Obejrzeliśmy właśnie pięć minut gameplayu z inFamous i mówiąc szczerze nie jesteśmy zachwyceni. O ile tytułowa produkcja wygląda porządnie, to już sama rozgrywka sprawia wrażenie nudnej i monotonnej (patrzymy na ciebie Force Unleashed).
Bohater biega i biega, używając wciąż tych samych, zbyt mocnych umiejętności. Przeciwnicy padają jak muchy, choć próbują go zasypać deszczem ołowiu, od którego puchną uszy. Niestety w klipach z inFamous widzimy wciąż tych samych adwersarzy. Różnią się tylko kolorami płaszcza. Zdaje się to zauważać prowadzona przez nas postać, której pierwsze słowa wypowiedziane w klipie brzmią „na wasz widok robi mi się już niedobrze…”.
Na całe szczęście o wiele lepiej prezentują się elementy platformowe. Przeskakiwanie z miejsca na miejsce wygląda ciekawie, a same lokacje, wysokości na których się znajdujemy mają szansę zdeklasować nawet te z Crackdown. Szkoda tylko, że po chwili zachwytu znów wrócimy do tego ciągłego strzelania.
Spójrzcie zresztą sami jak to wygląda i napiszcie czy niepotrzebnie boimy się o jakość gry czy też rzeczywiście nie jest ona niczym odkrywczym? Możecie ją także porównać z Prototype, którego pokazujemy w tym miejscu.
Nie wydaje mi sie zeby to strzelanie bylo takie nudne. Jesli spojrzec na Star wars i porownac z Infamous to po pierwsze InFamous nie jest liniowe i nie idziesz prosto przed siebie zabijajac jednostki wroga (w tysiacach) po drugie nie sciagasz niszczyciela na ziemie przy uzyciu MOCY, co najwyzej poruszysz pociag. Po trzecie takie jest zalozenie gry, zeby byc mocarnym. I nie wydaje mi sie zeby te elektryczne ataki byly takie monotonne. Jest ich przeciez conajmniej 10 do tego dochodzi slow mo i inne akcje ktorych pewnie jeszcze nie widzielismy. A co do grafiki to nie widze w niej nic zlego i mi sie bardzo podoba.
Wyglada to jak takie stare uliczne nawalanki z lazeniem w prawo, tyle, ze w nowym wydaniu, mozna powiedziec nawet, ze futurystycznym. Masa bezmozgich przeciwnikow i na koncu wielki boss. I chyba wolalbym walke wrecz + jakis power w kombinacji wszystkich przyciskow via Fighting Force, ale to chyba inna bajka i troche zbyt daleko wybieglem myslami.
Ataków ma być sporo, poza tym mają się różnić w zalezności od wyborów jakie będziemy podejmować – pierwsze wrażenia z grywalnej wersji sa bardzo dobre – wg tych co grali oczywiście 😉
Ilu to było marudzących pod gameplayem Prototype, że InFamous to rozłoży tamtą grę na łopatki. Graficznie – może tak, ale rozgrywką? Jakichś ogromnych różnic to nie widzę (może elementy PoP’owe).
Ten filmik pomógł mi wybrać czy wolę Prototype czy inFamousWybieram inFamous
To, że będzie sieczka to raczej jasne. Myślę, że inFamous prezentuje się o wiele lepiej od Prototype. Zdecydowanie wybieram inFamous. Lepsza grafika, super elementy platformowe.
Fakt prezentuje się lepiej pomijając latanie i ten żenujący wątek z błyskawicami wylatującymi z rąk. Ale ja osobiście i tak nie wybiorę żadnego z tych tytułów bo rozwałka w nich kompletnie mnie nie bawi. Co to w dzisiejszych czasach za moda, robić takie skakanko-slashero-niewiadomoco. Zero porządnej fabuły tylko jakieś nawalanie mocami, ołowiane nogi rozwalające asfalt itp. Szkoda gadać.
Nie no wiadomo, że i tak Tetrisa nie przeskoczą choćby pierunami szczelali
:)No tak. Tetrisa nic nie przebije.
ta gra ma potencjał i naprawdę może być hitem , prototype się chowa , in famous jest na mojej liście must have :))