Polskie kwalifikacje do turnieju FIFA Interactive World Cup 2008 już za nami. Są to czwarte eliminacje do tego prestiżowego eventu jednak po raz pierwszy zostały rozegrane z udziałem naszych rodaków.
Serię FIFA jak wiadomo charakteryzuje potencjał marki i niesamowita medialność tytułu, którą niewątpliwie wzmacniają zawodowi gracze tacy jak Cezary (Kartek) Gontarski, czy Bartosz (hom3r) Piętka. Jednak żeby nie było tak sielankowo należy zwrócić uwagę na to, że scena FIFY narzeka na rodzime eventy, a dokładnie na brak ich gry, jako podstawowej pozycji turniejowej, co jest bardzo istotne dla całej społeczności. Można się więc było domyślać, że FIFA Interactive World Cup 2008 przyciągnie szerokie grono graczy amatorów i profesjonalistów w efekcie czego będziemy świadkami przeglądu polskiej sceny.
Spis treści
FIFA Interactive World Cup
Wielu grało
Pierwsza impreza spod znaku FIWC odbyła się w 2004 r. Zwyciężył ją 21 letni Brazylijczyk Thiago Carrico de Azevedo. Jego radość ze zwycięstwa była olbrzymia, gdyż główną nagrodę wręczył mu sam Ronaldinho. Z kolei w 2005 r. wygrał Brytyjczyk Chris Bullard zdobywając tytuł Mistrza Świata FIFA. W nagrodę otrzymał dwa bilety na finał Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej 2006r. W kolejnej edycji korona mistrza trafiła do 17 letniego Holendra Andriesa Smita. Przekazał mu ją sam Edgar Davids. W roku 2007 podczas Leipzig Games Convention odbyło się spotkanie, w którym wziął udział FIFA Executive Committee member Chuck Blazer, President and Chief Executive Officer (Sony Computer Entertainment Europe) David Reeves i Executive Producer for Football Products (Electronic Arts) Andrew Wilson. Panowie przedstawili harmonogram nowej formy turnieju, którego eliminacje miały się rozpocząć na początku października 2007 r. Cała impreza miała zostać rozegrana pod patronatem organizacji FIFA, co dodawało jej prestiżu. W tegorocznym finale FIWC weźmie udział 32 graczy, z czego 20 wyłonionych zostanie w krajowych eliminacjach. Pozostałe 12 slotów przypadnie zwycięzcom turniejów on-line odbywających się na PLAYSTATION Network. Wielki Finał odbędzie się 24 maja 2008 r. w berlińskim Centrum Sony gdzie zawodnicy zagrają o 20 tysięcy dolarów oraz zaproszenie na Światową Galę Mistrzów FIFA zaplanowaną na grudzień bieżącego roku.
Piękny stadion
Nieliczni zwyciężali
Polskie eliminacje odbyły się w hali sportowej Arena Ursynów w Warszawie, która okazała się świetnym obiektem do organizacji tego typu imprez. Duża powierzchnia dała pole do popisu organizatorom, którzy postanowili wystylizować ją na wzór stadionu. Pojawiło się specyficzne oświetlenie i duży telebim widoczny z każdego miejsca na płycie. Na środku ustawiono obszerną scenę, naprzeciw której znajdowała się strefa HDTV gdzie rozstawiono 20 konsol PlayStation 3, na których gracze rozgrywali wirtualne pojedynki w FIFĘ i FIFĘ Street 3. Amatorzy bardziej „prywatnej” rozrywki mogli skorzystać z 40 stanowisk z handheldem Sony PSP. Strefę turniejową stanowiło 48 konsol PlayStation 2. Ponadto w holu głównym oraz na drugim piętrze wystawiono łącznie 25 konsol PS 3 stanowiących strefę Free Play. Tu z kolei pojawił się Burnout Paradise oraz Need for Speed ProStreet. Należy przyznać, że jeśli chodzi o turniej poświęcony jednej produkcji przygotowanie organizatorów było imponujące.
Mecz czy show?
