Fallout to marka przez duże „M”. Szczególnie odkąd zajęła się nią Bethesda, a trzecia odsłona słynnej gry osiągnęła ogromny sukces komercyjny. Ta świetna gra RPG zdobyło też kilka prestiżowych nagród. Ot choćby za najlepszy scenariusz na imprezie GDC 2009. Nic zatem dziwnego, że Bethesda kuje żelazo póki gorące. Firma już w lutym tego roku złożyła do amerykańskiego urzędu patentowego dwa wnioski. W pierwszym możemy przeczytać, że chodzi o: program rozrywkowy o naturze cyklicznej, czyli mówiąc po ludzku: mowa o serialu. W drugim wniosku czytamy:… pełnometrażowy film w postapokaliptycznym świecie.
Co to oznacza dla nas i dla wszystkich fanów Fallouta? W tym momencie nic. Po porstu Bethesda zabezpiecza swoje prawa do marki i jeśli ktoś z Hollywood będzie chętny to na „B” spadnie deszcz licencyjnych, zielonych banknotów. Czy chcielibyście kinowy film „Fallout”? A może jakiś wysokobudżetowy serial?
My zapraszamy do naszej recenzji trzeciego Fallouta.
Serialu może nie , ale film jeśli by miał ciekawą fabułę i zachowany klimat , to mógł by być ciekawy , bo filmy w stylu Mad Max`a były dobre .
. . . a to przecież Mad Max’y dały pomysł dla Wasteland’a i Fallouta. Powrót to korzeni? Oby tylko były na odpowiednim poziomie.
Pojde tylko jesli wyrezyseruje go Uwe!
Nie widzę ekranizacji Fallouta, klimat z gier ciężko się przenosi na ekrany.
Nie myśl tylko że Boll robi ekranizacje kinowe gier. On to po prostu co weźmie w swoje łapy zamiast w złoto zamienia w kicz. P. S. Widać że Bethesda trzyma ręce na pulsie. XD
Fallout się nie nadaje na film. Za dużo w nim zapożyczeń tworzących klimat mówię oczywiście o 1 i 2. Z filmu wyszedłby po prostu jakaś podróba Mad Maxa z tytułem co ma przyciągnąć fanów gry.
starczy ze zatrudnia vina diesla, zachowaja klimat f3 i hit murowany, dochody na poziomie 80-100mln, koszulki, breloczki, animowany spinoff o supermutantach (vs mechgodzilla). no i oczywiscie mnostwo nagrod swiadczacych o klasie filmu w tym ta najwazniejsza – zlota malina (aczkolwiek tutaj moze na przeszkodzie stanac wspomniany wyzej uwe – swietnie by bylo jakby po prostu uwe wspomogl swoja osoba to ambitne przedsiewziecie). aha – nie oburzajcie sie tak, trzeba isc z duchem czasu, filmy pokroju mad max sa reliktem przeszlosci, teraz musi sie cos dziac (a nie jakies niezrozumiale lazenie, jedzenie starych konserw i dziwny dzieciak z bumerangiem, bleee) – wiec nie liczcie na to ze ktokolwiek zechce nakrecic jakies staromodne dziwactwo. . . ha.