Niemiecki Windows Vista Magazin (internetowe wydanie) opublikował ciekawy materiał. Na stronie, do której przeskoczycie po kliknięciu w te trzy słowa znajdziecie 160 fotek z gier wykorzystujących DirectX10. Niektóre obrazki porównują te same produkcje działające w oparciu o DX9 i DX10. Inne kuszą zabójczą rozdzielczością 2560×1600. Nie wiemy kto ma komputer, który potrafi wyświetlić taką grafikę bez spadku wyświetlanych FPSów do zera, ale właśnie te obrazki mają nas przekonać, że nowy OS Microsoftu jest wymarzoną platformą dla fanów pecetowej elektronicznej rozrywki. Wśród tytułów, które pojawiły się na stronie znajdziecie World in Conflict, Bioshock, Hellgate: London, Lost Planet, Crysis, Company of Heroes czy rodzime Call of Juarez. Przejrzyjcie te fotki i dajcie nam znać czy graficzne fajerwerki spowodowały, że sięgnęliście po kartę kredytową. My odsyłamy was do felietonu Piotra Podgórskiego, który w swej szklanej kuli ujrzał przyszłość Microsoftowych „Okienek”.
czyżby to był pong? 😀
Nie bardzo rozumiem jak interpretować pytanie z sondy. Mój pecet obsługuje DX10 pod względem hardwarowym, ale nie softwarowym (nie mam Visty).
proste, czyli nie obsluguje
low detail a high detail oznacza dx9 high i dx10 high czy dx 10 low i dx10 high, czy może dx9 low i dx10 high ? Toszkę nie do końca jasne sa te screeny. , niby crysis jest opisany ale nie wiadomo.
Ale chwyty stosują. Porównują minimalne detale DX9 z maksymalnymi detalami DX10. Widać to szczególnie w Crysisie. ;PEdit: Według mnie powinni przeciwstawić DX9 high z DX10 high. Wtedy zobaczyłbym czy warto zainwestować w nowego Windowasa.
ja to odebałem tak, że dx9 ogólnie powinniśmy już traktowac jak low q :)btw, w życiu takie coś by mnie nie przekonało do nowego os’u
DX 10 to nic nie wnoszący shit – mozna odpalic crysisa z takimi efektami jak na viscie :dMój tez obsluguje pod względem hardwarowym, ale vistashitu nie mam xd
no tak . . . kolejny artykuł z serii „Jeżdzimy po Viście” . . . część 1: „DirectX” . . . ?
No tak, wyśmiewanie bredni to jazda pod publiczkę. Vista jest tak przyjazna graczom, że jeszcze niedawno id i Blizzard grozili, że będą zrywać kontrakty z M$, jeśli czegoś nie zrobią z tym środowiskiem.
szkoda tylko, że 90%+ są to poprostu rozdmuchane informacje, przestarzałe i powtarzane w kółko przez ludzi, którzy coś, kiedyś przeczytali. Ja mam Vistę i gram. Działa mi lepiej niż XP i nienarzekam, a sam system jest bardziej przyjazny użytkownikowi (no może prócz UAC, ale poruszanie się w systemie bardzo ulepszone) . . .
Myślisz o naszym tekście? Gdzie „jedziemy” po Viście?
Nie zanosi się na to abym kiedykolwiek miał korzystać z visty.
Viśta wio! XP czy Vista? Nie widzę żadnej różnicy więc po co przepłacać. Właściwie widzę na kożyść XP ale chciałem to zdanie z reklamy koniecznie przytoczyć. DirectX 10 nie jest wart pieniędzy które trzeba w upgrade sprzętu włożyć.
pong w DX10 to jest to 🙂
Jakie chamstwo i to w biały dzień. Przyjrzyjcie się screenshotom z World in Conflict. Wyraźnie widać, że na DirectX 9 dali niskie detale bez wygładzania krawędzi i chyba gorsze tekstury są na modelach. Zresztą czego się można było spodziewać od sługusów Microsoftu.
