W jednym z odcinków reality show, Extreme Makeover: Home Edition (w Polsce znany jako „Dom nie do poznania”), w którym na żywo ekipa telewizyjna przekształca zapadłe rudery w lśniące wille, udział wzięła rodzina Westbrooków. Głowa rodziny – Gene Westbrook, doznał paraliżu na skutek uderzenia odłamkiem moździerza podczas wojny w Iraku, dwa lata temu. Ostatnio jego syn James miał groźny wypadek samochodowy i również został sparaliżowany. Historia rodziny tak poruszyła Insomniac, że zespół developerski postanowił umieścić postać Jamesa Westbrooka w grze Ratchet & Clank Future: Tools of Destruction.
Największą pasją Jamesa Westbrooka są gry video. „Poruszyła nas tragiczna historia rodziny Westbrooków i miłość Jamesa do gier video – mówi prezes firmy Insomniac Ted Price – Dlatego postanowiliśmy złożyć hołd tej wspaniałej rodzinie i po raz pierwszy w historii umieścić w naszej grze rzeczywistą postać. James będzie pierwszym graczem w historii, który znajdzie się w grze”. Przez tydzień 160 osobowa ekipa Insomniac pracowała nad stworzeniem grywalnej postaci Jamesa Westbrooka, razem z jego nowym środkiem transportu – latającym spodkiem. Zazwyczaj taki proces trwa około miesiąca.
„Cały czas dopracowujemy mechanikę grania Jamesem i staramy się dopasować go idealnie do uniwersum Ratchet and Clank Future” – twierdzi Ryan Schneider z Insomniac. Rodzina Westbrooków łącznie z Jamesem dowiedziała się o całym projekcie w finałowej scenie programu Extreme Makeover: Home Edition. Na potrzeby odcinka nakręcono specjalny pokaz gry, który swoją premierę miał na oczach rodziny.
Mam nadzieje, że chlopak chociaż troche uciechy będzie z tego miał i przesloni mu to w jakims stopniu tragedie. . .
Bardzo miły gest, każdy pomaga jak potrafi, brawo!
Szkoda chłopaka. Tekie sytuacje mnie denerwują bo chlopak cierpi przez głupi samochód. Chciał bym żeby dzisiejsza technologia medycyny postawiła chłopaka na nogi.
To niesamowity gest ze strony Insomniac. To wzrusząjący gest i na pewno wiele znaczy dla James’a!
Szkoda chłopaka. Ale napewno ta sytuacja podniesie go na duchu.