Jak zwykle o niektórych tytułach dowiadujemy się zupełnie przez przypadek. Tak jest i tym razem. Firma Nollenberger Capital Partners analizowała stan finansów Electronic Arts, ponieważ zajmuje się ona doradztwem finansowym. Ze sporządzonej przez nich analizy możemy wyczytać takie oto informacje: „Zbudowany od podstaw silnik, napędzający The Godfather zostanie użyty w pięciu innych franszyzach, między innymi w The Simpsons. Godfather 2 znajduje się obecnie w produkcji, ale jego data premiery pozostaje nieznana”.
Przedstawiciele Electronic Arts nie skomentowali tej informacji. Ciężko jednak nie wierzyć w dane zdobyte przez taką firmę jak Nollenberger. Śmiało można więc założyć, że nadejście drugiej części Godfather jest jedynie kwestią czasu. Gra prawdopodobnie wyjdzie na te same platformy co jej pierwsza część.
Film i książka wcale nie rządzą – ani pod względem językowym (książka) ani reżyserii (film) Nie rozumiem bezkrytycznych zachwytów nad tymi dziełami, owszem klimat fajny, ale nic poza tym.
mnie zawsze po oglądnięciu trylogii jakieś ciarki przechodzą . . . no ale o gustach się nie dyskutuje . . .
suprise – podobnie jak Ty mamy prawo miec swoje zdanie na ten temat 🙂
Owszem. Chciałbym tylko większej konsekwencji. Innym filmom wytyka się błędy natomiast do Godfathera ludzie podchodzą tak jakby był idealny. A niestety nie jest to prawda, i o ile zarówno książka jak i film mogą się podobać to nie przesadzałbym.
Jeśli G2 nie będzie tak nudny jak ‚jedynka’, to czemu nie? Jeśli znów w mieście będzie z 10-20 identycznych lokacji, to dali by sobie spokój.
Masz racje, pierwsza czesc byla calkiem dobra choc z lokacjami budynkow przesadzili. EA wypuscilo ulepszona wersje gdzie dodano kilka rzeczy( niby wiecej aut,inne lokacje, mozliwosc zabrania na akcje kolegi itp. ) Nie wiem dokladnie bo nie raczylem tego sprawdzic, ale nastepna czesc na ps3 na pewno zaoferuje nam duzo nowych rozwiazan i klimatycznych akcji takich jak w jedynce. Liczymy wiec na EA, na nastepna konsolowa odslone tego kultowego filmu ( moze na blue ray edycja z filmem???:). Tak mi sie teraz nasunelo gdy to pisalem – PS3 dla fanow gier i filmow ( chyba takich nie brakuje). 😀
o przepraszam film jest kultowy. . .
Godfellas jest znacznie lepsze 🙂 i ciekawi mnie ilu z Was uważa że film jest kultowy bo oglądało i faktycznie wywarł takie mocne wrażenie, a ilu z Was zostało takie podejście wmówione. . .
Oby EA naprawiło to co schrzanili w pierwszej części.
zgadzam się z tobą supirse godfellas jest o niebo lepszy. Podobała mi się tylko pierwsza część ojca chrzestnego kolejne 2 to nuuudy. Ale tak czy siak dla mnie wymiata Scarface, Al Pachino odegrał tam kawał dobrej roboty.
Powazni ludzie chyba nie rzucaja takimi haslami jesli nie widzieli filmu badz nie czytali ksiazki. Mnie tak przynajmniej nauczono.
Ja nie twierdzę że ktoś mówi a nie oglądał. Ciekawi mnie tylko ile osób obejrzało film, po tym jak wmówiono im co mają o nim myśleć. A ciężko się idzie pod prąd. Dla mnie Godfather (film) jest trochę jak film Wiedźmin. Jak ktoś nie czytał książki to dostaje wyrywki (tyle że, w przeciwieństwie do Wiedźmina, ułożone chronologicznie) tego co jest w książce. Papierowa wersja zaś, jest cieniutka pod względem językowym (i pomijam tu babole tłumacza, których w jednym ze starszych wydań jest cała masa).
Filmu nigdy nie widziałem więc się na jego temat nie będę wypowiadał. Za to czytałem książkę. Uważam, że jest świetna. Po jej przeczytaniu zdobyłem wszystkie pozostałe książki Puzo. I tu Suprise mam pytanie, a mianowicie : krytykujesz książkę za język ale nic właściwie nie mówisz o samej historii. Bo według mnie to ona tu jest najważniejsza. Co więc myślisz o tej opowieści w warstwie fabularnej ?? A co do gry. Godfather był według mnie fatalny. Ciężki zawód. Po takiej porażce na pewno nie kupie drugiej części. Nie zaryzykuje.
Warstwa fabularna jest ok (choć zdarzają się luki w historii, dziwię się również że książka jest tak krótka), natomiast dużą wagę przykładam do stylu i języka. A Puzo pisarzem niestety wybitnym nie był).
Zarzut, że jest krótka trochę mnie zaskakuje. Jeśli mnie pamięć nie myli miała jakieś 350 -400 stron a to sporo. Zresztą długość nie powinna mieć wpływy na ocenę książki. A do języka przywiązuje tylko taką wagę, że musi mi się książkę dobrze czytać. A tu problemów nie miałem. No ale cóż kwestia gustu . Nikt nikogo nie będzie zmuszał do lubienia bądź nie Ojca Chrzestnego.
God of Father i wszystko jasne 😛
Pierwsza część spodobała mi się szczególnie wymuszania haraczy u sprzedawców itp. System walki wręcz był ładnie zrobiony można było rzucać przeciwnikiem obijać itd. Niestety nie ukończyłem gry, ponieważ nie mogłem wysiąść z samochodu He He. Dla mnie to miła wiadomość, że Godfather może się ukazać w drugiej odsłonie, jeśli będzie podobny do poprzedniego okaże się dobrą gierką.
Panowie gierka byla slaba do bolu. Kto to widzial aby boss mafijny osobiscie i niestety samotnie jezdzil po miescie i zbieral haracze jak zwykly oprych. Powinien miec ludzi od takiej roboty. Pozatym wszystkie misje byly praktycznie identyczne. Zwariowac bylo mozna!