Jest grubo po godzinie pierwszej w nocy i już prawie przysypiałem, ale nagle z objęć Morfeusza wyrwał mnie zwiastun nowej gry MMO przygotowany przez studio BioWare na targi E3 w Los Angeles. Mowa oczywiście o Star Wars: The Old Republic. Dość powiedzieć, że materiał jest naprawdę wyśmienicie zrealizowany. Panowie z „B” niech sobie odpuszczą tego Masowego RPGa! Niech nam zrobią film CGI o starej Republice taki jak ten materiał – Jedi kontra Sith. Kilka godzin temu w naszym artykule Gorąca dziesiątka E3 wymienialiśmy ten tytuł. Po tym co zobaczyliśmy raczej nie mamy wątpliwości, że jest na co czekać. No… przynajmniej animowane przerywniki będą warte obejrzenia!
Oglądajcie i napiszcie nam, czy też poczuliście Moc.
”
[Głosów:0 Średnia:0/5]
Jedno trzeba przyznać: zwiastun uratował konferencję EA, inaczej byłoby naprawdę słabo. . . Co do samego SW:TOR, jest to gra za którą jestem w stanie zapłacić każde pieniądze i to też uczynię 😉 Zapowiada się tytuł niesamowicie klimatyczny, do tego w formie, którą kocham (MMO). Inna sprawa, że denerwuje mnie jedna rzecz. . . Książki i komiksy niejednokrotnie temu zaprzeczyły (gry z resztą też), jedna twórcy TOR idą w zaparte, że każdy Sith prędzej czy później musi mieć brzydką cerę, jakiś uszczerbek na zdrowiu, a najlepiej jeszcze aparaturę podtrzymującą życie. „Główny zły” powyższego trailera przypomina mi krzyżówkę Vadera (ogólny image), z elementami Malaka (zasłonięta żuchwa, pewno pokiereszowana) oraz Revana (kaptur i te sprawy). Czy nie można wymyślić czegoś lepszego? ;]
Jak by gra prezentowała się równie pięknie jak trailer było by słodko. Czy MMO to dobry pomysł? Dla mnie nie bo nie mam czasu na tego typu rozrywkę. Tylko one player.
Nic tylko życzyć sobie (i Bioware), że gra da czadu. W końcu Bioware nie wypuszcza kaszan. Niech moc bedzie z nimi. Na zawsze !
Wow. Obejzalem to 3 razy, zaraz obejze znowu. Gra jak gra, na film w takim klimacie pobiegl bym do kina w podskokach!
Trafiler jest świetny pod wzgledem technicznym ale drętwy pod względem klimatu. Coraz mniej Gwiezdnych Wojen w Gwiezdnych Wojnach, juz zresztą od czasów Epizodu 1, a nawet Powrotu Jedi. Kiczowaty narrator – rodem z „This summer ziemia ulegnie zagładzie but there is one man”. Jak to zwykle bywa z upadkiem serii – tanie zagrania pod publikę – cycki zaczynają dziwnie się zwiększać z produckji na produkcję, co to ma być ? Boba Fetka ? Wg. przepisu – weźmy popularnego bohatera zróbmy z niego pół rozebraną laskę i będzie dobrze. Obawiam się co będzie następne . . wielki miecz i seledynowy zwierzaczek pokemon jako towarzysz ?Do tego jeszcze bullet time’y. . . Słowem Gwiezdne Wojny to kolejna seria która od jakiegoś czasu zamienia się w połączenie mangi z przygłupawa reklamą Heyah. Może to i fajnie wygląda ale to już nie ten klimat i nie ten film. . . .
namieczodyna ale przynajmniej nie ma Jar Jar Binksa. . . a wiesz jaki to wielki plus 😉 Hmm Wiem czemu Sithowie zrobili rebelię. . . bo się wkurzyli, że mają tylko czerwone miecze świetlne. Bidule 🙂
Osio: nie ma. . . na trailerze. . . 😉 Pożyjemy zobaczymy co będzie w grze. Ale co do samej gry – to oczywiście jestem na – tak. Chciałbym zoabczyć – może będzie udana.
Hm, ja jako fanatyk „Starnych Warsów” zarwałbym dla tej gry sesję. Niestety jeśli nie wypuszczą jej na X’a lub Chlebak to co najwyżej obejrzę sobie filmiki na you tube:)
Jeśli walki w grze będą równie emocjonujące co w przedstawionym filmiku, to faktycznie zrywa czapke 😉