Po przeczytaniu tego newsa znów się zapewne rzucicie na nas jak nekromorfy na Isaaca. Nie zmienimy jednak zdania – oryginale Dead Space nie było straszne. Na dodatek nie był to survival-horror, a po prostu gra akcji. Twórcy jego drugiej odsłony niejako przyznają nam rację ponieważ ogłosili, że w ich nowym dziele będzie jeszcze mniej horroru, a jeszcze więcej akcji. I dobrze. Jak się nie umie straszyć, to lepiej tego nie robić. Niestety oprócz tej krótkiej informacji nie dowiedzieliśmy się niczego nowego na temat tytułowej gry. Wiadomo jedynie, że jej bohater ma tym razem być o wiele silniejszy, by mógł sobie poradzić z atakującymi go potworami. Więcej na temat produkcji Visceral Games powinniśmy napisać już wkrótce. Tymczasem zachęcamy was do sprawdzenia recenzji oryginalnego Dead Space, którą znajdziecie w tej części Valhalli.
Tak się zastanawiam czy na pewno grałem w tę samą grę co Wy :->
Mnie Dead Space przestraszył chyba tylko jeden raz. Poza tym to taki sam horror jak pierwszy lepszy Alien. Trzeba przyznać za to, że poczucie ciasnoty i zagrożenia było całkiem dobrze zrealizowane. Wg mnie jedna z lepszych gier ostatnich lat. Podobał mi sie nawet ciut bardziej od takiego Bioshocka, który pod koniec już męczył. . .
Hmmm oby nie zrobili z tego jakiegoś żałosnego (moim zdaniem) Devil May Cry