Roboczo projekt został nazwany SimCity Societies. Jego nazwa zapewne ulegnie więc zmianie. Czy zaprezentowany graczom podtytuł (społeczeństwa), jest zapowiedzią tego, na czym skoncentruje się twórcy kolejnej odsłony „wirtualnego burmistrza”? Tego nie wiemy. Wydawca gry poinformował jedynie, że SimCity 5 będzie zupełnie inne niż jego czwarta część.

Jeśli jesteście wielkimi fanami tej serii to udajcie się do dobrego salonu prasowego. W magazynie Games for Windows, który powinien trafić w ręce graczy jeszcze w tym tygodniu, znajdziemy duży materiał poświęcony tej grze. Electronic Arts prawdopodobnie roześle informację prasową do serwisów branżowych w przyszły tygodniu. Mniej więcej w tym samym czasie powinny do nas trafić pierwsze grafiki z Societies. Gra zostanie również zaprezentowana na targach E3. Pozostaje nam czekać i wierzyć, że po raz kolejny w nasze ręce trafi pozycja wielce grywalna tak jak wszystkie poprzednie odsłony SimCity.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

10 KOMENTARZE

  1. Ankieta ma odpowiedzi ustalone „na sztywno”. Musimy więc tak dobierać pytania żeby dało się na nie sensownie odpowiedzieć 🙂

  2. W SimCity jest to coś, co pozwala siedzieć godzinami przed komputerem. Jeżeli uda się utrzymać tej części poziom, jaki prezentowały poprzednie to będzie naprawdę dobra gra.

  3. Właśnie wróciłem do SimCity 4, a tu taki news 🙂 Dynamika w grze prawie „zerowa”, a gra wciąga. Może dlatego, że bawimy się w Boga? A przynajmniej w mniejsze bóstwo, które decyduje o losach ludzi? Jednym kliknięciem możemy naprawić nasz mały świat, patrzeć, jak nasi ludzie mieszkają, pracują, jakie mają potrzeby itd. I jakoś gra potrafi obyć się bez zabijania.

  4. O Boże, wolę nie mówić o tym żonie. Obok Morrowinda, Sim City to jej ulubiona gra. . . :)A co do samej gry i wypowiedzi levelypl to chyba Sim City cieszy się taką popularnością, bo ludzie strasznie lubią coś konstruować, budować od podstaw. Stąd przecież wzięła się tak olbrzymia popularność klocków LEGO. A przecież w Sim City budujemy najczęściej od zera, co chwile coś zmieniamy, dodajemy, wyburzamy, dorzucamy etc. No i patrzymy jak to wszystko działa i rośnie. Choć sam jakiś megafanem Sim City nie jestem, ale bardzo dobrze wspominam chwile kiedy faktycznie przykuwało mnie do kompa na całe godziny i faktycznie czerpałem niesamowitą satysfakcję jak jakieś rozplanowanie miasta działało i dzięki temu okolica się rozwijała. Radość tworzenia – tak bym określił źródło sukcesu tej serii. Ciekawe w jakim kierunku pójdzie teraz seria – co się kryje za tym enigmatycznym Societes? We’ll see. Choć nie mam pojęcia czy zagram to aż sam jestem ciekaw co wymyślą tym razem 🙂

  5. Ja widziałbym tryb multiplayer – każdy gracz ma pod kontrolą jedno miasto, które musi współpracować z innymi. Każde z nich coś produkuje, ludzie się przemieszczają, jeżdzą do pracy do innego miasta, każde ma śmieci, które trzeba gdzieś składować itd. W takim przypadku jedno miasto może być typową sypialnią, drugie produkuje np. energie, trzecie stawia na rozrywkę. Każde ma inne problemy. I w ten sposób symulujemy nie tyle miasto, co cały kraj.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here