Już od pierwszych minut można było zauważyć, że organizatorzy zadbali o gości specjalnych i oprawę artystyczną. Na scenie często pojawiali się Dariusz Szpakowski i Włodzimierz Szaranowicz, którzy byli bardzo skutecznym magnesem dla mediów. Podczas samego eventu udzielili kilkunastu jeśli nie kilkudziesięciu wywiadów. Nie zabrakło również piłkarzy Legii Warszawa w składzie Maciej Korzym, Wojciech Szała, Sebastian Szałachowski, Dixon Choto oraz dobrze wszystkim znanego Jerzego Engela i Jacka Gmocha.
Warto dodać, że w trakcie całej imprezy rozdawane były koszulki i piłki w związku z czym bardzo łatwo można było uzyskać bezcenny autograf. Z kolei za część artystyczną odpowiadali: Michał (Proceente) Kosiorowski, Marcin (Duże Pe) Matuszewski, Michał (Puoć) Płociński, Jakub (Muflon) Rużyłło, Tomasz (Dolar) Dymek, Patryk (Tik-Tak) Matela, Piotrek (Pejot) Jurek, oraz Artur (Fet Art) Marcińczyk. Dużym zainteresowaniem cieszył się również układ cheerleaderek z zespołu HASAO. Wszystkie występy i goście pojawiający się na scenie stworzyli spójną całość bardzo atrakcyjną pod względem artystycznym. Sam osobiście z zaciekawieniem przypatrywałem się temu, co się działo na scenie.
To jest futbol
Na pewno cieszyć mogą się organizatorzy imprezy
Sam turniej cieszył się dużym zainteresowaniem. W imprezie wzięło udział 519 graczy, którzy strzelili łącznie 1 647 goli. Z ciekawostek warto dodać, że najmłodszy gracz miał 8 lat, a najstarszy 40. Wśród zebranych nie mogło zabraknąć faworytów, czyli reprezentantów takich organizacji jak PGSPokerStrategy.com, Wilda D-Link czy Senatus PopulusQue Romanus. Niewątpliwym asem imprezy był Cezary (Kartek) Gontarski zwycięzca Coca-Cola League 2008.Zgodnie z wszelkimi oczekiwaniami gracze z doświadczeniem na scenie przeszli przez eliminacje bez większego problemu, a wyniki 4:0 były normą. Na twarzach sportowców nie było nawet widać żadnych oznak radości po wygranym meczu. W miarę upływu czasu grono graczy stopniowo się zwężało, a na sali można było usłyszeć okrzyki radości. Nawet faworyci po strzeleniu gola podnosili ręce w geście radości po czym w skupieniu wracali do gry. W fazie finałowej część meczy była rozgrywana na scenie. Spotkania były niezwykle zacięte w efekcie czego część z nich kończyła się karnymi. Na tym etapie widzowie mogli się poczuć jak na prawdziwym stadionie. Jedni podskakiwali z uśmiechem na twarzy inni wychodzili ze strefy turniejowej ze spuszczoną głową. Mówi się, że FIFA to tylko gra jednak mecz pomiędzy Karolem (Kargulem) Rogaczewskim a Cezarym (Kartkiem) Gontarskim był tak emocjonujący, że nawet Dariusz Szpakowski i Włodzimierz Szaranowicz oglądali go z zapartym tchem. Spotkanie ostatecznie zakończyło się karnymi i tu szczęście dopisało Karolowi, który dzięki temu awansował do wielkiego finału gdzie spotkał się z kolegą z teamu Piotrem (Anonimem) Jakubowskim. W tej chwili można było powiedzieć, że imprezę zdominowała organizacja Wilda D-Link gdyż dwóch jej graczy znalazło się w finale. Decydujące spotkanie składało się z dwóch spotkań. W pierwszym zdecydowanie dominował Anonim jednak Kargul skutecznie kontratakował. Drugi mecz z kolei należał właśnie do niego. Karol ostatecznie wygrał bilet do Berlina gdzie będzie nas reprezentował na międzynarodowym finale. Dodatkowo otrzymał konsolę PlayStation 3 natomiast Piotrek i Czarek wrócili do domu z PSP.
Wpadki. Czy można mówić o wpadkach?
