Kiedy już nasz kochany pecet niedomaga trzeba mu zaserwować lekką kurację odmładzającą. Postanowiliśmy zatem wymienić w naszym blaszaku kartę graficzną. Padło na sprzęt ze stajni NVidia – GeForce GTX 460 od MSi.
Miniony miesiąc to czas prezentów, a więc i ja postanowiłem sobie sprawić małą niespodziankę. Wahałem się między zakupem Kinecta do Xboksa 360, a nową kartą graficzną. Przeważyła miłość do peceta. Poza tym co najmniej raz w roku – obojętnie, czy jest to rozsądne, czy nie – muszę coś dołożyć do mojej blaszanej skrzynki. Patrząc na „bebechy” mojego sprzętu padło na wymianę karty graficznej. Po konsultacjach ze znajomymi – także Vikingami (dzięki Coppertop i digital_cormac) mój wybór padł na kartę z rodziny GTX 460 od Gigabyte’a. Na zakup jednak wpłynęła cena oraz…
Kwestia Kebaba
Moja stara karta graficzna to fabrycznie podkręcony Gigabyte GTX 260 OC 896MB, którego taktowanie GPU wynosi 650 MHz (standardowo 576 MHz) na potrzeby tego skromnego testu porównawczego najlepiej by było gdybym kupił kartę ze stajni Gigabyte’a. Sęk w tym, że w sklepie do którego dotarłem nie bez problemów (opady śniegu) karta MSi N460GTX Cyclone 1GD5 1GB kosztowała około 20 złotych mniej niż jej odpowiednik od Gigabyte’a. Tak więc kupując grafikę z nieco większym OC (taktowanie GPU 725 MHz kontra Gigabyte taktowany zegarem 715 MHz) stać mnie jeszcze było na pysznego kebaba co doceniła moja psinka – prawdziwy „pies na kebaby”. O tym, że mówię szczerą prawdę niech zaświadczy to zdjęcie.
Tak więc wszyscy zadowoleni! Pies pożarł pyszny, turecki przysmak, a ja miałem nową kartę graficzną.
Gabaryty i co w zestawie
Na początek trochę marketingowego bełkotu. Cyklon od Msi jak chwali się producent został wykonany według specyfikacji militarnej (Military Class) o czym z namaszczeniem czytałem w niemal każdym opisie i teście tej karty w Internecie. Tak naprawdę chodzi po prostu o lepszej klasy komponenty – w tym lepsze, polimerowe kondensatory i dławiki (cewki indukcyjne) nie powodujące „szumów”. Sama karta zaskoczyła mnie swoimi gabarytami. Mimo sporego, 9 centymetrowego wiatraka, który jest ponoć o 15,7 procenta cichszy od referencyjnego schładzacza wykorzystywanego przez Nvidię MSi GTX 460 Cyclone jest kartą dość małą – w każdym razie na tle mojego starego GTX’a 260. Cyklon jest wyraźnie krótszy. No, ale to już możecie dokładniej zobaczyć sami na tych zdjęciach – 1, 2, 3.
Co dostajemy oprócz porządnie zapakowanej samej karty? W pudełku znajdziemy dwie nikomu niepotrzebne książeczki mówiące np. o tym, że podczas instalacji należy używać gumowych rękawiczek (opisu w naszym języku brak) do tego dochodzą trzy przelotki (DVI/D-Sub, DVI/HDMI oraz HDMI/mini-HDMI). Są jeszcze kabelki – przejściówki dla posiadaczy starych zasilaczy. Przy tej okazji warto wspomnieć, że karta wymaga dwóch 6pinowych złączy zasilania. Jest też płyta DVD a na niej znajdziemy:
Fermi Demo Kit (w tym między innymi słynne demo Supersonic Sled)
Narzędzia (MSI Live Update)
Trial programu Cyberlink DVD
60 dniową wersję Norton Internet Security 2010
TMPGEnc 4.0 Xpress (trial programu do konwersji wideo)
Program Afterburner (monitoring karty, zmiana napięć itd.)
Zestaw w całej krasie możecie podziwiać na tym zdjęciu.
Czas na testy
No dobrze opisaliśmy już kebabowe perypetie i co dostaliśmy w zestawie. Czas zamontować kartę w moim szalejącym komputerze. A właśnie! Nasze testy przeprowadzamy na komputerze wyposażonym w 4 gigabajty pamięci RAM, procesor AMD Phenom X4 945 3 GHz oraz płytę główną ASRock M3A785GXH/128M. Wszystko to pod kontrola systemu operacyjnego Windows 7 Home Premium 64-bit. O czymś zapomniałem? A tak! Mój zasilacz to bequiet! PurePower L7 530W . Od razu zastrzegam sobie, że poniższy artykuł jest „testem z tezą” i ma za zadanie po prostu sprawdzić, czy wymiana karty GTX 260, na 460tkę ma sens. Tak więc w przeciwieństwie do wyczerpujących testów z serwisów sprzętowych ja testowałem mojego nowego GTX’a w „jedynej słusznej” rozdzielczości mojego monitora. Tak więc nie miejcie mi tego za złe. W obydwu przypadkach korzystaliśmy z najnowszych sterowników dla kart Nvidia w wersji 260.99 WHQL.
