Fakt, że podczas tegorocznej edycji targów Electronic Entertainment Expo zapowiedziano kontynuację Left 4 Dead wywołał w środowisku graczy spore kontrowersje. Najbardziej zbulwersowani są fani pierwszej części, którzy mimo zapewnień Valve, że tak nie jest, czują się oszukani. Założyli nawet grupę bojkotującą wydanie kontynuacji.
Sytuację postanowił uspokoić sam Gabe Newell, założyciel i szef Valve Software. Wydawanie sequela po roku to coś nowego dla Valve. Ale nie jest nowością oferowanie ciągłego wsparcia dla naszych gier od dnia premiery – taka jest nasza filozofia od kiedy wydaliśmy Half-Life 10 i pół roku temu. Nie widzimy powodu by to zmieniać i będziemy wspierać ponad 3 milionową społeczność Left 4 Dead. – obiecał Newell na łamach Kotaku, starając się udobruchać bojkotujących L4D2 fanów.
Niektórzy w tej społeczności obawiają się, że z zapowiedzi L4D2 wynika zmiana naszych planów odnośnie L4D. My ich jednak nie zmienimy. – dodał jeszcze na koniec. Gabe obiecał również, że już wkrótce doczekamy się wydania narzędzi do modyfikowania zawartości Left 4 Dead oraz paru innych ciekawych dodatków.