Dodatek Burning Crusade do gry World of Warcraft szturmuje świat. Wyczekiwana przez graczy nowa kraina Outlands pozostaje póki co jednak niedostępna dla wielu osób, gdyż obciążenie serwera jest zbyt duże.
Już na kilka miesięcy przed premierą dodatku wiele osób przypuszczało, że po premierze Burning Crusade serwery będą przeciążone. Liczni gracze robili kilkumiesięczne przerwy w grze, aby powrócić do świata Azeroth po jego rozbudowie. Premiera rozszerzenia spowodowała także, że do gry powróciło wielu graczy, którzy zrezygnowali z World of Warcraft o wiele wcześniej.
Poza nowymi krainami przewidziano m.in. możliwość dalszego rozwoju postaci do 70 poziomu, jak i wiele pomniejszych usprawnień.
W chwili obecnej World of Warcraft liczy ponad 8 milionów subskrybentów, co stanowi 0.1% populacji Ziemi.
to pozostaje tylko zapalić świeczkę biedakom, którzy ulegli pokusie nałogu i wrócili do gry . . .
od razu swieczke, oni jeszcze zyja. mnie samego telepie nieziemsko i korci by kupic sie znowu zalogowac, mimo ze od 6miesiecy jestem na odwyku 😉
„grah” he he he dobre. Mój kumpel młóci w to odkąd była premiera WoW aż po dzień dzisiejszy, ja bym to nazwał po imieniu (mam nadzieje, że kolega się nie obrazi) „wpadł i wciągneło go jak szambo” praca-wow-praca-wow-praca-wow i tak do bólu pomijając czynności życiowe tj. jedzenie, toaleta itp. Nawet dziewczyna jedo jest na II miejscu zaraz za WoW. Pszeraził mnie kolega gdy wpadłem do niego ok 20-stej 16. 01. 2007 (dzień premiery dodatku). To było straszne i przykre. Był zupełnie nie obecny jak by w transie :/
To o czym mówicie, jest jak to określają ludzie co wiedza co jest na rzeczy: „no-life” . Ja mam WoWa od grudnia abonament mam wykupiony do końca marca, i jakoś specjalnie mnie nie ciągnie, ot gram wtedy gdy kumple grają ale nie częściej. Wole obejrzeć nowy odcinek Stargate czy wypić browara a kumplami, nie wiem może to ja jestem dziwny. . .