Jak testujemy? Oprócz najnowszego 3DMarka do którego wiele osób ma podejście bardzo krytyczne (nie mnie to oceniać) obydwie karty przetestowałem w benchmarku Unigine Heaven. Zapuściłem też FurMarka, dzięki któremu przy okazji sprawdzana była temperatura kart. Dalej jedziemy ze ściągniętym z netu benchmarkiem pokazującym wydajność gry Resident Evil 5. W naszym zestawieniu znajdziecie też testy: Devil May Cry 4, Medal of Honor, Far Cry 2, Crysis, Fallout: New Vegas, Mafia 2 oraz Batman: Arkham Asylum (tu zdjęcia). Gry które nie posiadają wbudowanych programów testujących wydajność potraktowaliśmy programem FRAPS. No to zaczynajmy.
3DMark 11
Najnowsza odsłona najsłynniejszego benchmarka świata ma tyle samo przeciwników co zwolenników. Jedni twierdzą, że jest to „test Kononowicza”, czyli tak naprawdę nie-pokazuje-niczego. No, ale skoro pojawiła się nowa odsłona to grzechem byłoby go nie zapuścić. Korzystamy oczywiście z darmowej wersji, a więc mamy dość ograniczone możliwości. Z wiadomych względów (3DMark 11 obsługuje tylko karty… wspierające DirectX 11) musieliśmy pominąć GTX’a 260. Nasz Cyklon 460 na wymienionej dwa akapity wyżej konfiguracji sprzętowej osiągnął w trybie Performance (720p) 3035 punktów 3DMarks. Poniżej znajdziecie materiał wideo z podmorskiej wyprawy batyskafów z najnowszej odsłony programu od Futuremark.
Unigine Heaven
Kolejny test w benchmarku syntetycznym, czyli w Unigine Heaven w wersji 2.1. Warto podkreślić, że na tym niesamowitym silniku powstaje kilka gier z którymi możecie się zapoznać pod tym adresem.
Jak sprawdziliśmy w praniu obydwie karty? Jak już już wcześniej wspominałem rozdzielczość to 1440×900. Oczywiście została wyłączona synchronizacja pozioma (V-sync). Test wykonany został z włączonym 8x AA i 16x AF (anisotropy filtering). Obydwie karty przetestowałem w opcji DX 10. Dodatkowo dla GTX 460 na koniec włączyłem też test DX 11 z teselacją na poziomie Normal.
Heaven Benchmark 2.1 DirectX 10&11
GTX 260
FPS: 32,5
SCORES: 818
Min FPS: 4,5
Max FPS: 58,5
GTX 460
FPS: 51,5
SCORES: 1297
Min FPS: 24,9
Max FPS: 104,4
GTX 460 DX11
FPS: 33,0
SCORES: 830
Min FPS: 21,4
Max FPS: 64,4
Jak widać „Cyklon” od MSI świetnie poradził sobie w teście DX10 oraz bardzo dobrze radzi sobie w środowisku DirectX 11. Co jest dobrym prognostykiem na przyszłość.
FurMark
Zanim przejdziemy do testów samych gier warto zapoznać się jeszcze z bardzo ciekawymi wynikami prosto z FurMarka. Oto wyniki z tego programu.
GTX 260
Score: 3629
FPS
Min: 31
Max: 68
Avg: 60
GTX 460
Score: 4260
FPS
Min: 64
Max: 93
Average: 71
FurMarkiem „wygrzaliśmy” też troszkę obydwie karty. Po saunie w trybie Extreme Burning Mode biedny, mocno kręcony przez Gigabyte’a GTX 260 rozgrzał się do 72 stopni Celsjusza. Nie jest to nic niezwykłego, ale tak samo potraktowany GTX 460 Cyclone nie przekroczył 57 stopni. Punkt dla MSI za duży miedziany, pokryty niklem wiatrak. No dobrze! Czas na to co tygryski lubią najbardziej, czyli gry.
Resident Evil 5 benchmark
Program testujący nasze pecety w Resident Evil 5 znajdziecie w sieci jeśli tylko chcecie sprawdzić wasze maszynki. Muszę uczciwie przyznać, że po tym benchmarku miałem ochotę w ogóle nie zamieszczać wyników. Dlaczego? Ponieważ są nieco dziwne. Test RE5 podzielony jest na: tryb Wydajności Systemu, który według opisu „analizuje wydajność komputera” oraz tryb Wydajność Gry, czyli faktyczną rozgrywkę (kilka etapów).
