie ma GfW?? czemu microsoft nie może uruchomić tej usługi dla Polski?? jest to jakieś mega trudne czy jest jakiś inny powód??
Ależ Games for Windows jest w Polsce. „Gwarancja jakości” gier na PC. Problem jest z GFW Live!. Po prostu nie ma sieciowych dodatków takich jak achievementy czy multiplayer. A dlaczego nie ma polskiego Live’a? Bo jeżeli zostałby wprowadzony na PC; musiałby automatycznie zostać wprowadzony na xbox’ie 360. A na 360′ to już nie mała usługa dla której można wynająć trzech studentów by ci polonizowali różne grafiki i teksty, o nie. Rodzime piosenki do Lips, łatwienie licencji do wypożyczalni filmów i muzyki, odpowiednia infrastruktura, promocja. Jednym słowem – kupa pieniędzy i pracy. Czyli w skrócie – polski rynek jest olewany przez Microsoft. Jak mnie ciężko denerwuje to, że posiadacze PS3 mają polski rynek, a ja się muszę kisić z moją 360′ jako brytyjczyk, eh. . .
Seawolf, jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o . . . . Chyba wszyscy wiemy o co chodzi. „Klient nasz pan” ale jak sie nie oplaca to kij mu w oko.
Doskonale po prostu doskonale. Poniedziałek dzień wk. . . wiana pecetowych graczy. Patrzę święto bo aż trzy newsy dotyczące tylko PC w jednym dniu i żaden o grze MMO o hosanna!!! w tym dwa takie, że się tylko powiesić i obydwa o grach Codemasters. Dajcie sznura kawałek.
GfWL jest w Polsce i działa. Działa, także w grze FUEL, nawet tej kupionej w Polsce :). Problem leży po stronie dystrybutora – Codemasters „zapomniało” wydrukować/dodać kody seryjne odblokowujące tą grę. Więc nie ma co automatycznie wieszać psów na Microsofcie, a raczej na Codemasters który widocznie spojrzał, że skoro nie ma w Polsce Live Xboxowego, to Games for Windows też nie zadziała.
Niedługo się okaże, że to wina graczy i tyle. Prawda jest taka, że jakby ta gra nie była w genialnej jak wy to na V nazywacie inicjatywie GfW to w ogóle by nie było tematu. Tak, czy nie?
A gdyby genialne, jak my to na V nazywamy, Codemasters załączyło do swojej produkcji kody seryjne to w ogóle by nie było tematu. Tak, czy nie? Zresztą, kto tam dołącza kody seryjne do gier, które tego wymagają. Lepiej zwalić winę na coś, co działa bez zarzutu. Nikt przecież nie kazał Codies używać GfW.
Jezu. . . Czegoś takiego nie może mieć miejsca! Po raz kolejny MY dostajemy pstryczka w nos. Brawo! :/ :/edit. za szybko pisałem 😉