To nie żart. Pionierzy branży i twórcy niezapomnianych hitów ogłosili, że pracują nad czwartą częścią Doom’a. Wieści te podał do publicznej wiadomości prezes id Todd Hollenshead. Gra powstaje w teksańskiej siedzibie firmy. Niestety nie podano na jakie platformy ma pojawić się słynny tytuł. Ale można założyć, że oprócz PC, nowa produkcja zawita także na konsole Xbox 360 i Playstation 3. Doom 4 będzie działał najprawdopodobniej na silniku Tech 5 nad którym od pewnego czasu rozpływa się w samych superlatywach John Carmack. Oprócz piątego Dooma id pracuje także nad „strzelanką z elementami wyścigów” zatytułowaną RAGE.
Miejmy nadzieję, że tym razem twórcy nie skupią się tylko na technicznym aspekcie nowego Doom’a. Liczymy, że gra będzie prawdziwym przełomem. Trójka mimo świetnej oprawy wizualnej była w gruncie rzeczy produkcją dość wtórną. Poniżej możecie obejrzeć prezentację silnika Tech 5 na przykładzie gry Rage.
UPDATE: Z ostatniej chwili! Najprawdopodobniej fabuła czwartego Doom’a przeniesie gracza na Ziemię. Koniec z klaustrofobicznymi korytarzami bazy księżycowej.
Czy ja wiem, że należy od razu oczekiwać niewiadomo jakiej rewolucji po czwartej Zagładzie? Trójka owszem, była wtórna, ale nadal była produkcją całkiem smaczną. O ile poprawią te „babole”, które irytowało w Doom III i dodadzą jakieś drobne innowacje (bez rewolucji) to raczej skuszę się na nowego Dooma, mimo, że fanem FPS-ów nie jestem.
Ja wolalbym, zeby klimatem bardziej przypominalo Dooma 1 i 2, ale chyba w dzisiejszych czasach to by nie przeszlo. http://www.youtube. com/watch?v=mokakNlWsxU
Ja też bym wolał, chociaż. . . Dla mnie Doom zakończył się po wydaniu drugiej części. W ogóle powinni zakończyć grę na trzeciej, niestety niezbyt rewelacyjnej odsłonie Dooma i pozwolić mu odejść w diabły, a nie wciąż go „reanimować”. Nie sądzę, żeby ID udało się, coś zrobić innowacyjnego w czwartej odsłonie by zadowolić fanów starego dooma oraz przede wszystkim resztę graczy, szukających świeżości.
Wszystko tylko nie klon DOOM3. To chyba najnudniejsza gra FPS jaką widziałem.
Huh? Chciałem to jakoś skomentować ale mi nie wychodzi^^ Może tak: trudne, nie znaczy złe. Ja zawsze, jak mam wybór to ustawiam najtrudniejsze poziomy trudności, i to nie dlatego, że jestem fesiak i kozak, ale dlatego, że lubie dostawać dziesiątki razy w tyłek aż mi się w końcu uda:PNo a Doom 4. . . Zobaczy się, obada się, dzisiaj nigdy nie wiadomo którą z gier zmaszczą a którą nie.
Dopóki obejdzie się bez syndromu „potworka z szafki”, ja jestem za 😉
No właśnie, D3 był przyjęty mniej entuzjastycznie niż oczekiwano. Część czwarta będzie sprawdzianem, czy id potrafi wyciągać wnioski z krytyki.
@DnameinPrzeczytaj jeszcze raz to, co napisał Cormac. Potem przeczytaj to jeszcze raz. I tak aż do skutku, czyli do chwili, w której przestaniesz czytać słowo najnudniejsza jako najtrudniejsza. . .
Zrobiłem tak jak napisałeś. Jedyne co mi pozostaje to przeprosić Pana digital_cormac i wszystkich, których uraziłem swoim brakiem uwagi, oraz pewnego rodzaju zaczepnego tonu, który, nie da sie ukryć, użyłem w poprzednim komentarzu. Najlepsze jest to, że dooma 3 także wspominam jako jednego z nudniejszych FPP’ów w jakie grałem. . . no cóż, mówią, że myślenie nie boli.
Mi się D3 bardzo podobał, miał klimat i fajnie się grało, nie przeszkadzała mi ciemność i ciasnota pomieszczeń, ale faktem jest, że ludzie właśnie za to zjechali D3 – szczególnie osoby zachwycające się w tamtych czasach FarCry’em. Co do innowacyjności to ostatnio zaczynam podzielać zdanie Johna Carmacka, że gra nie powinna zawierać zbyt wiele wodotrysków, a fabuła powinna być jak w filmie porno 🙂 – np gram obecnie w tak chwalonego Bioshocka i bardzo mi się nie podoba to, że są jakieś „moce”, różne rodzaje amunicji, energia, ewa i adam i jeszcze jakieś 4 klasy „ulepszaczy”, a jak wejdę do kolejnego pomieszczenia to muszę tracić czas na przeszukiwanie wszystkich możliwych schowków. Obawiam sie jednak, że z tym podejściem J. Carmack nie zawojuje, bo każda jego nowa gra będzie źle oceniana, a chwalone będą takie gry jak GoW, Bioshock czy inny Crysis.