Podczas Polskich eliminacji FIFA Interactive World Cup 2008 raczej nie można mówić o wpadkach może poza tą, kiedy to podczas meczu rozgrywanego na scenie konsola odmówiła posłuszeństwa. Jeżeli mam się przyczepić do organizacji to można wspomnieć o złym roplanowaniu płyty gdyż spora część graczy po odpadnięciu z turnieju opuszczała hale. Bonusy, czyli koszulki i piłki powinny trafić na konkursy, dzięki czemu łatwiej byłoby rozmieścić gości na całej płycie. Tu niestety dział PSP nie cieszył się zbytnim zainteresowaniem, a można było temu łatwo zaradzić. Jednak spoglądając na całość imprezy należy przyznać, że było to świetnie przygotowane wydarzenie.
Szczerze mówiąc udając się na FIFA Interactive World Cup 2008 nie byłem do imprezy optymistycznie nastawiony. Była to pierwsza większa impreza z cyklu FIWC w naszym kraju i za bardzo nie wiedziałem, czego mam się spodziewać. Jednak to, co zobaczyłem przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Firmy PlayStation i Electronic Arts stanęły na wysokości zadania i przygotowały naprawdę udany event, którego kontynuacji możemy się spodziewać w przyszłym roku. Na tej imprezie Valhalla na pewno się pojawi.
Tylko pogratulować organizacji imprezy, szkoda, że inne platformy jeszcze nie mogą się nimi pochwalić, ale wiadomo – z takimi sponsorami i wsparciem EA nie mogło nie wyjść 🙂
Niestety nie wszystkie imprezy jednej gry mają wsparcie takich sponsorów jak EA czy Sony poza tym patronat FIFA robi swoje. W chwili obecnej imprezy Warcrafta III czy Starcrafta przybierają kameralną formę i na nic większego nie możemy liczyć do póki sam Blizzard się tym nie zainteresuje. Zobacz Human na sponsorów FIWC wszyscy są silnie powiązani z organizacją FIFA.
Jest cień nadzieji na KODE5 – zaangażowanych jest w to naprawdę sporo osób i instytucji, kto wie, może zrobią imprezę na światowym poziomie. Mnie trochę dziwi fakt, czemu turnieje pod patronatem Heyah czy choćby PGA nie odnoszą takiego sukcesu jakby wynikało z zapowiedzi i listy sponsorów (w PGA zamieszany jest jakiś tam dosyć poważny bank). Czy to brak obeznania organizatorów, czy poglądy rodem z zeszłej epoki?
Przede wszystkim imprezy pokroju PGA czy HLC nie można porównywać z FIWC gdyż jest to event jednej gry. Jeśli chodzi o KODE 5 to poczekamy zobaczymy natomiast nie rozumiem twojego rozczarowania naszymi rodzimymi imprezami. Ich poziom rośnie w miarę rozwoju Polskiej sceny eSportowej z każdą edycją poprzeczka zostaje znacznie podwyższona, na co muszą zareagować organizatorzy. Zauważ, że mamy tu zdrową konkurencję jednak ja widzę, że ty oczekujesz eventu pokroju ESWC, a na to niestety nasi sponsorzy są nieprzygotowani albo im na tym najzwyczajniej nie zależy gdyż chcą się promować na naszym rynku.
human, nie rozumiem co uwazasz za sukces?HLC – 2006 rok – ok. 2500 graczy w lidze Cybersport (eliminacje), na final lan Ostateczna Rozgrywka 2006 przychodzi kolo 3000 widzow/kibicowHLC – 2007 rok – ok. 4800 graczy w lidze (eliminacje) – przyrost 100%, na final lan Ostateczna Rozgrywka 2–7 przychodzi 12 tysiecy widzow/kibicow – 4 krotnie wiecejw turniejach glownych bierze udzial 300 graczy z tych 4800 ktorzy sie zakwalifikowali z Ligi Cybersport, do tego 1200 osob bierze udzial w pobocznych turniejach w HLC Fun Zone(jak wlasnie fifa)skok przynajmniej jak dla nas ogromnya jak bedzie w 2008 ? zobaczymy, do samego CS-a na poczatku sezonu, tylko do 3 Ligi(open) zapisalo sie do rozgrywek ponad 2 razy wiecej druzyn niz w 2007, do nowej konkurencji, czyli COD4 z miejsca 1000 graczynie wiem czy progres miedzy 2007 a 2008 bedzie tak wielki jak miedzy sezonem 2006 a 2007, ale liczby nie klamia i osobiscie uwazam ze postep jest wielki, az nas zaskoczylgeneralnie zalezy „co i kto uwaza za sukces” 😛