Można poniekąd napisać, że Duke Nukem w końcu zawita na konsolę next-gen. Nie chodzi oczywiście o wyczekiwany przez miliony fanów Duke Nukem Forever, który pojawi zapewne między czwartą odsłoną Diablo i piątym Falloutem. Mowa o stareńkim, kultowym Duke Nukem 3D w którego zagrywaliśmy się dwanaście lat temu. W usłudze Xbox Live Arcade przygody Duke’a zadebiutują już w środę 24 września. Co nowego znajdziemy w konsolowym wydaniu „Księcia”? Niewiele. Przede wszystkim panowie z 3D REALMS wprowadzili nowe opcje – cofanie się w czasie i możliwość zachowania jakiejś wyjątkowo mocnej, wspólnej „akcji” podczas sieciowej rozgrywki w postaci pliku wideo. Takim materiałem będziemy się mogli potem podzielić w XBL z innymi graczami. Co jeszcze? Tryb multiplayer dla ośmiu graczy Podobnie jak wydany dwa lata temu pierwszy DOOM gra będzie posiadać odrobinę poprawioną oprawę dźwiękową i wizualną (lepsze tekstury).
Poniżej znajdziecie trailer z Xboksowego wydania Duke Nukem 3D. Teraz możemy, zagrywając się do nieprzytomności w DN3D, spokojnie czekać następną dekadę na nowe informacje o Duke Nukem Forever! A w międzyczasie pójdziemy na „Księcia” do kina.
Producenci Duke Nukem są jak działacze PZPN – bez honoru.