Lista wystawców tegorocznych targów TGS liczy grubo ponad sto firm. Są na niej wszystkie liczące się marki: Sony, Microsoft, Nintendo, Sega, Namco, Capcom, Square-Enix, Konami, Koei i wiele, wiele innych. Nie zabraknie więc nikogo interesującego. Nic dziwnego, że liczba gier, jakie mają zostać zaprezentowane sięgnęła już ponad pół tysiąca. Dokładnie 573, co oznacza ustanowienie kolejnego rekordu w tej dziedzinie bowiem zeszłoroczne TGS było miejscem prezentacji około pięciuset pozycji.
Więcej liczb? Jeżeli chodzi o konsole nowej generacji: PlayStation 3 pokaże 18 tytułów, Xbox 360 20, natomiast Wii 5. Na leciwą PlayStation 2 zaprezentowanych zostanie ponad setka gier, natomiast GC, Xbox i PSX zadowolą się… po jednym tytule. Konsolki przenośne pozwolą nam zagrać w około 100 pozycji, z czego największy udział przypada Nintendo DS (z ponad połową tej liczby) i PSP. Stosunkowo dużą porcję targów zagarną sobie pecety ze 127 grami do zaprezentowania i telefony komórkowe z podobną liczbą prezentowanych tytułów.
Do najbardziej wyczekiwanych należą prezentacje: Metal Gear Solid 4, Lost Odyssey, Tekken 6, Blue Dragon (przy którym pracuje Akira Toriyama, autor serii Dragon Ball), Virtua Fighter 5, Ridge Race 7, kolejnego Winning Eleven, Trusty Bell, Project Sylpheed, Final Fantasy XIII.
Oczywiście nie jest to pełna lista wszystkiego, co ma do zaoferowania tokijska impreza. Tradycyjnie już część tytułów zostaje zachowana w tajemnicy do samego końca, aby zrobić więcej szumu wokół siebie, kiedy zostaną odkryte na parkiecie.
Dokładnej relacji z targów spodziewajcie się zaraz po ich rozpoczęciu, czyli 22 września.
ponad 0,5k tytułów, to robi wrażenie nie za bardzo interesuje mnie TGS, wole E3 albo targi w lipsku :}
E3 przestaje sie liczyć!Teraz zaczyna się powoli wybijać na pierwsze miejsce Games Convention 😉
Dokładnie podobno w tym roku było ostatnie E3
tak. . . tak. . . OStatnie Aha kto ci to mówił kolega 9-latek co??
Panie, spokojnie 😀 E3 przezywa ostatnio ciezkie chwile. Najprawdopodobniej zostanie mocno zmniejszone i zamkniete dla ludzi z branzy. Pojawiac sie maja tylko szefowie i dziennikarze zeby puscic wiadomosci w obieg. Ten pomysl lansuje m. in. Sony.
Szkoda że do Tokyo lecę dopiero 9 grudnia