Final Fantasy już teraz jest dla wielu synonimem telenoweli. Wygląda na to, że eksploatacja hitowego uniwersum nabierze jeszcze większych rozmiarów. Tak przynajmniej wynika z wypowiedzi Shinji Hashimoto ze Square-Enix, który przyznał, że Final Fantasy XIII jest tworzone tak, aby zassać jak najwięcej fanów i podobnie jak na przykład seria Star Wars, będzie miał wiele pobocznych projektów. Wygląda na to, że te „poboczne projekty” będą nas atakować z różną częstotliwością przez najbliższych 10 lat. I kto teraz narzeka na FIFĘ?
[Głosów:0 Średnia:0/5]
ZOMFG! Juz szesc gier z serii Final Fantasy XIII byla dla mnie kpina, a tu takie cos? Dżyzaz – Square nie ma za grosz dobrego smaku ;/
Ile tytułów wyszło pod szyldem VII!?- Nie powiedzialabym że cieszyły się małą popularnoscią. Tyle że tamte wychodziły jeszcze długo po oryginale. A tu Square-Enix zapowiada 10 od razu! Mogli by zaczekać do premiery XIII. . .
Jezeli gra bedzie zaje. . . . gh ghm pod wzgledem graficznym ( a to akurat pewne) i jesli chodzi o fabule (najbardziej podobala mi sie fabula z ffVIII) to moze byc to i 10 lat byleby zalewali nas kontynuacjami fabuly albo jakimis pobocznymi watkami ale o genialnej fabule podkreslam budowy dróg:p oj znaczy podkreslam fabule:P
Robienie z legendarnych serii „brazylijskich telenowel” to czysta kpina i skok na kase klientów. Najgorsze jest to ile zarobią na fanboyach. . .
No coż, taki jest biznes, ale prawdę mówiąc co wam to przeszkadza. Jeżeli wam sie to nie podoba to nie grajcie w nie, a jeżeli jesteście fanboyami to tylko będzie oznaczać wiele lat dobrej rozgrywki.
Co mi to przeszkadza? Przeszkadza mi to, ze SquareEnix zamiast zajac sie jakims ciekawym, ambitnym, a przede wszystkim NOWYM projektem wydaje tylko remake’i, kompilacje i crossovery. Ja rozumiem, od czaasu do czasu kazda firma musi podoić troche graczy, ale nie oszukujmy sie – wszystko ma swoje granice. Lucia – i co z tego, ze te tytuly nie cieszylyl sie mala popularnoscia. Z kompilacji FF VII poza oryginalem mialem stycznosc z Advent Children, Last Order i Dirge of Cerberus. AC bylo fajne, nawet bardzo, ale jesli podeszlo sie do tego jak do „Matrixa z mieczami i magią”. Last Order natomiast bylo zenujaco slabe, ze o Dirge of Cerberus nawet nie wspomne, bo szkoda mi klawiatury.
Siergiej – Masz rację, ale nie do końca zrozumiełeś o co mi codziło. (chociarz nie zbyt rzeczowo napisałam, fakt) Chodzi mi o to, że Square chce na tym zarobić i produkuje kolejne tytuły, żeby wyciągnąć od fanów jak najwięcej kasy. A VII uchodziła za jedną z najlepszych w całej kolekcji Final Fantasy. Zagorzali fani kupią wszystko (nawet największe badziewie, byle by zaspokoiło ich głód wiedzy o bohaterach). Tak właśnie jedna z najpiękniejszych historii w swiecie gier RPG stałą się tylko obiektem zysków producentów. . .