Kolejny tydzień Playstation Portable króluje w japońskich sklepach. Według badań analityków Media Create w okresie między 6 a 13 kwietnia sprzedało się ponad 85 tysięcy sztuk PSP. To wynik prawie dwukrotnie lepszy od Nintendo DS., które nie dobiło nawet do 50 tysięcy sprzedanych egzemplarzy. Trzecie miejsce należy do stacjonarnej konsoli Wii z wynikiem trochę ponad 46 tysięcy. Sprzedaży nowych jednostek Wii nie pomógł rynkowy debiut gry Mario Kart. 594 tysiące fanów Nintendo rzuciło się do sklepów po wyścigi z Marianem. Sony Playstation 3 zaliczyło znaczący spadek. Sprzedało się zaledwie 8 tysięcy sztuk. W poprzednim, tygodniowym notowaniu PS3 znalazł 11.3 tysiąca klientów. Playstation 2 wybrało prawie 7 tysięcy Japończyków. Xbox 360 zaliczył spadek sprzedaży. W omawianym okresie sprzedało się 1147 X’ów. W poprzednim notowaniu było to 1452 konsole. 305 konsol mniej to spory spadek – choć trochę dziwnie to brzmi.
Poniżej pełne wyniki sprzedaży konsol w Japonii za okres między 6 a 13 kwietnia według badań Media Create w tysiącach sztuk:
Playstation Portable – 85721
Nintendo DS – 47158
Nintendo Wii – 46296
Playstation 3 – 8232
Playstation 2 – 6834
Xbox 360 – 1147
No wreszcie zmądrzeli 😉 Mam nadzieje, że SONY to doceni i przy tworzeniu PSP2 zrobią coś odstrzałowego na maxa xD
kto wie mozę japończykom znowu odstrzeli cos i zaczna kupować ds oni maja takie napady konsol 😀
Zgadza się. Japonia to dziwny kraj ;)Podoba mi się ten japoński konserwatyzm ;] Albo SONY, albo Nintendo 😀
moim zdaniem sytuacja znów się odwróci w momencie premiery Dragon Quest IX
nextgeny słabieńko. Ciekawe czy sony w końcu wyciągnie jakieś wnioski i zastanowi się gdzie popełnia błąd. Na swoim rynku nie ma mowy o konkurencji ze strony Xa a Wii przecież zawsze bagatelizowano i jest przecież według tuzów z M$ i Sony przeznaczony dla zupełnie innej klienteli to dlaczego co kroćset ta bomba z rosnącą lawinowo sprzedażą jeszcze nie wybuchła? Mamy już prawie połowę 2008 roku
Niestety Sony ze swoja konsola spoznilo sie i do tego poczatkowo bylo za drogie. Nie mowiac juz o marnej ilosci tytulow. Moj przyklad. Przechodzac niecaly rok temu z PS2 (wczesniej PSX) na nextgena, naturalny wydawal sie zakup PS3. Jednak rozsadek finansowy i przede wszystkim liczba tytuowl skusila mnie na Xbox’a. W tej chwili gdy PS3 stala sie i przystepniejsza cenowo i pojawily sie gry, dla ktorych warto w koncu bylo ja kupic (GT5), a i coraz wiecej tytulow filmowych na BR sie pojawia, zapadla decyzja o PS3. Jezeli chodzi o gry, to przynajmniej narazie na PS3 kupuje tylko exclusivy, bo zdecydowana wiekszosc juz mam na X’a, czyli Sony na mnie zarobi mniej. Takich przykladow jak moj, w kregu znajomych mam kilka, pewnie w skali swiatowej jest nie inaczej. Sony do przejscia na swoja konsole, lub kupienia jej jako drugiej MUSI skusic czyms naprawde wyjatkowym! Sam odtwarzacz BR, oraz GT5 i MGS4 moga nie wystraczyc.
Mysle, ze z mojego przykladu mozna wyciagnac wnioski gdzie Sony popelnilo blad.