Trzy dni temu (w sobotę) w Kraju Kwitnącej Wiśni do sprzedaży trafiła odświeżona wersja kieszonsolki Nintendo DS. Urządzenie oznaczone literkami LL (w Europie i USA XL) spodobało się Japończykom, którzy uzbrojeni w dwadzieścia tysięcy jenów, ruszyli do sklepów.
Na łamach magazynu Famitsu pojawiła się wiadomość, z której wynika, że w dwa dni od premiery DSi LL trafiło w ręce 103,524 fanów elektronicznej rozrywki. Wynik ten jest więc gorszy od tego, który osiągnęło DSi. Przez dwa pierwsze dni ta konsola została kupiona przez 170 tys. fanów gier. Wielkie N nie ma się czego wstydzić kiedy spojrzymy na konkurencję firmy. W pierwszym dniu sprzedaży w Japonii sprzedano zaledwie 28 tys. PSPgo. Wszystko wskazuje więc na to, że Nintendo nie musi się obawiać Sony i pozostanie królem przenośnych konsol.
To już czwarta wersja NDSa. Ja już nie nadążam, przecież dopiero co pojawiło sie DSi. . . .