Od zawsze fani Nintendo zachowują się jak lwice na safari, broniące swojego potomstwa. Nie wiem w jaki sposób tej firmie udało się wychować pokolenie graczy, broniących jej w każdej, nawet najbardziej błachej sytuacji.
Nic więc dziwnego, że kiedy firma Yankee Group opublikowała swoje prognozy odnośnie wyścigu nowych konsol, internet zawrzał, a klawiatury fanów Nintendo rozgrzały się do czerwoności. Wii na trzecim miejscu? Niemożliwe! Sprawa stała się na tyle głośna, że przedstawiciel firmy, wybrany drogą losowania poprzez ciagnięcie słomek, został oddelegowany do złożenia wyjaśnień i obłaskawienia internautów.
Pechowcem okazał się Michael Goodman – przedstawiciel firmy Yankee Group, który wyjaśnił na czym firma oparła swoje porognozy. Według analityków, to PlayStation 3 znów osiągnie komercyjny sukces, sięgając po koronę najpopularniejszej konsoli w Ameryce. Przewiduje się, że do roku 2011 SONY sprzeda w USA 30 milionów konsol. Xbox360 znajdzie do tego czasu 27 milionów amerykańskich nabywców, a Nintendo Wii jedynie 11 milionów.
Według Yankee Group, prawdziwy szał na next-geny rozpocznie się na wiosnę przyszłego roku. Wtedy przyjdą pierwsze obniżki. Trend miałby rozpocząć Microsoft, który jeszcze na wiosnę obniży cenę Xbox360 o 100$. Next-gen Microsoftu w wersji Premium za niecałe 300$ miałby być pierwszym gwoździem do trumny Wii. „Konsola Microsoftu za 299$ bardziej oddziała na masowego klienta, niż słabe technicznie Wii za niecałe 250$” – kontynuuje Goodman. Za Microsoftem pójdzie SONY, obniżając w drugiej połowie 2007 cenę PlayStation 3 do 549$.
Według Goodmana Nintendo samo jest sobie winne. Promując strategię dotarcia do „nie-graczy” samo kopie sobie grób. „Casual gamers [określenie, na ludzi grających w gry bardzo rzadko, nie interesujących się całym przemysłem elektronicznej rozrywki – dop.red.] nie grają na konsolach. Jeżeli najdzie ich ochota wirtualnej zabawy, odpalą PC-ta” – rzecze Goodman. Obawy budzi również kontroler, który wcale niekoniecznie musi się przyjąć. Yankees Group twierdzi, że gracze szybko zirytują się wiimotem, zmęczą machając łapami i zwrócą się spowrotem w stronę klasycznych konsol.
Tyle o Wii. PlayStation 3 ma za to wygrać dzięki przewadze technologicznej nad Xboxem360. Konsola może faktycznie mieć problemy do roku 2008, jednak potem, kiedy ceny konsol SONY i Microsoftu mniej więcej się zrównają, to PlayStation 3 stanie się wartościowszym nabytkiem.
Trzeba przyznać, że analiza Yankee Group ma ręce i nogi, a argumentacja firmy wydaje się dość solidna. Trzeba jednak pamiętać, że Nintendo odniosło już sukces w kwestii nakłaniania casual gamers do grania na konsoli. Fenomen DS-a dobitnie pokazuje, że osoby dotychczas niezwiązane z grami dają się przekonać do nowej formy rozrywki. Poza tym mnóstwo graczy deklaruje chęć zakupu Wii jako dodatku do Xboxa360, lub PlayStation 3. Jak zauważył niedawno przedstawiciel EA: „(…) konsola która dla wszystkich graczy jest tą drugą, tak naprawdę staje się tą pierwszą”. Chociaż aż tak optymistyczny bym nie był, wydaje mi się w zasadzie pewne, że Wii trzecie w Ameryce nie grozi, a już na pewno nie różnicą 20 milionów egzemplarzy. I ostatnia kwestia, sugerowana przez Yankee Group cena Wii (249$) jest wzięta z kosmosu, a ostatnie plotki mówią nawet o cenie oscylującej w okolicach 170$!
Drugą kwestią jest Microsoft, który akurat w Ameryce (a tego regionu dotyczy analiza firmy YG) ma niesamowicie silną pozycję. Jeżeli faktycznie na rok 2007 szykuje się tam obniżka cen systemu o 100$ (do poziomu 299$ za Premium), to przewaga nad kosztującą po obniżce 549$ PlayStation 3, może okazać się już nie do odrobienia. Szczególnie, jeżeli dodać do tego rosnącą popularność fenomenalnej usługi Live. Jak donoszą oficjele Microsoftu blisko 80% użytkowników Xboxa360 logowało się do sieci! O podobnej strukturze SONY nie wiadomo nic, lub prawie nic. Oprócz tego, że będzie.
