Pamiętacie zapewne informację sprzed kilku dni mówiącą o tym, że największy pogromca gier wideo w Stanach Zjednoczonych został pozbawiony praw wykonywania zawodu na 10 lat. Były już prawnik Jack Thompson jak pamiętamy obraził sąd, a po usłyszeniu wyroku wrzeszczał i wystosował 14 stronicową, pełną obelg skargę na niesprawiedliwy wyrok. Nic to nie pomogło. Biedny Jacuś przez najbliższą dekadę nie będzie mógł się dobrać na przykład do firmy Rockstar i ich największego tytułu – Grand Theft Auto. Czyżby? Nie znacie Jacka! Nasz dzielny (były) prawnik postanowił pójść w… politykę. Podczas audycji „ The Justice Hour” w lokalnym radiu oprócz typowej dla Thompsona retoryki odnośnie gier wideo i sposobu w jaki został potraktowany przez sąd w pewnym momencie oświadczył zdziwionemu dziennikarzowi stacji, że ma polityczne aspiracje.
No proszę. Najprawdopodobniej jeszcze usłyszymy o Jacku Thompsonie. Ciekawe jak wysoko mierzy słynny pogromca branży gier wideo? Może senator Thompson? Polityczna kariera to jest to!
Co się z tym światem dzieje, on trzyma pudełko IV w ręku i gardzi nim a mi nie dane było nawet go powąchać. . .
Dzielny Dżak mógłby założyć np. Partię „Komputer to nie zabawka”, albo sieć Obywatelskich Punktów Odsinstalowywania Węża z Nokii albo nawet Ligę Wspierania Ringo i Freeesbee. Tyle śmichów-chichów, a tak bardziej na serio, to myślę, że partia zbudowana na pretensjach do ludzi ;młodych (te 35-letnie gnojki! – zamiast grać mogliby trzecie dziecko zrobić ),rozrywkowych (czemu on robi pompki przed teleWiizorem?!?) i potrafiących obsługiwać rzeczy podłączone do prądu (no macham ta myszą nad podkładką, a ta strzałka sie nie rusza!)ma zawsze szanse.
Nie wróżę mu udanej kariery politycznej. W zasadzie nie wróżę mu żadnej. W USA maja takiego hopla, że za najmniejsze podejrzenie o byle co, w stosunku do danej osoby polityka, ten od razu podaje się do dymisji. Jeżeli ktoś został pozbawiony możliwości wykonywania zawodu, oraz jest osobą w miarę rozpoznawalna jak JT, to co najwyżej może zaistnieć na poziomi okręgowym, albo jeszcze niżej. Na pewno nigdzie indziej.
Jack i polityka? Jakby adresów pornwitryn nie wysyłał ludziom to może miałby szanse 😀
W USA jest wszystko możliwe. Jeszcze możemy się przejechać. Ot deweloperzy wrócą na rodzimy Stary Kontynent 😉
Prawie jak w Polsce . . my mamy wszędzie komunistów, oni mają wszędzie zboczone i pełne przemocy gry . . . oni mają Thomsona, a my wiadomo kogo 😀
Jak się do tego gta przytula no no
Bez Jacka byłoby nudno
Gada tak, a po zrobieniu tego zdjęcia zapewne udał się do swojej tajemnej piwnicy gdzie znajduje się grota z konsolami i uruchomił ostatnią misję w GTA. . .