Darksiders jest już od kilku dni dostępne na naszym rynku. Interesujące jest jednak, jak gra mogła wyglądać. Jak zdradzili twórcy, początkowo planowano, by skupiała się ona m.in. na kooperacji czterech graczy (czy też gracza z NPC). Obok Wojny w bój miały więc ruszyć też Głód, Zaraza i Śmierć. Według najnowszego wydania Game Informera, z gry wycięto nie tylko elementy sieciowe, ale też kilka lochów, część kluczowych postaci oraz podziemia/zaświaty.
W fabule gry istotną rolę miał też odgrywać Łowca – ostatni z żyjących ludzi. Wojna miał być z kolei dzieckiem z mechanicznym ramieniem (cecha ta pozostała w pewnej formie w postaci rękawicy). Ciekawostką są także wcześniejsze tytuły gry, która w pierwszym podejściu nazywała się… Z.O.O.D., a chwilę później Doomrunners, by w końcu stać się Darksiders: Wrath of War. Dzieło Vigil Games i tak okazuje się być naprawdę świetną produkcją. Jej recenzję przeczytacie na Valhalli już na dniach.
Trochę szkoda że okroili tak tą grę, jednak mimo to jest to rewelacyjny tytuł. Dla mnie uplasował się na czołówce listy z tym gatunkiem bijąc Bayonette na głowę. Liczę na część 2, oby zaskoczyła mnie równie pozytywnie co ta.
Tez mam takie odczucia! Demo Bayonety odpalilem i nic specjalnego kolejny Devil May Cry. A tu cos innego i z fajna fabua! Mam nadzieje ze 2 dorobia lepiej i doloza Co-Op.
Mysle,ze bedzie to dobry material(ten wyciety) na 2 czesc gry. . .