Tajemnicą poliszynela jest fakt, że pierwszy MMORPG Square Enix – Final Fantasy XI nie był wielkim hitem, szczególnie w swojej najważniejszej wersji – na Xbox 360. Wedle najnowszych danych, do końca maja 2006 gra sprzedała się w USA tylko w około 70 tysiącach kopii.
Teraz – jak podała agencja Nikkei – Square Enix powraca z grą przeznaczoną tylko na platformy kolejnej generacji. Pecetowa wersja nowego MMORPGa (który jeszcze nie ma nazwy) po prostu rzuci na kolana wszystkich fanów japońskiej serii. Kontynuacja Final Fantasy XI (czyżby miała nosić numer XII?) ma być pionierskim osiągnięciem w dziedzinie grafiki i oprawy dźwiękowej. Co więcej, w jednym świecie będą mogli grać posiadacze komputerów PC i konsol. Super!
UPDATE
Nie tak super. Square-Enix dzisiaj oficjalnie skontaktowało się z Nikkei, aby zdementować informację o powstawaniu sequela FFXI. Nic takiego się nie dzieje. Ale nie załamujcie rąk. Square-Enix pracuje jednak nad grą typu MMORPG. Tyle, że jest to zupełnie nowy projekt, a nie żadne Final Fantasy.