John Carmack i Matt Hooper w rozmowie z serwisem shacknews ujawnili, że pierwotnym projektem, który miał powstać na najnowszym silniku graficznym id Tech 5 miał być survival horror o tytule Darkness. Panowie z id pracowali nad grą przez osiemnaście miesięcy. Niestety w pewnym momencie Carmack i drugi współwłaściciel firmy – Tim Willits postanowili ukręcić projektowi łeb. Dlaczego? Głównym powodem był aspekt finansowy. Carmack stwierdził, że gry z gatunku survival horror często sprzedają się… bardzo słabo. Poza tym Darkness powielało błędy trzeciego DOOMa. Mroczne projekty, potwory wyskakujące z ciemnych kątów i tak dalej. Zarys fabuły tej produkcji to perypetie naszego bohatera, który rozbił się samolotem na tajemniczej i nomen omen mrocznej wyspie. Co ciekawe, Hooper stwierdził, że Darkness miał też „bogatą stronę psychologiczną”. No, ale tego już się nigdy nie dowiemy.
Projekt trafił do kosza, a id zajęło się produkcją gry Rage.
Rezygnazja z Darkness na rzecz podjęcia prac nad Rage była jak najbardziej trafiona, ale już rezygnacja z tego projektu w ogóle to wielka szkoda. Osobiście bardzo lubiłem trzeciego Dooma, pomimo wielu wad jakimi był obciążony.
survival-horror od id Software? Na nowym silniku. Może trochę szkoda, ale z drugiej strony ich osiągnięcia na polu tworzenia dobrej fabuły nie są imponujące więc pewnie wyszedłby doom3 na bezludnej wyspie i pewnikiem to im wyszło więc kasacja 😉
szkoda, bo produkcje które wydaje Id Software zawsze to są z jajem
Heh, szkoda, że. . . to jest news sprzed kilku miesięcy niestety. I chyba nawet widziałem go na V, mam lekkie deja vu. Choć rozumiem, że winę za jego odkopanie ponosi nie Valhalla a id, które wypowiadało się na ten temat przy okazji QuakeConu. Tak czy siak sprawa jest dość stara. Oryginalnie (w sensie w pierwszych wypowiedziach) głównym powodem ucięcia sprawy była właśnie krytyka Dooma. Id przejęło się zdaniem niektórych graczy, twierdzących, że ekipa Carmacka nie potrafi zrobić nowoczesnej gry – z dużymi otwartymi przestrzeniami, słońcem i bez potworów z szafy. Jak dotąd wygląda na to, że jednak potrafią, a przy okazji sklecili sobie megatexture – chyba nikt nie ma wątpliwości, że ta technologia powstała jako odpowiedź na trudności w tworzeniu otwartych przestrzeni w grach. Wydaje się więc, że z punktu widzenia rozwoju technologii ta decyzja się przysłuży. Czy Rage okaże się warte zachodu to już zupełnie inna kwestia. Zapowiada się ciekawie, ale na ostateczne wyroki jest zdecydowanie za wcześnie. Czy dobrą decyzją było zrezygnowanie z Darkness? Na to chyba odpowiedzieć potrafiłby tylko posiadacz kryształowej kuli bo nikt, poza id Software, nie wie czym faktycznie miała być ta gra. Natomiast kompletnie nikt nie wie jak dobra by się okazała. Dlatego moim zdaniem powinniśmy dać sobie spokój z zastanawianiem się nad tym i czekać spokojnie na Rage i Doom4. Byle tylko nie za długo.
copper tak bo wspominali o jakiejś porzuconej grze już przy pierwszej prezentacji Rage’a teraz jednak podali tytuł, szczegóły no i gatunek survival horror :D. Pewnie niewiele majądo powiedzenia o Rage to gadają byle gadać
Wtedy też mówili, że to Darkness. Carmack nawet żartował, że teraz ktoś już im zabrał tytuł. Ale mniejsza z tym 😉
Moim zdaniem decyzja jak najbardziej słuszna. A skoro podjął jak ktoś o tak wielkim doświadczeniu, jak John Carmack to nie ma powodów do marudzenia. Chcecie w grach oryginalności, tak? Więc RAGE jest krokiem w tę stronę, powiewem świeżości, eksperymentem. A to właśnie tego oczekujemy od skostniałej branży kręcącej się wokół tych samych, utartych schematów. Także cieszmy się, że otrzymamy coś nowego.