Najważniejszy jest sam fakt, iż pod koniec lutego w sklepach zobaczymy PSP w nowym kolorze. Zobaczymy o ile mieszkamy w Japonii. To właśnie tam 28 lutego odbędzie się premiera miętowego urządzenia. Niestety w tej chwili nie wiemy jeszcze czy trafi ono do Europy. Kiedy tylko Sony odezwie się w tej sprawie na pewno damy wam znać. Tymczasem nasi koledzy z Azji muszą na koncie bankowym mieć 19,800 jenów jeśli chcą nabyć tego handhelda. Zielono-miętowe PSP zainteresować ma głównie kobiety. Tak twierdzi Sony. Ciężko jednak nam zrozumieć dlaczego firma uważa, że pistacjowe (czemu nie?) PSP „dzięki nowemu kolorowi obudowy stworzy nowy świat komputerowej rozrywki”. Jeśli wy potraficie nam to wytłumaczyć, to chętnie przeczytamy wasze komentarze.
[Głosów:0 Średnia:0/5]
jak dla mnie to nie mięta, ale jasny teal. . .
Mi to troche jak seledynowy wyglada.
Podobno prawdziwy mężczyzna nie rozpoznaje takich kolorów. . . IMO to jest zielony :]
Obawiam sie, ze kolorow nie rozpoznaje jedynie prawdziwy slepak i daltonista :E
dokladnie tak, prawdziwy facet zna podstawowe kolory. KIWI i MIETA, to jedzonko ;p
to już różowe kobietom nie wystarczy?mnie by się podobało takie metaliczne bordowe
To w ogóle jest taki kolor, jak miętowy ? 😉