Pamiętacie jak pod koniec listopada ubiegłego roku pisaliśmy o tym, że amerykańskie pismo Electronic Gaming Monthly będzie „wydawane” jedynie w formie elektronicznej? Informacje zatytułowaliśmy Kolejne pismo idzie w piach? Bo przejście na „pdf’a” to dla takiego periodyku jedynie odroczenie śmierci. Nie myliliśmy się. Styczniowe wydanie EGM, pisma, które od 19 lat było jednym z najważniejszych graczy na amerykańskim rynku branży elektronicznej rozrywki, będzie tym ostatnim. Wydawnistwo Ziff Davis, które od dłuższego czasu boryka się z ogromnymi kłopotami natury finansowej sprzedało 1UP Networks (z którym zintegrowano swego czasu EGM) gigantowi medialnemu – korporacji Hearst skupiającą między innymi serwis UGO, gazety (Houston Chronicle, San Francisco Chronicle i inne), ponad 200 magazynów na całym świecie (w tym Cosmopolitan) oraz 28 stacji telewizyjnych – np. History Channel i ESPN.
Z UGO zostanie zintegrowany serwis 1UP, Gamevideos.com, Gametab.com oraz MyCheats.com. Z listu jaki otrzymali (byli) pracownicy Ziff Davis wynika, że część z nich przejdzie do UGO, a Electronic Gaming Monthly zostaje bezpowrotnie zamknięty. Dlaczego? Po prostu Hearst nie był zainteresowany kupnem EGM. Transakcja dotyczyła wyłącznie czterech wyżej wymienionych serwisów.
Electronic Gaming Monthly ukazywał się od 1989 roku. Tak po niemal dwóch dekadach umiera czasopismo z tradycjami. Kto następny w kolejce?
UPDATE: w sieci pojawiła się informacja, że UGO zwolnił około 40 osób z 1UP Networks. Widać gigant chciał samą markę, a nie ludzi…
W dobie internetu ciężko utrzymać się z wydawania pism. Na pewno parę żuczków zostanie w branży i nadal będą coś wydawać. Jedno jest pewne internet obecnie posiada tak ogromną bazę świeżych informacji, że papier staję się archaiczny i zapewne kiedyś odejdzie do lamusa.
Ja makulatury nie zbieram juz od przynajmniej 10 lat. Regularnie kupowalem rozne pisma, jednak w internecie mam to samo znacznie szybciej no i wygodniej.
Przyznam szczerze że pisma drukowane zdarza mi się kupić tylko gdy dodają do nich coś fajnego. Ot popularny polski’magazyn o grach komputerowych trafia na półkę tylko z ciekawą grą w zestawie. Mogę się założyć że sporo osób myśli tak jak ja, a ostatecznie pisma są traktowane jak ‚dodatek’ do gry w niskiej cenie [;
A mnie ostatnio się znudziło to ciągłe śledzenie sieci i chętnie sięgnąłem do portfela, aby zakupić PSX E. . . no dobra bez kryptoreklam ;). Jednak macanie papieru jest przyjemniejsze od gapienia się w ekran wyświetlacza.
Miliard razy przyjemniejsze, szczególnie PSX e. . . . ? 😉
Też już dawno nie kupuję pisemków o grach 😛 a kiedyś sie kupowało regularnie w miesiącu i to nie jedno.
No i z komputerem nie można pójś do eee. . no wiecie 😉 Do „czytelni” 😛
Jak nie mzoesz? Jak masz laptopa, to zaden problem 🙂
a fe z kompem do przybytku dumania?