Przed chwilą na Valhallę wjechały cztery klipy z drugiej części gry Skate, którą wyda firma Electronic Arts. Prędko dogoniły je jednak materiały filmowe z NFS Undercover. W przypadku tej gry amerykański wydawca pokazał taką samą ilość nowych plików wideo. W materiałach filmowych udostępnianych na łamach serwisu YouTube zobaczymy między innymi wielką drogową „bitwę” i kierowców uciekających przed policją. W dwóch kolejnych plikach zobaczymy niektóre z lokacji, które odwiedzimy w grze. Są nimi Palm Harbor oraz Sunset Hills. Jeśli więc czekasz na Need for Speed Undercover, to już teraz zapoznaj się z klipami umieszczonymi pod treścią naszego newsa.
[Głosów:0 Średnia:0/5]
No naprawdę czekam z wywalonym jęzorem na tego NFSa 😉 Ale nie wiem czy zamawiać pre order, czy poczekać bo pewnie u idiotów będzie jakaś promocja. . . Tak jak z Fifą 09 było, 149zł i koszulka adidasa (wersja na next geny oczywiście), jak wy robicie? 😉
japko, ja także tylko w prostreeta nie grałem. . . Swoją drogą , co wam przypomina motyw aresztowania w 2gim filmiku? Czyzby małe deja vu?:>
Pre order nie, zdecydowanie nie ;)bo po co. . . ?
Ja czekam na jakieś recenzje. Dzięki nim ominąłem szerokim łukiem ProStreeta, ale tym razem powinno być lepiej. Z drugiej strony wspomniany ProStreet jest jedynym NFSem w jakiego nie grałem i chyba teraz sobie go kupię po taniości na allegro, może jednak nie jest taki zły jak pisali.
Japko jest, uwierz mi na słowo. . .
ehhh, wcielo mi posta :(wiec krotko – prostreet jest jedynym nfsem w ktorego gralem na kolko i w ktorego na kolku grac byl sens. fizyka oczywiscie nadal bardzo arcade ale o niebo mniej umowna niz w reszcie postporschowskich ‚hitow’. seria miala szanse pojsc w kierunku gt. . . ale jak widac target nfs ma juz ustalony i chyba nic z tym sie nie da zrobic. no bo co myslec o tym ze wszyscy chca nowego i INNEGO nfsa, a jak go dostaja to co ? dla mnie to jest przyklad growego rozdwojenia jazni, ktory przesadzil ze nfs wraca znowu do tego samego (na co oczywiscie wszyscy gracze. . . narzekaja. . . )ps: ja juz nie ufam zadnym recenzjom. nie wazne kto napisal, gdzie napisal – to nie jest kwestia kompetencji, ale gustu – a ten obserwuja siebie z biegiem lat coraz bardziej mi ucieka od – ze sie tak wyraze – glownego nurtu 😉
A, to ta gra, Undercover vel. Patrzcie jak mi sie dymia kolka. Nie dzieki, wole jednak nie 😉
Od zawsze bylem wielkim zwolennikiem NFSa (byly to praktycznie jedyne wyscigi w ktore AZ TYLE gralem), ale od pewnego czasu mamy jednak okres powaznej stagnacji w przypadku tej serii. Wyglada na to ze Burnout przegonil NFSa i odstawil go dosc znacznie. . . Panowie z EA bede musieli sie troche nameczyc zeby nadgonic zaleglosci. Jedyne co w NFS wciaz jest na bardzo wysokim poziomie to samochody. . . zawsze byly i wciaz sa wysmienite.
bez ferrari nie instaluje. nie ba bata. po carbonie mi nerwy puscily. . . gra byla taka pozbawiona miodnosci. . . iz stwierdzilem ze tylko jakies ferrari moze mnie przyciagnac spowrotem do niej. . . (chociaz ostro gralem we wszystkie nfsy od the nfs do carbona. . . )