Czekacie na drugą odsłonę Asasyna? My owszem. Od czasu zamazania penisów np. u Człowieka witruwiańskiego i w słynnym fresku „Stworzenie Adama” Michała Anioła AC2 wzbudza u nas spore emocje. Po prostu czekamy na kolejne kompromitacje, bzdury, kołtuństwo i tak dalej. Bardzo ciekawi nas jak Ubisoft poradzi sobie z przedstawieniem renesansowej Italii. Za przygody Ezia biorą się jednak na poważnie. Sebastian Puel, producent gry zdradził, że nad Assassin’s Creed 2 pracuje trzy razy więcej ludzi niż nad pierwszą częścią. Jest to armia około 450 osób. Co ciekawe nad przygodami Ezia pracuje też większość ( 75%) ekipy odpowiedzialnej za perypetie Altaira.
Puel wyjawił też, że prace nad AC trwały około czterech lat, a część druga ma być większa i lepsza od jedynki. Z dumą oświadczył również, iż ekipa ma zacytujmy: tysiące pomysłów, które nie były zaimplementowane w oryginale.
Zapewne w tych „tysiącach” pomysłów i idei jest też ulubione przez graczy zbieranie chorągiewek na czas znane z pierwszej części Assassin’s Creed.
Ja się w Ezia nie wcielę raczej. Nie moje klimaty + wielki zawód pierwszą częścią = brak dofinansowania Ubisoftu. Jakoś nie wierzę, że ta ekipa potrafi nie zrobić schematycznego gó. . . .
Widać, iż pracuje tam wystarczająco dużo osób, aby stworzyć ciekawą grę.
może gra będzie spoko
Chocby nie wiem ile osob pracowalo nad 2-gom czesciom pewnie znowu spieprza ten tytul,poprzednia czesc oprocz oblednej grafiki i jako takiego klimatu byla pusta wydmuszka w srodku przechajpowana na maksa.
No proszę. Jest w growym społeczeństwie osoba, która dzieli ze mną tak radykalna opinię o AC. Bardzo się cieszę.