Na temat drugiego mikrododatku do Fallout 3 rozmawiali ze sobą przedstawiciele serwisu VG247 i Jeff Gardiner, wiodący producent tego projektu. Przedstawiciel studia Bethesda wyznał, że ukończenie The Pitt zajmie nam mniej więcej cztery godziny. Dodatek ten nie będzie więc dłuższy od recenzowanego przez nas Operation Anchorage. Na pocieszenie zaoferowano nam jednak możliwość ponownego odwiedzania zniszczonego Pittsburgha kiedy tylko tego zapragniemy.
Gardiner dodał też, że w mikrododatku znajdziemy cztery nowe Osiągnięcia do odblokowania i nowe perki do zdobycia. Poza tym czeka na nas trochę sprzętu. Będzie to między innymi topór spalinowy i wyciszony karabin automatyczny „Infiltrator”. Wiemy także, że w trakcie gry będziemy mogli zdobyć nowe rodzaje pancerzy Raiderów oraz unikatową zbroję Bractwa Stali. Dodatek trafi na usługę sieciową Xbox Live już 24-go marca. Wyceniono go na 800 MS Points. Tutaj znajdziecie pierwszy materiał filmowy z tego tytułu.
Jeżeli porównać grę z filmem, to mikrododatki przypomiają serial zrobiony na fali tegoż filmu. Czas jaki zajmuje przejście tegoż niebezpiecznie zbliża się do czasu jaki poświęcamy na obejrzenie kolejnego odcinka jakiegoś serialu. Brakuje jeszcze reklam w przerywnikach. A za kilka lat w naszych skrzynkach pojawi się spam w stylu. Jesteś ciekaw co w tym tygodniu dzieje się w falloucie? pobierz dzisiejszy dodatek a 3 poprzednie odcinki dostaniesz gratis.
a co to na screenie, szalona marzanna czy moze slomiany mis ? brotherhood of steel vs mega haybear – tak, to by brzmialo niezle. tudziez f3: surface – curse of butcher from gulf of mexico (revenge of posejdon lord). ta gra ma swietlana i dluga przyszlosc przed soba ^^
Ja dodatkow nie lubie glownie dlatego, ze zmuszaja najczesciej do ponownego przejscia podstawowej gry, ktora wcale nie musi byc jakas porywajaca. Raczej jestem zawolennikiem grania w dokladnie zdefiniowany produkt (chocby z jakims upgrade, ale juz po jego wydaniu). W Diablo 2 gralem dopiero gdy pojawil sie LoD, w Titans Quest Takze. Wlasciwie jedyny upgrade luzem jaki zakupilem byl do FEAR 1, a i to byla wlasciwie oddzielna gra. Taka kontynuacja historii. Niestety przygotowanie obszernego swiata trwa, wiec gry sila rzeczy sa proste, a pozniej dopiero modyfikowane. Byc moze czesciej powinno sie stosowac jakis outsourcing w przygotowywaniu leveli czy obiektow.
Pomyślałem 3 godziny (zamiast czterech), czyli całkiem całkiem jak na startującego wróżbitę 😉 Może zostanę analitykiem. . .
. . . Niczym Michael Pachter. . .
dla mnie to całe DLC to jedno wielkie nieporozumienie i ewidentne naciąganie kasy. . . . Jedyny wyjątek to chyba dodatek do GTA IV, bo podobno jest na prawdę dobry. . . Ja wolę dostać wszystko elegancko dopracowane, żeby było w pudełeczku. . . A tak to dostajemy jakieś króciutkie gnioty, które pewnie były robione sobie na boczku, dla zabicia czasu. . .