Naprawdę nie potrafimy zrozumieć czemu z wszystkich dostępnych na pierwszej konsoli Microsoftu pozycji do serii Xbox Originals trafią Stubbs the Zombie in Rebel Without a Pulse oraz Gauntlet: Seven Sorrows. Gry te można w najlepszym wypadku nazwać średniakami. Tymczasem to właśnie te dwa tytuły od przyszłego poniedziałku będziemy mogli nabyć za 1200 Microsoft Points. Czy z dość dużej listy gier nie dało się wybrać czegoś innego? Co z bardzo dobrymi pozycjami takimi jak SSX czy RalliSport Challenge? Ekspertów z amerykańskiej firmy prosimy o wzięcie się w garść i przejrzenie katalogu wydanych na Xboxie gier. Na pewno znajdą w nim coś o wiele ciekawszego. Póki co patrząc na kolejne zapowiadane gry usługę giganta z Redmond ciężko nazwać rewelacyjną.
