Już po raz czwarty łączymy się z naszym gwiezdnym wysłannikiem. Nastąpił poważny zwrot w jego karierze – zachciało się wojenki…
Wieczór. Znów przyszedł czas na EVE. Włączam grę i już po chwili wyruszam moim Omenem na spotkanie przygody, sławy i pieniędzy!
T +12 System Nehkiah – „W kupie raźniej”
Po chwili ląduje w moim ulubionym miejscu. Jeden z pasów w systemie Abai – dużo kernitu, spokój. Na dobry początek całkiem nieźle. Potem może zrobię jakieś misje dla agentów. Dziś planuję wgryźć się też w tajniki kontraktów – z tego co widziałem każdy może zlecić kontrakt do wykonania dla innych graczy – transport i inne tego typu rzeczy. Funkcjonuje też swego rodzaju aukcja różnych wartościowych przedmiotów. Niestety na razie nie miałem okazji jej wypróbowania.
Otwieram korporacyjnego czata i trafiam na fragment jakiejś rozmowy.
„… gdzie jesteście?”
„Nehkiah, czekamy!”
„Zaraz będę”
Statek to źródło dochodów
Już rozumiem. Ludzie z korpa umawiają się na wspólne kopanie. Sekunda zastanowienia i już odpalam silniki. Sprawdzam na mapach jak daleko mam do systemu Nehkiah – 3 skoki. Będę tam za jakieś 2-3 minuty. Po drodze zahaczam o stację, zostawiam ładunek kernitu i wystawiam całą zgromadzoną rudę na sprzedaż.
Oczywiście tradycyjnie nie sprzedaję po cenie oferowanej przez kupujących graczy, ale wystawiam swoją własną – wyższą. Ustawiam cenę odpowiednio – wyższą niż oferowana przez kupujących, ale plasującą się w niższych stawkach proponowanych przez sprzedających. Duża ilość rudy wcześniej czy później kogoś skusi. Mam czas. Powinienem zarobić ok. 1.5 mln ISKów. Wychodzę ze stacji i szybko kieruję się na najbliższą bramę do sąsiedniego systemu.
„Czekajcie na mnie! Jestem w drodze! A swoją drogą, co będziemy kopać?”
„Omber! Chloe znalazła gigantyczne źródło w bezpiecznym układzie – prawdziwy rarytas, Omber najczęściej występuje w systemach poniżej 0.5 (poziom bezpieczeństwa)”
Chwilę później wchodzę do systemu Nehkiah i od razu formuję z resztą ludzi tzw. „gang”. Warpuje do reszty. W przestrzeni obok olbrzymich asteroidów wisi ok. 7-10 statków. Wszystkie wypalają swoimi górniczymi laserami najbliższy asteroid. Włączam skaner – 45 tyśięcy jednostek omber tylko w tym asteroidzie!
Dookoła kręci się cała masa dronów. Bojowe, górnicze. Przestrzeń wokół statków jest poznaczona śladami ich gazów wylotowych. Całość sprawia niesamowite wrażenie. Zaczynam kopać i po chwili mam pełną ładownię.
„Co robimy z ładunkiem?”„Wyrzucaj do kontenera, Kirk je zbiera i transportuje wszystko do naszej bazy”
Handel kwitnie
Wyrzucam ładunek do kontenera. Ładownia ma pojemność ok. 900 m3, kontener może pomieścić 27 tyś m3. Jedyny problem to fakt, że każdy ma do takiego kontenera dostęp. Ale kiedy kopie się z ludźmi z korpa nie ma się czego obawiać. Oczywiście istnieją kontenery zabezpieczane hasłem, ale niestety mają dużo mniejszą pojemność. No i są dość drogie.
Kirk na szczęście dysponuje statkiem o dużej pojemności (tzw. klasa industrial), więc może zbierać kontenery i zwozić je do bazy, podczas kiedy my nieprzerwanie kopiemy. Potem rudę się sprzeda, a zysk zostanie podzielony pomiędzy kopiących.
Chwilę później okazuje się, że kopiemy w takim tempie, że Kirk nie wyrabia z transportowaniem tego do bazy. Parmenides wyłącza lasery.
Zbiorowe kopanie trwa dobre 1.5 h
„Pracujcie dalej, zaraz tu będę z moim transporterem!” – rzuca odpalając silniki. Po chwili znika w błysku skoku w hiperprzestrzeń.
Zbiorowe kopanie trwa dobre 1.5 h, a całemu procesowi towarzyszy przyjemna pogaduszka. Parmenides wyłuszcza mi różnicę w typach rakiet i dronów. Debatujemy nad odpowiednim ich doborem zależnie od słabości systemów obronnych przeciwnika. Towarzystwo powoli zaczyna się wykruszać. Patrzę na zegarek – 1.30 w nocy.
Gra jest bynajmniej ciekawa 🙂
No właśnie. Ryzyko potęguje emocje, ale śmierć w MMORPGach boli najbardziej. Dlatego chyba wolę grać po sieci w FPSy i RTSy. 🙂
A co to niby znaczy „Gra jest bynajmniej ciekawa” ?Polska język trudna ?
obawiam się, że EVE zaczyna mi się coraz bardziej podobać. . . niedobrze.
Chloe nie znalazła tego Omberu bo się go w przestrzeni Amarru nie da znaleźć tylko dostała misję, która w jednej z kieszeni Deadspace`a zawiera Omber. Jeśli Chloe nie wykona misji, na co ma tydzień, i poczeka do ostatniej chwili to możecie ten Omber wykopać jeszcze 6 razy. Zawartość Deadspace`a łącznie z ratami respawnuje się po każdym starcie serwera. Co do misji to polecam rakiety wszelkie – jeśli statki Amarru mają do nich bonusy. Sam latam Caldari wiec nie wiem. Zresztą podstawa to skille.
hmmm. . . Wygląda ciekawie! Ale znając życie pewnie gra jest PŁATNA!!!
to co napisał radko kompletnie mnie zniechęciło do tej gry 😀 boję się, ze też bym zaczął tak niezrozumiale gadać 😀
radko – prawda, jak sie potem dowiedzialem, to byla misja od miningowego agenta bodajze. Jesli chodzi o rakiety, to owszem – calkiem niezle rozwiazanie, ale Ammarowe statki maja bonusy do energy turrets z tego co wiem, a nie do rakiet (przynajmniej te ktorymi latam), co nie zmienia faktu ze zdarzalo mi sie wykorzystywac rakiety 🙂
kurcze, mogłaby V uruchomić już to forum.. . można byłoby założyć już jakiś stały wątek o EVE 😀
@csplayerOczywiscie ze EVE jest platne, jednak o czym nikt tu nie wspomnial, to to ze za eve mozna placic waluta gry. Za 130-150M ISK mozna kupic na aukcji na forum eve timecode (zdrapke) na miesiac, albo za 350M na 90 dni. Zeby bylo fajniej to CCP nie dosc ze przyzwala na taki handel (kasa trafia i tak do nich bo ktos musial ta zdrapke przeciez kupic za prawdziwe pieniadze) to asekuruje takie transakcje i kazdy kto sprubuje wcisnac ci nieprawdziwego timecoda dostaje z miejsca bana a CCP oddaje ci ISK z powrotem :)Sam oplacam w ten sposob abonament na 2 kontach od prawie 2 lat i jakos nie narzekam.