Filmik zatytułowany „Et Tu, Brute” (co oznacza z łaciny „I Ty Brutusie? i jest kwestią wygłaszaną przez Juliusza Cezara w sztuce zatytułowanej imieniem cesarza) pojawił się najpierw w Live’ie, by po kilku godzinach dotrzeć także do Internetu.
Siedem minut poświęcone zostało głównie przybliżeniu rasy małpo-podobnych Brute’ów, którzy w poprzedniej części gry pełnili rolę ochroniarzy profetów. Jak mówi jeden z autorów gry na samym początku filmu: „Rasa Brute’ów dodana została trochę za poźno – nie zdążyliśmy w pełni ich rozwinąć. Właśnie to zrobimy w Halo 3!”.
Pierwsza część filmu, niestety opatrzona scenami z Halo 2, skupia się na przypomnieniu kim byli Brute’si w ostatnim Halo – potężnymi, silnymi przeciwnikami, odpornymi na strzały, jednak niezbyt inteligentnymi. Ale to ma się zmienić. Mają zacząć przypominać oddziały Elites’ów – mówi Bungie w swoim vi_docu. Pozostaną jednak silnymi, praktycznymi wojownikami, którzy nie bawią się w wojnę tylko ją uskuteczniają. Odbija się to na ich wyglądzie – prostym i surowym.
Po krótkim fragmencie pokazującym wstępne projektowanie i zagłębianie się w osobowość małpopodobnych przeciwników, przychodzi wreszcie pora na coś z samego Halo 3! Niestety, te fragmenty zostały odarte z tekstur i efektów pokazując tylko biegające modele. Bungie komentuje – w tym filmie nie zobaczycie ani kawałka grafiki H3. To co tam jest, nie jest nawet blisko do ostatecznego efektu. Mówiąc prosto – film wygląda przeciętnie.
Fanów serii zachwycą scenki jak ta, w której Brute odrywa ręce marines’owi, albo traci nogi w walce z Elitem uzbrojonym w dwa miecze, czy wreszcie ta, w której przewraca słynnego jeepa, Warthoga.
Najkonkretniejszy materiał zaczyna się jednak po czwartej minucie filmu, gdy zaczyna się pokaz konkretnych fragmentów gry, wciąż jednak nie ujawniający grafiki jaką mamy ujrzeć w gotowym produkcie. Znów, całość skupia się na dopracowaniu gatunku, któremu poświęcony jest film. Mimo stosunkowo wczesnego etapu produkcji modele postaci i ich animacja robią spore wrażenie. A ma być dużo lepiej. Chwile później pojawiają się pierwsze tekstury i filmik nabiera trochę kolorów.
Z pewnością wielu fanów będzie rozczarowanych tym, że wciąż nie mogą zobaczyć Master Chiefa w najnowszej odsłonie w akcji, ale Bungie dobrze wie, jak podkręcać atmosferę dozując malutkie porcje słodkości. Tylko, czy grze uda się sprostać wciąż rosnącym oczekiwaniom?
„co oznacza z łaciny „I Ty Brutusie? i jest kwestią wygłaszaną przez Juliusza Cezara w sztuce zatytułowanej imieniem cesarza”Niech autor tego zdania lęka się idów marcowych:)A Halo 3 będzie chyba pierwszą częścią cyklu w którą zagram. Choć sam filmik nie pokazuje nic szczególnie zachwycającego.