Ustawienia to oczywiście V-sync OFF, wszystkie ustawienia na maksimum, AA 8X, opcja Framerate: Unlocked. Tryb DirectX 10.
GTX 260
Wydajność Systemu: średnie FPS – 74,3
Wydajność Gry: średnie FPS – 84,5
GTX 460
Wydajność Systemu: średnie FPS – 77,2
Wydajność Gry: średnie FPS – 96,7
Różnica na korzyść GTX’a 460 tylko w trybie „gra”. Dlaczego napisałem, że wyniki są dziwne? Cóż Resident Evil 5 działa na tym samym silniku (MT Framework) co nasz następny zawodnik, czyli Devil May Cry 4. Tam jednak różnice były znacznie większe. Sprawdźmy!
Devil May Cry 4
Według naszego recenzenta pecetowa odsłona czwartej części gry Devil May Cry jest bardzo udana. Tytuł ten ma wbudowany benchmark podzielony na cztery sceny, czyli dynamiczne fragmenty z gry. Na potrzeby naszego testu uruchomiliśmy DMC 4 w wersji obsługującej biblioteki DirectX 10. Wszystkie ustawienia daliśmy oczywiście na „fulla”. Rozdzielczość to jak już wspominałem na początku artykułu to szalone 😉 1440×900.
GTX 260
Średnie FPS
Scena 1 – 142,83
Scena 2 – 99,84
Scena 3 – 177,76
Scena 4 – 99,69
GTX 460
Średnie FPS
Scena 1 – 174,79
Scena 2 – 125,70
Scena 3 – 207,68
Scena 4 – 132,04
Szalenie wysokie wyniki na obydwu kartach, ale jak widać Dante i jego koleżka Nero czują się lepiej na GTX 460, a i różnice są bardziej okazałe niż w przypadku piątego Resident Evil.
Medal of Honor
Zanim przejdziemy do testowania kart graficznych w najnowszej odsłonie Medal of Honor dwa słowa wyjaśnienia. Już po przeprowadzonych testach wygrzebałem w sieci, że MOH podobnie jak w przypadku Call of Duty Black Ops nałożono limit bodajże 62 (niektóre źródła podają liczbę 65) wyświetlanych klatek na sekundę. Warto o tym napisać gwoli ścisłości. Mimo to postanowiłem zamieścić wyniki testu programem FRAPS. Medal of Honor w trybie dla pojedynczego gracza działa na mało wymagającym silniku Unreal Engine 3. Do testów wybrałem misję „Brzuch bestii”, czyli atak Rangersów na siły Talibów w wyschniętym korycie rzeki. Ten fragment rozgrywki charakteryzuje się dużą dynamiką, spora ilością efektów środowiskowych i postaci na ekranie.
Ustawienia to oczywiście wiadoma już rozdzielczość, ustawienia wysokie, V-sync OFF, włączone wygładzanie krawędzi.
GTX 260
Min: 41 FPS
Max: 63
Avg: 59,905 FPS
GTX 460
Min: 51 FPS
Max: 63 FPS
Avg: 60,2 FPS
Jak widać obydwie karty radzą sobie z technologicznie przestarzałym Medal of Honor śpiewająco. Na upartego można wytknąć te dodatkowe 10 klatek na sekundę jako plus dla GTX 460.
Far Cry 2
Do dziś nie zapomnę jak tuż po premierze próbowałem grać w Far Cry 2 na komputerze wyposażonym w Radeona X1950 Pro. Wrażenia były dość średnie i dość szybko zakończyłem przygodę na Czarnym Lądzie. No, ale dość wspominek. FC2 ma wbudowany świetny test wydajności i właśnie nim się posłużymy. Testujemy oczywiście w trybie DirectX 10. Wszystkie opcje włączyliśmy na ustawienia maksymalne, 8X AA, 16 AF, V-sync OFF. Do testów wybraliśmy level „Small Ranch”.
GTX 260
Average: 50,96 FPS
Minimum: 40,05 FPS
Maximum: 72,47 FPS
GTX 460
Average: 68,4 FPS
Minimum: 54,16 FPS
Maximum: 97,64 FPS
MSi GTX 460 Cyclone w końcu sprawił, że chyba powrócę do FC 2. O ile znajdę gdzieś moje stare save’y.
