Grający we Froggera na żywo wpadł pod SUVa

Kiedy byłem małym chłopcem to też z kolegami bawiłem się w piaskownicy udając bohaterów filmów itd. Nie sądziłem jednak, że niektórym to wchodzi w nawyk na całe życie. Oto przeglądając internetową witrynę USA Today natknąłem się na takie oto kuriozum. w Stanach Zjednoczonych, a konkretnie w Karolinie Południowej doszło do bardzo nietypowego wypadku drogowego. Hospitalizowano 23 letniego mężczyznę. który został potrącony przez SUVa. Jak do tego doszło? Na to pytanie odpowiada szef policji miasteczka Anderson Jimmy Dixon – w poniedziałkowy poranek około godziny 9 wieczór 23 letni młody mężczyzna, którego personaliów nie ujawniono dyskutował ze swoimi przyjaciółmi o grze Frogger. Chwilę później z okrzykiem „jazda” (w oryginale „go!!” 😉 ) rzucił się w poprzek czteropasmowej autostrady. Dzielny „Pan-żabol” został potrącony przez samochód.

Policja zadeklarowała, że w stosunku do kierowcy nie zostaną postawione żadne zarzuty. Anonimowy miłośnik Froggera w stabilnym stanie kuruje się w szpitalu, a jego stan jest stabilny.

Jako, że w naszym kraju autostrad raczej nie mamy to musimy zadowolić się wersją we Flashu.z drugiej strony mamy argument dla ministra Grabarczyka – nie buduj pan autostrad bo fani Froggera zapełnią te nasze biedne szpitale.

Ciekawe, czy bohater tego newsa dostanie nominację do tegorocznej nagrody Darwina? A tak swoją drogą… dyskusja o grze Frogger? Ciężko to sobie wyobrazić.

Poniżej niezawodne chłopaki z ekipy Mega64 w roli żabulca z gry Frogger. Na szczęście pod SUVa nikt nie wpadł.