Denis Dyack, prezes Silicon Knights – studia odpowiedzialnego za dedykowaną Xboxowi 360 trylogię Too Human, uważa, że w branży powinny nastąpić zmiany. O co dokładnie chodzi? Dyack twierdzi, że pokazywanie gier w ich wczesnym stadium produkcji mija się z celem i porównuje sytuację do przemysłu filmowego: ‘Jak często widzicie film zanim zostanie ukończony? Nigdy”, mówi w wywiadzie udzielonym dla serwisu GamesIndustry.biz.

Niewątpliwie założycieli Silicon Knights w dalszym ciągu ma w pamięci chłodne przyjęcie Too Human podczas ubiegłorocznych targów E3. Zdaniem Dyacka, gra nie była gotowa na publiczny pokaz, jednak ze względu na nacisk mediów, musiała zostać zaprezentowana. Twórca twierdzi, że przez takie zagrywki mediów, studia developerskie po prostu przestaną dzielić się owocami swojej pracy, dopóki ta nie zostanie ukończona: ”Dojdzie do tego, że nie będziemy chcieli prezentować gier, zanim nie zostaną ukończone. To bez sensu”, twierdzi.

Zdaniem Dyacka, coraz więcej developerów pragnie przestawić się na standardy panujące w branży filmowej i pokazywać swoje produkcje gdy te są gotowe do publicznej prezentacji. Co ciekawe, jak dodaje twórca, podobnego zdania jest Microsoft, któremu również nie jest na rękę zbieranie krytyki dziennikarzy: ”To jest sen osób odpowiedzialnych za marketing w Microsofcie. Szczerze mówiąc, jest to sen wielu marketingowców w branży, ponieważ taki model sprawdza się i można na nim polegać”, zakończył.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

7 KOMENTARZE

  1. IMO tak byłoby lepiej. Raz, że nie mielibyśmy 300 zapowiedzi z jakimiś przewidywaniami; dwa, że twórcy mogliby sobie spokojnie pracować nad efektem końcowym nie wydając co raz alf, bet etc.

  2. „zły dotyk boli przez całe życie” Ale pan Dyack ma trochę racji pomimo swoich traumatycznych przeżyć z ubiegłorocznych E3. Pokazywanie niedokończonego kodu gry jest bezsensu.

  3. Ja sie zgadzam w 100% – niech bedzie trailer, niech bedzie plakat i zapowiedz – na tym koniec do czasu az sie pojawi na polkach sklepowych.

  4. imo chyba bardziej zwrocil uwage na cos waznego pod wplywem wlasnych doswiadczen. Raczej tak to odczytuje. To chyba logiczne, ze problem zauwaza ktos kogo to dotyczy.

  5. Zgadzam się z nim w 100% (choć jego wypowiedź jedzie traumą ) zapowiedź, demo , finalny produkt i tyle . . . no i pewnie patche pozniej 🙂

  6. ‘Jak często widzicie film zanim zostanie ukończony? Nigdy”

    Naprawdę? 300, King Kong (i inne) można było sobie oglądać etapy produkcji odkąd tylko ruszyła, co jakiś czas wrzucano nowe krótkie filmiki z postępów prac. Ludzie to lubią, już od pewnego czasu pojawia się trend wiązania fanów z produktem przez właśnie takie materiały i to dzieje się w kinie. Gry mają się teraz cofnąć by potem stwierdzić, że wrócą do tego pomysłu bo tak robi kino?Druga strona medalu to fakt że niektórzy z twórców zagalopowali się z pokazywaniem wczesnych wersji trochę za bardzo i przez to cierpią, to faktycznie nie jest dobre. Tak np traci Alan Awake, którego pierwsze zapowiedzi były moim zdaniem przedwczesne. Nieźle też przejechało się Valve, które musiało nieźle okroić HL2 by (w końcu!) wyszło po sporych przesunięciach ( i tak w sumie jeszcze nie wyszło bo rozbili je na części). Opóźnienia i zbyt wczesne prezentacje stały się częścią tej branży, dwa przesunięcia premiery świetnie zapowiadającego się tytułu są w stanie zwiększyć „hype” wokół niego. Poza tym co zrobiliby dziennikarze? Kto zwróciłby uwagę na max payne, gdyby nie pokazano go w akcji przed premierą, tylko plakat, intro i tekst o tym jaki on jest? Nic tak nie nakręca chyba gracza jak relacje „naocznych świadków”, byliśmy, widzieliśmy – rewelacja! A tak? – pozostanie nam czekać do premiery 😛

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here