Excalibur Publishing z dumą informuje – najnowsza gra Tripwire Interactive – Red Orchestra: Ostfront 41-45 znalazła wydawcę. Powstały ze słynnego moda to UT2004, pełnoprawny produkt pojawi się w brytyjskich sklepach pod koniec czerwca. Co my na to? PHI! Cenega Poland od dłuższego czasu posiada Red Orchestrę w swoim planie wydawniczym i nie mamy się czym podniecać. No, może tylko tym, że u nas RO pojawi się w lipcu. Ale to tylko szczegół, right?
Czym jest Red Orchestra? Kolejnym fanowskim dodatkiem, który wkroczył na ścieżkę komercji. Jak widać warto czasem poświęcić nieco swojego czasu. Wszyscy fani wojennych FPSów zostaną przeniesieni na pole bitwy w dość niestandardowym deathmatchu. Twórcy stawiają na realizm – w Red Orchestra nie będziemy mogli cały czas biegać, rocket-jumpować i korzystać z wirtualnego celownika.
Czekają za to na nas ogromne przestrzenie, ogromne budynki i sporo możliwości zachodzenia wroga i atakowania go z zaskoczenia. Rzadko spotykane (no, może od czasu Call of Duty już mniej rzadko) realia frontu wschodniego nie pozwolą nam się nudzić, a niezwykły realizm odtworzenia broni (każda kula posiada własną, realistyczną trajektorię lotu) zaspokoi nawet najbardziej wybrednych fanów. Co jeszcze? Ano pojazdy, za których kierownicami możemy zasiąść – transportowce, czołgi, a nawet działa artyleryjskie.
W finalnej grze do dyspozycji będziemy mieli 12 map, osiem pojazdów i dodatkowe opcje, takie jak możliwość walki wręcz na bagnety. Życzymy studiu Tripwire realizacji ich ambitnych planów i idziemy posłuchać… Czerwonej Orkiestry!
Czerwona orkiestra gra!
[Głosów:0 Średnia:0/5]
Nie moge sie doczekac tej gry, jak wyjdzie napewno ja kupie.