Oczywiście Valhalla jak to Valhalla lubi sobie pożartować. Nie wydaje nam się żeby Unreal Engine napędzał jakiekolwiek Simsy w przyszłości (dalszej lub bliższej). Prawdą jest jednak, że Elektronicy bardzo polubili dzieło Epic Games. Sympatia ta przerodziła się nawet w bliższą znajomość, która będzie się rozwijać niczym miłość we wspaniałej brazylijskiej telenoweli. UE3 zostanie wykorzystany w przynajmniej pięciu nadchodzących projektach Electronic Arts. Niestety nie dowiedzieliśmy się jakie dokładnie będą to gry. Być może komentarz prezesa EA Games posłuży dobrze zorientowanym graczom jako podpowiedź. Pan Frank Gibeau zdradził iż „nowa umowa odzwierciedla nasze oddanie dla technologii Epic Games, która w połączeniu z naszymi ‘systemami’ najwyższych lotów pozwoli nam stworzyć hity światowej klasy (w oryginale ground breaking titles)„. Czyli jednak zrobią dodatki do Simsów na Unreal Engine?
Wyprodukowanie Simsów, które by tak wyglądały też jakimś problemem nie jest. Biorąc pod uwagę niewielką ilość generowanych elementów w świecie gry (prosty domek, których niektóre nowe tytuły wyświetlają dziesiątki jednocześnie).
No właśnie i po co im taki silnik ? do tego typu gry ? No chyba że będzie możliwość np. na tyle integracji ze swoim simsem że będzie mu można używając zooma depilować brwi, ewentualnie nie wiem wyciągać pozostałości posiłku z zębów wykałaczką 😀
Jak to po co? Po to żeby laskom albo ich tatusiom uświadomić, że do grania w Sims 3 bez najnowszego Radzia albo NieVidii nie podchodź!