Reasumując wszystko jest możliwe i naprawdę ciężko wytypować zwycięzcę tej generacji. W dodatku raport YG dotyczy tylko Ameryki, a co jak co, ale Polska jeszcze tam nie leży. W Europie prymat PlayStation 3 wydaje się co prawda więcej niż pewny, ale jak poradzi sobie konsola Wii – trudno powiedzieć. Osobiście uważam, że wszystkie trzy konsole podzielą się rynkiem mniej więcej po 30%. Ale pozwolę sobie nie zamieszczać tutaj długaśnej analizy. Wolę posłuchać waszych.
Więcej na temat analizy Yankee Group przeczytasz, klikając w ten napis.
a ja bym kiedys zainwestowal w jakas konsolke. . ciekawe co wybiore 🙂
W tej całej analizie zpomnieli o jednej rzeczy ilości i cenachposzczególnych gier 🙂 co ma większy wpływ na sprzedaż
ja sie tylko zastanawiam, hipotetycznie w tym momencie, jak wytlumaczyc siemojej przyszlej zonie z zakupu urzadzenia, ktore nie gotuje, nie sprzata,nie suszy wlosow i zabiera caly czas wolny. . . o nocach nie wspominajac;)
Mi się wydaje, że X360 odniesie sukces w Ameryce, PS3 w Europie (nie licząc Polski :D) a Wii w Polsce, bo jest najtańsze 😀
Wii w ogóle ma spore szanse znaleźć duże grono fanów. O ile tylko za niską ceną i fajnym kontrolerem pójdzie gigantyczna machina marketingowa, pokazująca wyższość wiimote’a nad wszystkimi innymi kontrolerami. A jak wiadomo, marketing nie jest niestety mocną stroną Nintendo. . .
Jako co najwyzej niedzielny gracz wiem, co ewentualnie mnie skusi. . . tym czyms bedzie Wii. Jak juz bede chcial sie rozerwac to chetnie w towarzystwie, no wtedy gdy mam czas na to. Wii wydaje sie produktem robionym wlasnie pod takiego odbiorce (m. in. ) Klocek tylko wtedy gdy stanieje i tylko z napedem HD oraz mozliwoscia zapuszczania dodatkowego niefirmowego oprogramowania jak poprzednik. Live (a tu nie tylko gry ale spolecznosc) podoba mnie sie wybitnie i to takze ewentualny argument za zakupem. PS3 bedzie dluuuugo za drogi. Zarowno w wymiarze sprzetowym jak i softowym. O opcjach sieciowych mozna jak na razie zapomniec i watpie zeby to sie szybko zmienilo. Czyli z trojki, jak na razie po prostu Wii
Microsoft już zapowiedział obniżkę ceny na Xbox-a 360.
Jak dobrze pójdzie, to wbier sobie załatwie Wii (no chyba, że w Polsce wyskoczą z jakąś kosmiczną ceną), a po roku spróbuje sprowadzić PS3 ze stanów. . . Mnie interesuje jak rozłoży się ilość konsol na poszczególnych rynkach. . . Ameryka : 1)Xbox360 2)PS3 3) WiiEuropa : 1)PS3 2)Xbox360 3) WiiJaponia 1)PS3 2)Wii 3)Xbox360 Oczywiście to są tylko moje typy 😛 Swoją drogą troszkę mnie to śmieszy. Zobaczcie, zagraniczni gracze drą się „że PS3 będzie drogie”. Nie chce nic mówić, ale na starcie PS2 z tego co pamiętam kosztowało u nas 2700zł. . . nie pamiętam ile wtedy kosztował dolar, ale licząc że 4,5zł to konsola kosztowała 600$, a jeśli dolarek był w okolicach 4zł to „jedyne” 675$! Teraz jeszcze tylko dodać do tego, że w Polsce przeciętna pensja to jakieś 2000zł, a w stanach pewnie z 2000$ i już możemy odpowiedzieć sobie na pytanie pt. „dlaczego Polska nie jest dużym rynkiem dla konsol”. Ciekaw jestem, czy doczekamy się czasów w których nową konsolę będzie można nabyć za powiedzmy tą 1/4 średniej krajowej, a przeciętny dzieciak będzie mógł sobie kupić orginał (choćby jeden) za kieszonkowe 😛