W usłudze sieciowej Playstation Network zadebiutował europejski odpowiednik programu Qore czyli tytułowy FirstPlay. Ma on dostarczać najnowsze wieści ze świata elektronicznej rozrywki i uzupełniać je wideorecenzjami oraz zapowiedziami nadchodzących produkcji. W pierwszym odcinku zobaczyć można recenzję Just Cause 2 (z dołączonym przedmiotem, który wykorzystamy w grze), rzut okiem na FIFA World Cup 2010 i fragmenty gameplayu z God of War 3. Materiały filmowe uzupełniają fotki z F1 2010, Red Dead Redemption i Ghost Recon: Future Soldier oraz „darmowy” temat.
Niestety za wychodzący co tydzień pogramy musimy zapłacić. Jeden odcinek kosztuje 99 pensów, a abonament na trzy miesiące 8,99 £. Za zupełną darmochę możemy oczywiście znaleźć to wszystko w sieci. Może warto więc zaoszczędzić pieniądze albo poczekać na chwilę, gdy Sony zaoferuje nam coś ciekawego? Chyba tak, tym bardziej że FirstPlay póki co został udostępniony jedynie graczom mieszkającym w Zjednoczonym Królestwie.
Czytając ten news wspomniał mi się temat „płatnego PSN” . . . Ponoć jak żabę wrzuci się do wrzątku to wyskoczy, ale jeśli umieści się ją w zimnej wodzie i zacznie stopniowo podgrzewać to nawet się nie zorientuję że została ugotowana. Mam takie dziwne odczucie jakbym był tą żabą (i ktoś właśnie zapalił „palnik”). Oczywiście nikt z dnia na dzień nie zrobi całkowicie płatnego PSN ale taktyka „małych niepozornych kroczków” ku temu to co innego. A takie usługi (i im podobne) to takie właśnie „kroczki” w moim odczuciu. Trzeba być czujnym
Nie dosc, ze reklamuja w tym gry, za ktore my mamy zaplacic, to chca za to kase? Chyba ich pogrzalo. . .