No cóż, jednego ambicje zaspokajają „pornosy”, drugi woli coś bardziej wyszukanego. Czasy siekaniny bez fabuły się skończyły. Może nie dla wszystkich ale na szczęście dla wielu. To się nazywa dojrzewaniem odbiorcy.
W Dooma grałem mało, ale trzymał ostro swój klimat i to jest raczej najważniejsze- żeby dobrze się bawic/ bac :D. Z drugiej strony nie mogę odpędzic się od myśli, że:- tytuł gry RAGE jest taki sam silnik Rokstarsów*-sama gra RAGE wygląda jak pomieszanie Jak’a z Motorstormem + first person shooter:DAle trzeba przyznac, że sam silnik robi spore wrażenie, oby tego nie zepsuli 😀
Fabuła to może w rpg-ach jest ważna ale w shooterach liczy się gameplay i fajnie by było gdyby twórcy nowego dooma skupili się właśnie na nim. Masa broni, rozbudowanych poziomów do spenetrowania i piekielnych bestyj to ubicia + totalna demolka i flaki latające na lewo i prawo. Żadnego silenia się na „epicką fabułę” czy „hollywoodzki rozmach” tylko po prostu dobry, mięsisty shooter. Jak taki będzie Doom 4 to ja kupuje. A D3 pomimo kilku wad był spoko;)
A ja wolę coby twórcy (oprócz ważnego, zgoda, miodnego gameplayu) podali nam też ciekawą i wciągającą fabułę, podobnie jak w największych FPSach w historii, takich jak Half-Life lub Bioshock. Ale spoko, rozumiem podejście. Jak już się rzekło – niektórym wystarczają „pornosy” 😉
Bioshock jest nudny, fabuła nie wciąga, no chyba, że została źle przedstawiona, ale mi np strasznie nie chce się odsłuchiwać nudnawych nagrań „audio” pozostawionych przez jakiś tam mieszkańców. Te nagrania niby miałyby zdradzać co się tam tak na prawdę wydarzyło czy coś w tym stylu. Popieram lupusa – flaki na prawo i lewo 🙂
Raczej chodzi o to, ze czasami trzeba odpoczac od filmow Bergman i puscic Rona Jeremiego, zeby glowa mogla odpoczac 😉 I w tej roli swietnie sie spisywal Doom 1&2 i seria Serious Sam. Ale jak juz wspomnialem takie podejscie jest dzis juz „przestarzale” bo jezeli ktos chce „flakow na lewo i prawo”, to wlacza sieciowego fps’a.
albo coś źle zrozumiałem i ID tworzy dwie gry, albo co Ci się poplątały cyferki 😛 chyba że Carmack, wzroem Ala Lowe, nie wierzy w 4. . 😉
Właśnie, właśnie. Co za czasy, ze ludzie sie jakimis fabułami, scenariuszami i innymi dialogami przejmują. A żeby jakieś schowki przeszukiwać, nagrań odsłuchiwać – o jaaaa, ale żenada, dramat i kompletna padaka po prostu. W ogóle co za matoł wymyślił, żeby zamiast strzelać, siekać i słuchać wrzeszczących w agonii przeciwników gracz miał wczuwać się w klimat, czy, o zgrozo, rozmyślać nad tym co dzieje sie na ekranie. Padaka. piach, syf, kiła, mogiła i jeszcze jakieś choroby weneryczne. A tak w ogole to PC-ty posysają bo na klawiaturze jest dużo przycisków. Każdemu przecież wystarczyły by dwa – strzał i naprzód. No żal.pl po prostu, nie ma bata. Wracam do Kłejka.
