Brytyjski Guardian donosi o nietypowym „cudzie”, który miał miejsce w Indiach. Tysiące ludzi wiedzionych plotkami o niesamowitym smaku wody w lokalnej rzeczce w Mumbaju, postanowiło nie tylko jej skosztować, ale również zaczerpnąć leczniczej kąpieli.
Przedstawiciele służb miejskich, którzy dowiedzieli się o wydarzeniach nad rzeczką, nie dali się jednak ponieść euforii – być może dlatego, że doskonale wiedzieli, iż to jedynie ściek, do którego spuszczane jest codziennie kilkanaście tysięcy ton odpadów przemysłowych.
Zanim na miejsce dotarła policja, z dobrodziejstwa boskiej wody skorzystało około 5000 ludzi. Niektórzy wypełniali nią butelki, prawdopodobnie w celu ponownego skorzystania z płynnej boskości. Pytani przez dziennikarzy twierdzili, iż chcą wziąć wodę do domu, w celu poczęstowania członków rodziny.
W pobliżu rzeczki znajduje się muzułmańskie mauzoleum. Przedstawiciele miasta przypuszczają, że fakt ten mógł się przyczynić do zbiorowej histerii.
No to faktycznie cud XD
Jak zamiast wody poleci piwo, to wtedy uwieże, że to cud prawdziwy. Słodka woda. . . pffff
W PL tylko tak płynąca wódka stanowiłaby cud i wprowadziła zbiorową euforie 😛
I nawet cudowne napoje się świeciły 😛
Swoją drogą kto wie co tej Wiśle pływa. Ja nie próbuję!
tej wodki to ponoc z roku na rok pijemy coraz mniejw sumie dobrze sie dzieje bo w moim miescie to chyba wiecej alkonow i dresow jest niz normalnych ludzi
wodki mniej gdyz piwa coraz wiecej ;]
Nie ma to jak kąpać się w scieku ;p
A gdzies w fabryece czekolady ostatnio z kapiacej czekolady uformowala sie figurka Matki Boskiej i ludzie tez sie schodzili podziwiac ten cud 😀
Biedne Indie, biedna Polska. . .
A czytałem gdzieś, że w Polsce do jakiejś zatoczki spuszczono sporo alkoholu. . . No i dziadki z wiadrami ponoć często się zbierali hehe
W Polsce to by nikogo nie poruszyło. . . Musiała by poleciec wódka to wtedy by był dopiero cud. . . 😀
:D:D:D ciekawe ilu ludzi sie rozchoruje??? :D:D:D
Dobra woda nie jest zla, u nas by ja pewnie zapakowali w butelki i do biedronek wyslali ;]
@lamez może nie tyle do Biedronki co jakoś wodę święconą sprzedawali w TV Tadeusz 🙂
Dobre. Coś widzę, że Indie ostatnio na topie w „po godzinach” 😉
Wiesz. . . przyszła pora na Indie xD.
Polska jest lepsza. U nas był jakiś zbornik wodny, w który zamiast wody była jakaś wóda . . . strasznie licha, ale darmowa więc ludzie nie wybyrzydzali. Taki numer był możliwy po tym jak jakiś zakład wywalał jakieś odpadby do stawu, one tam magicznie zaczeły fermentować i efekt gotowy. ;D