Pamietam podobne debaty w chwili pojawienia sie XP. Mialem wtedy z racji wykonywanej pracy spory kontakt ze sprzetem i przypominam sobie „ucieczke” przed nieznana nowoscia. Bo wolniejsza, bo niedopracowana, bo wymaga jeszcze doszlifowania. I pewnie po czesci byla to prawda, ale koniec koncow i tak wszyscy przesiedli sie na XP i nikt nie chcial juz myslec o tworze zwanym 98SE. Dzis mamy sytuacje identyczna. I skonczy sie ona tak, ze wszyscy uzbroja sie w Viste a za rok, moze dwa w otchlani pamieci odnajda biednego, wysluzonego XP ktory jeno przywola usmiech na twarzy a przelotna mysl zawita w glowie „ach tak, byl. . . byl. . . i jakos tam dzialal. . . „
@feciskoMasz rację ale nie do końca, wtedy (też mam swoje lata) nie było tak rosnącej konkurencji ze strony open source ze wszystkimi konsekwencjami. Zauważcie też że profil – nie weim jak to nazwać – „sprzdedaży” też się zmienia – spójżcie na SOA( http://pl. wikipedia. org/wiki/Architektura_zori. . . s%C5%82ugi ) (nie chodzi o soa#1 ;> ) co w połączeniu z filozofią OpenSource może zagrozić Viscie jeśli MS nie zmieni podejścia w przeciągu kilku lat. Nie do końca mi też chce się wieżyć że Windows7 pojawi się tak szybko jak to niektórzy przewidują (2009 czy 10). Z drugiej strony duże firmy wolą _NIC_ nie robić niż inwestować w migrację na viste czy linuxa, po prostu nie pociąga to dalszych kosztów. howk
Nieprawdą jest, jakoby. Duże firmy migrują na Vistę szybciej lub wolniej, ale migrują. Nie wynika to z miłości do nowinek i przezroczystych okienek, a z umów serwisowych i dokładania funkcjonalności biznesowej, której brakuje w XP/Office 2003. Dla dużej firmy support i SLA to świętość, i to dlatego Windows pod dowolną postacią święci takie triumfy, zaś Open Source wykorzystywane jest mało lub wcale – bo rozwiązania Open Source nie mają tak rozwiniętego supportu (proszę nie przytaczać przykładu RHELa, mam, używam, to nie ten poziom abstrakcji :).
Dla wiekszosci zjadaczy chleba oraz pracownikow zalegajacych biurowce Linux to czarna magia. Spoleczenstwo wychowane na Windowsach niechetnie bedzie chcialo przesiadki na nowy system o troszke innej, co by nie bylo, obsludze. Nowosci – owszem, z oporami. Ale zmiana frontu – raczej wykluczona. OpenSource pozostanie moim zdaniem nadal dla pasjonatow troszke bardziej znajacych sie na rzeczy. I o ile rynek ten bedzie stawal sie coraz popularniejszy (bo i spoleczenstwo doinformatyzowane coraz bardziej) to Windows nadal pozostanie dla wiekszosci jedynym slusznym wyborem.
Tak, widows jest doskonale znany i każdy jest stanie sobie drukarkę zainstalować nie mówiąc już o naprawie rejestru ;)tak, wyborem będzie dopóki będziemy pozwalać na jednostronne podejście do komputerów w szkołach, urzędach itp. (może zbyt wąsko biorę temat ale intencja chyba będzie jasna)
Może nie mam doświadczenia z wielkimi korporacjami ale wydaje mi się że nie wszyscy mają takie umowy z drugiej strony nie zawsze to chyba decyduje o rozpoczęciu migracji.
Rozumiem, ze jestes fanem opensource’owych rozwiazan, ale wez pod uwage, prosze, ze nie wszystkim uzytkownikom jest potrzebne grzebanie w rejestrze i instalowanie nowych sterownikow do urzadzen. Zreszta taka sama (a moze i wieksza) wiedza jest potrzebna do zabawy z np Linuxem. Gro uzytkownikow odbiera komputer ze sklepu i wymienia sie doswiadczeniami (czyt. jak zainstalowac gre lub obejrzec film) od sasiada z klatki obok. A on jako lajkonik pewnie tez ma Winy. . .