W temacie nowego Fallouta sporo się dzieje. Ostatnio mogliście obejrzeć materiał wideo prezentujący dostępną w grze broń. Od starej, poczciwej flinty po pistolet laserowy. Wspominaliśmy również o planach powstania Fallout MMO. Dziś zapraszamy do obejrzenia wywiadu z twórcami gry. Todd Howard, Emil Pagliarulo i Istvan Pely (główny projektant) opowiadają o moralnych wyborach w grze. Obiecują, że „ścieżka zła” będzie dla gracza bardzo zabawna. Co czeka na nas w trzecim Falloucie? Jeśli tylko chcemy zejść na ścieżkę przestępstwa to będziemy kraść i zabijać. Jakby nie patrzeć to, jak słusznie zauważają twórcy, świat po nuklearnym holokauście jest miejscem dosyć mrocznym i paskudnym. Pełno w nim oportunistów dbających tylko o siebie. Dlaczego gracz miałby być tym „jedynym sprawiedliwym”? Zapraszamy do oglądania. Wywiad został okraszony fragmentami z samej rozgrywki.
Za podesłanie linka dziękujemy Wikingowi gooralesko.
Oj będę wujek samo ZUO w falouciku zagrać na pewno zagram mimo tego, że są elementy które mi w ogóle nie odpowiadają.
Przy filmie jest też link do drugiego filmu. Tym razem o dobrej karmie:) Ale ogólnie to żadna rewelacja. Dużo marketingowego ględzenia i fragmenty gameplayu, które widzieliśmy już wcześniej.
Jak Emilio sie podnieca mozliwoscia gadania do scietej glowy starszej osoby. . . Ciekawe czy pracownicy Bethesdy przechodza jakies okresowe badania psychiatryczne? A tak poza tym, to w tym systmie karmy smieszne jest to ze nawet po zabiciu setek niewinnych ludzi, mozesz sie nawrocic dajac wode biedakom badz rzucajac na tace w kosciele. Cytat z IGN:
A to jest po prostu idiotyczne. Wiem, wiem Gooralesko, jestem Betonem ;)Ale i tak pewnie ulegne i kupie F3, tylko nie odrazu po premierze.
Nie mnemic – masz rację. To jest idiotyczne. W rzeczywistości po powrocie mieszkańcy powinni reagowac na naszego herosa alergicznie a nie wybaczać mu jego czyny. Czysta głupota i pierwszy zgrzyt (Tak mnemic – dla mnie pierwszy 😉 ) w tym projekcie zwanym Fallout 3. W F2 np. po dołączeniu do łowców niewolników mieliśmy przechlapane przez prawie całą grę. Nikt się do nas nie chciał dołączyć, w New Reno ciężko było wykonywać zadania bo ludzie nie chcieli z nami gadać itd. a tu będzie chyba inaczej. Moim zdaniem bardzo to zepsuje rozgrywkę. Zły charakter będzie się czuł bezkarnie bo będzie wiedział, że za jakiś czas może wrócić, a ludzie których skrzywdził zapomną o jego czynach.
@mnemic – do scietej glowy gada(lo) sie w aoc’u wiec pomysl nie jest nowy. ale tu nie wiem w jakim kontekscie wystepuje a sprawdzac mi sie nie chce bo wogole nie chce mi sie sledzic ‚nowinek’ nt fallouta 3 ;]
Kiedys byla zwmianka o gadajacej scietej glowie ghula sprzedawcy(ale to bylo dawno i moze byc nie prawda;]), a tutaj Emilio po prostu mowil, ze jak to fajnie sciac glowe osobie, z ktora sie wczesniej gadalo i postawic ja sobie na polce ;)Gooralesko – Pierwsza rzecz w ktorej sie zgadzamy w sprawie F3? Oj, chyba sie starzejemy. . . ;D
Stefan, on to mówił w kontekście tego, że przed chwilą gadał z tym gościem a teraz głowa kolesia juz nie jest przyczepiona do jego szyi. Że niby będąc złym gościem to takie łatwe. Pozbawić głowy kogoś z kimś się przed chwilą gadało lub nawet załatwiało interesy. „Zielony” masz rację – this is so stupid. Serio mówię 😉 Ale Fallout przez to z pewnością nie umarł.
Jakoś mnie to zło nie przekonało
killing spree for fun Tak właśnie umarł dla mnie Fallout.
ja w 2 potrafilem godzinami rozwalac cale miasta i patrzec na efektowne zgony po kritikalach :Ewiec nie wiem po co to lamentowanie.
zło i dobro zazwyczaj wygrywa dobro, tym razem trzeba zmienić przeznaczenie
# gooralesko 2008-09-26, 22:51 „Czysta głupota i pierwszy zgrzyt (Tak mnemic – dla mnie pierwszy 😉 w tym projekcie zwanym Fallout 3. „Jak dla mnie to nie pierwszy i chyba nie ostatni zgrzyt w tej produkcji. Im więcej postów pojawia się na temat F3 tym bardziej oddala sie dzień w którym sięgnę po tą pozycję.
Cieszę się wraz z Tobą, że zaoszczędzisz pieniądze nie kupując tej produkcji. Bardzo fajnie, naprawdę.
Mi podobnie jak tobie, wraz z przypływem informacji o F3 coraz mniej się on podoba, ale i tak spróbuję, choć na pewno jakiś czas po premierze. Szkoda, że dyskusja dotyczy tego czy gra jest dobra, czy przeciętna, a nie tego czy zaoferuje coś rewolucyjnego. Jak na razie rewolucji nie widać.
A czemu miałaby zaoferowac coś rewolucyjnego? Ja się ciebie pytam dlaczego? Bethesda mówiła w 2004 roku po kupieniu licencji: „Zrobimy cos rewolucyjnego!”? A może poźniej tak mówiła? Wyjaśnij to proszę.
zmiana konwencji fallouta to juz wystarczajaca rewolucja. i to az za bardzo ;p
od moralnego problemu z takim przedstawieniem rekompensaty za zło poczynione wcześniej zaczeła sie jedna z trzech wielkich schizm w chrześcijaństwie :DBTW to smutne iż złoty wiek gier komputerowych zakończył paradoksalnie wtedy gdy tak naprawde powinien się zacząć na dobre, czyli tak gdzieś w okolicach upadku 3dfx. Przemysł growy wydaje sie podążać niechlubnym szlakiem przetartym przez kino, które po zachłyśnięciu się efektami specjalnymi i pod dyktando księgowych produkuje w przeważającej wiekszości tylko pokarm dla ćwierćidiotów. . .
no to zrobili gre dla idiotów, dali biel, dali czerń. A do diaska Fallout był w odcieniach szarości ! Tak jak sobie chciałeś zagrać w danej minucie . . .