Nie wiemy kto zapoczątkował ten dziwny trend, ale wszystko wskazuje na to, że każda nowa gra musi posiadać tryb multiplayer, nawet jeśli jest on „doklejony” na siłę i wszyscy zapomną o nim w miesiąc czy dwa. Nie inaczej będzie z jeszcze niezapowiedzianym Dead Space 2. Tak przynajmniej wynika z ogłoszenia, które znajdziecie w tej części Internetu.
Firma Electronic Arts poszukuje osoby, która może objąć stanowisko „online level designer” w studiu EA Redwood. Osoba ta będzie współpracowała z dyrektorem kreatywnym firmy i producentem trybu online, by stworzyć ekstremalnie dobre, przyjemne (w oryginale „fun”), satysfakcjonujące i dopieszczone etapy multiplayer. Do dodatkowych obowiązków kandydata będzie należało nadzorowanie międzyzespołowych prac i dopieszczanie ogólne wizji tych etapów. Praca będzie się koncentrowała na konsolowych (Xbox 360 i PS3) wersjach gry. Sama tajemnicza gra, bo przecież nie chodzi o Dead Space 2, znajduje się w końcowych etapach preprodukcji. Gotowe są schematy poruszania się i system odpowiedzialny za walkę. Sam produkcja ruszyć ma za kilka miesięcy.
Patrząc na tę informację doszliśmy do wniosku, że śmiało można uznać, iż wkrótce usłyszymy oficjalną zapowiedź Dead Space 2. Zastanawia nas jedynie co stało się z pecetową wersją gry. Czyżby zjadły ją krwiożercze bestie z działu marketingu?
Tego powinniśmy się dowiedzieć niebawem. Póki co to już trzecia informacja, w której pojawia się nazwa survival horroru Elektroników. Wspominaliśmy o nim między innymi w tej części Valhalli. W tej znajdziecie natomiast recenzję całkiem przyzwoitej pierwszej części gry.