tak czytam i nie wierze. . czy Wy aby na pewno piszecie o Doom? jaką fabułę tam chcecie dodać? może ja przespałem ostatnie 2 dekady i przegapiłem zaawansowaną, skomplikowaną i pełną różnych zwrotów fabułę w tej grze, ale nie przesadzajcie z tymi czarnymi wizjami. Co do samego Doom 3 zawsze mnie śmieszyły głosy rozczarowania „fanów” gdzie John C. w trakcie produkcji tej gry powiedział tyle, że będzie mroczno, strasznie i będzie to stary dobry doom, a co się ludziom nie podobało? hmm, brak latarki na pistolecie (czyt. mroczno) potwory (moby) pojawiały się nagle i (nie) oczekiwanie co wielu doprowadzało do nie opisanego przerażenia (czyt. tak jak w doom potwory pokazywały się nagle w miejscach najbardziej oczywistych) ale to wszystko jest błędem bo tak miało być od samego początku tworzenia tej gry. Nie bądźmy śmieszni, Doom 3 był naprawdę dobrą produkcją i John C. dotrzymał słowa, zrobił mrocznego doom’a. Jeśli Doom 4 będzie podobny do poprzedników to kupuje w ciemno jak każdą produkcje id software. ps. siergiej – quake rulez forever !! 🙂
Hej. Dla mnie nie musza wcale tak duzo innowacji wsadzac. Popatrzcie chociazby na starcrafta2. Ras nie dodali, jednostek nie zmienili a bedzie hit (skad to wiem? wyrocznia Delficka mi powiedziala ^^)
John Carmack dla mnie to wielki człowiek 🙂 Quake to najlepsza strzelanka na której sie wychowałem. . . Nie było w niej jakiejś pięknej i wciągającej fabuły 🙂 To samo tyczy się quake II czy nawet Dooma III. ID oferowało nam zawsze niezłą jatkę 🙂 i mam nadzieję że z tego nie zrezygnują bo wtedy stracą w oczach wielu. . . Cieszę się że Carmack nadal trzyma się swojego, dla mnie strzelanka ma być pełna strzelania a nie zabijanie przerywane romansem głównego bohatera z jakąś ślicznotką :). Fakt faktem wymagania graczy (jak i Pc-tów)rosną z roku na rok ale jeśli mam wyrazić swoje skromne zdanie to FPP ma być FPP gameplay na najwyższym poziomie, wysoka inteligencja przeciwników, ciekawe lokacje, genialne mapy do DM (pamiętacie Bad Place?DM4 w quake?dla mnie najlepsza mapa do Dm, nie zapomnijmy o q2dm1 The Edge) a grafika ? fabuła ? wystarczy że będzie znośna 🙂 pozdrawiamedit:Zapomniałem dodać że na tą chwilę większość shooterków jednak jest podobnych do siebie 🙁 Oby Doom był „inny” 🙂
fabula, innowacje czy rewolucje, klimat. . . to jak gadanie, ze auto aby jezdzic potrzebuje calej masy bajerow w stylu full-elektronika, full-klima, full-cos tam i full-cos tam. . . przeciez takie ‚wypasione’ auto wcale nie musi dawac wiekszej radosci z jazdy niz auto bez tych wszystkich dodatkow. podobnie jest z grami. . . czy gra aby bawila musi byc zlozona? czy aby wciagnac odbiorce musi miec te wszystkie swiecidelka? coz, nie wszystko zloto co sie swieci. chodzi przeciez o to zeby sie dobrze bawic i milo spedzic czas. . . jesli tak bedzie to to czy znajdzie sie epicka fabula czy nie schodzi wtedy na 3 albo nawet 4 plan.
Może, ba – nawet na pewno, zabrzmi to patetycznie, ale jesli fabula i klimat staly sie dodatkiem i „swiecidelkiem”, to gry wideo umarly. . .
Toż to wspaniały news :)Moim zdaniem doom3 miejscami potrafił porządnie przestraszyć i klimatu w nim nie brakowało. Niestety miejscami było nudnawo przez co wielu graczy się zniechęciło. Graficznie w chwili premiery było to majstersztyk, gra świateł i cieni i chyba pierwszy raz wykorzystane bump mapy na teksturach zrobiły na mnie kolosalne wrażenie :)Czekam z niecierpliwością na kolejną część!
Wszystkim dla których fabuła to zbędny dodatek proponuję Ponga i Asteroids. . .
Jest masa dobrych gier gdzie fabuła funkcjonuje na zasadzie dodatku i wcale nie sąto popierdółki w stylu ponga.
@lupus: Jest masa lepszych gier, w których fabuła znaczy bardzo dużo.
ale tu jest mowa o doom’ie!!ta gra od podstaw kulała fabularnie i nie przeszkadzało to w tym aby grało się przednie, co teraz chcielibyście zobaczyć w kontynuacji? jak możecie dajcie upust fantazji i mi zobrazujcie ciekawą fabułę dla Doom 4, proszę.
Whateva, jaki problem domalować ciekawą fabułę do jałowego konceptu? Nawet durny film Doom rozdmuchał pomysł w sposób, który w grze (jeśli byłby dobrze podany) na pewno zadowoliłby kilku co bardziej wymagających graczy. Nie mówiąc już o stworzeniu wciągającej intrygi na nowo do wykreowanych przez id realiów Dooma. To nie jest tak, że jak już Doom, to musi być bezmyślna siekanina i nic więcej.
Akurat film „rozdmuchał pomysł” z gry w sposób idiotyczny, mogli zostawić to tak jak było w grze. Prosta fabuła wcale nie musi oznaczać słabej gry czy filmu nawet. Weź sobie takiego Aliena na przykład, jest mega-klimatyczny i nikomu nie przeszkadza że to banalna historyjka typu „OMG potwór z kosmosu!”
Po tym frazesie, oficjalnie dziękuję za dyskusję. Dla mnie skończona.
Przecież to DOOM nie jakiś tam BioShock który jak dla mnie to FPA a nie FPS. Ma być krwisty ze standardowymi broniami, ołtarzami, sercami i flakami, masą potworów i fabułą jak z pornosa. Jeszcze jakby Romero wzięli do teamu(gdyby sam zechciał) bo chłopak się marnuje. A film. . . że tez musieliście przypomnieć że jest taki :/
Yea Doom na Ziemi. A fabula powinna być to zawsze był feler gier id