Crytek to ciekawa firma. Dali nam świetnego pierwszego Far Cry’a, którego lubiłem sweg oczasu bardziej niż trzecią odsłonę DOOM’a. Potem był Crysis, który przygniatał (i nadal przygniata) niemal każdego, nawet bardzo wypasionego peceta. Potem… potem Cevat Yerli obraził się na pecety bo ponoć przez piractwo zarobił za mało mamony. Ostatecznie, wydany niedawno Crysis 2 to gra multiplatformowa, która nawet nie obsługuje bibliotek DirectX 11. Crytek ostatecznie polubił konsole, ale to nie znaczy, że nie mają „uwag” odnośnie ich specyfikacji. Pan Tiago Sousa z Cryteka stwierdził w wypowiedzi dla Digital foundry, że największym minusem i „wąskim gardłem” nie pozwalającym obecnej generacji konsol rozwinąć skrzydła (pod względem graficznym) jest mała ilość pamięci RAM, czyli 512 MB.
Co zaleca Crytek? Twórcy Crysis 2 bardzo chętnie zobaczyliby w następnej generacji konsol minimum 8 gigabajtów pamięci RAM.
Nawet najdziksze fantazje o next-genach, które przewijają się w Internecie od kilku lat o takiej ilości pamięci RAM nie wspominają.
ja wlasnie zakupilem do kompa 8gb ram za troche ponad 300zl, wiec jak sobie pomysle ze nastepne generacje wedlug wspomnianych powyzej informacji przewijających się przez internet mają wyjść za kilka lat. . . 8gb to powinno być minimum zakladane przy debatach 🙂
8 giga w konsole ale byłaby pychota!
niekoniecznie, ale z pewnością jest idiotą, którego nie powinno się dopuścić do dizajnu nowych konsol. Panowie powyżej czemu się podniecają głupotą wypowiadaną przez barana? Na co wam 8 gb ramu w konsoli? Chyba po to żeby sobie było i nic więcej. syriusz nie przekładaj cen i wydajności/potrzeb na RAM pecetów i konsol bo to zupełnie inna filozofia. Nie sadzę żeby w nowej generacji nawet jeśli bedzie ona za 2-4 lata będzie więcej niż 1 giga ramu. Jak bedzie 2 giga to bym się bardzo zdziwił.
@roddev, ale ty bzdury opowiadasz. RAM jest wlasnie bardzo potrzebny, bo przez wiekszosc czasu w nim wlasnie lezy cala grafika i reszta danych. Pamiec kart graficznych jest wykorzystywana tylko przez niewielka czesc czasu. W przypadku konsoli, gdzie karta nie ma oddzielnej pamieci GDDR wlasnie RAM jest jeszcze bardziej potrzebny, bo musi nim obdzielic GPU i CPU jednoczesnie. PS3 ma 512MB, ktore jest sztucznie podzielone 256 CPU + 256 GPU. X360 ma 512MB ktore jest przydzielane dynamicznie w zaleznosci od potrzeb dla GPU i CPU. W przypadku skomplikowanych obiektow i przyzwoitej jakosci tekstur taka ilosc jest wrecz smieszna, bo zeby tekstura wygladala dobrze i nie miala zadnych artefaktow na brzegach musi byc w formie nieskompresowanej. To samo sie tyczy dzwieku.
Niech zgadnę kolejny zatwardziały pecetowiec? Powtórzę krótko więcej niż 1 GB ramu w konsolach next-gen nie będzie, a więcej niż 2 to czysta głupota i sobie to wbijcie do głowy zamiast przyklaskiwać absurdom.
Czekamy na odpowiedź: dlaczego?
Częściowo ma rację, bardzo możliwe, że tak będzie. Z drugiej strony (bez obrazy) dla mnie głupotą jest pisać, że więcej niż 2GB to głupota. Za tym przemawia akurat podstawa działania konsol i ich krewnego zwanego popularnie pecetem. PS Uwaga z tym „kolejny zatwardziały pecetowiec”, bo jeszcze przywędruje tutaj zwrot „konsologłowie” i będzie niedobrze 😛
Pierwszy X miał 64MB. To prawie 10 razy mniej niż drugi. Dlaczego więc nowy miałby mieć tylko 2/3x więcej?Mój telefon ma tyle ramu co X360. To obecnie naprawdę śmieszna ilość.
Pomyślmy: skoro już takie GTA IV (CURRENT-GEN) wymagało minimum 1GB RAM na grafice do płynnego działania w Full HD (wersja PC oczywiście, wg ‚RAMomierza’ zawartego w grze), to dlaczego konsole NEXT-GEN miały by mieć tylko 1GB w całości, czyli jakieś 512 do m. in. tekstur? Dodam – do tekstur naprawdę wysokiej jakości i rozdzielczości, aby widoczny był faktyczny przeskok między generacjami. Szkoda by było mieć tylko 1GB i znowu ograniczać się do niższej rozdzielczości. . . Dlatego uważam, że Pan z Cryteka nie jest szalony.
Konsole do tej pory zaraz po premierze prawie zawsze onieśmielały pecety. Nie wyobrażam sobie by było inaczej teraz.