Crysis
Bałem się tego testu. No, ale musiałem wygrzebać z półki zakurzone pudełko z Crysisem. Mimo kilku lat na karku tytuł ten nadal potrafi z niemal każdej karty graficznej zrobić mielone kotlety. Ze łzami w oczach zapuściłem ten przeklęty „Kryzys”. Testowałem oczywiście FRAPSem – mierzone 120 sekund z pierwszej potyczki naszego super-żołnierza na plaży (kilka budynków, ostrzeliwująca nas motorówka i spora ilość wrogów). Tryb rozgrywki to oczywiście DirectX 10 ustawienia: Bardzo wysokie. Crysisa postanowiłem przetestować z włączonym i wyłączonym antyaliasingiem. Na koniec zrezygnowałem z ustawień ręcznych i dla GTX’a 460 pozwoliłem grze wybrać ustawienia automatyczne.
GTX 260
AA 8x
Min: 14 FPS
Max: 20 FPS
Avg: 17,308 FPS
AA 0x
Min: 15 FPS
Max: 43 FPS
Avg: 28,595 FPS
GTX 460
AA 8x
Min: 14 FPS
Max: 34 FPS
Avg: 23,8 FPS
AA 0x
Min: 19 FPS
Max: 47 FPS
Avg: 30,8 FPS
GTX 460 ustawienia automatyczne (optymalne)
AA 8x
Min: 21 FPS
Max: 57 FPS
Avg: 34,3 FPS
AA 0x
Min: 25 FPS
Max: 56 FPS
Avg: 39,1 FPS
Uff mienią mi się te cyferki przed oczami. Żeby jeszcze były to jakieś wysokie noty! A tu taki klops. Niestety Crysis wygrał w tym starciu ze sprzętem. Przy maksymalnych ustawieniach obydwie karty wywieszają białą flagę i proszą o litość. Jedynym pocieszeniem jest fakt, że po wybraniu automatycznych ustawień w końcu można jako-tako pograć sobie w Crysisa – średnia 39,1 kl/sec to już naprawdę nieźle jak na „Kryzysa”. Nie ma co jednak mydlić oczu. Crysis wraca na półkę i chyba poczeka do następnej wymiany sprzętu. Może w końcu za jakiś rok, lub dwa odpalę ten tytuł na maksymalnych detalach i ujrzę w końcu płynną animację. A może nie?
Fallout: New Vegas
Skoro już dobiliśmy się Crysisem to czas na test dla masochistów, czyli Fallout: New Vegas. Testowanie nowej odsłony Fallouta jest dość problematyczne, ale dla chcącego nic trudnego. Podpatrzyłem w jakich warunkach testują tę grę inni i idąc za przykładem większości wybrałem do testów FRAPSem dwie lokacje. Pierwsza to zamknięte pomieszczenie ze spora ilością NPCów, czyli kasyno Vikki i Vance’a. Druga lokacja to Strip Nowego Vegas. Sporo neonów, tłum, woda w fontannie i tak dalej. Ustawienia? Maksymalne, V-sync OFF, AA 4X, Anizo 15 próbek, HDR. Po testowanych lokacjach biegałem z towarzyszem i mechanicznym psem.
GTX 260
Kasyno Vikki&Vance w trybie TPP
Min: 48 FPS
Max: 63 FPS
Avg: 59,133 FPS
Strip Nowego Vegas w trybie FPP
Min: 34 FPS
Max: 64 FPS
Avg: 46,917 FPS
GTX 460
Kasyno Vikki&Vance w trybie TPP
Min: 58 FPS
Max: 62 FPS
Avg: 59,9 FPS
Strip Nowego Vegas w trybie FPP
Min: 36 FPS
Max: 64 FPS
Avg: 56,683 FPS
Cóż mogę dodać? Silnikowi Gamebryo, który napędza Fallout: New Vegas chyba nic już nie pomoże. A z pewnością niewiele pomaga mu wymiana karty graficznej… No, ale średnia ilość wyświetlanych klatek na sekundę podskoczyła o jakąś dyszkę. Zawsze coś!
Mafia 2
Czas na zabawy z fizyką PhysX! Czyli wbudowany w druga Mafię benchmark. Ustawienia? Anizo 16x, AA OFF, okluzja włączona, cienie wysokie, oczywiście V-synf OFF.
GTX 260
PhysX OFF
Wynik testu: 69,7 FPS
PhysX ustawienia średnie
Wynik testu: 30,6 FPS
PhysX ustawienia wysokie
Wynik testu: 26,5 FPS
GTX 460
PhysX OFF
Wynik testu: 79,8 FPS
PhysX ustawienia średnie
Wynik testu: 34,5 FPS
PhysX ustawienia wysokie
Wynik testu: 30,2 FPS
Coś te wyniki mało satysfakcjonujące. Czas na małą modyfikację Mafii 2 o której już kiedyś pisałem. Po okrojeniu nieco fizyki wyniki kształtują się następująco.
GTX 260
PhysX ustawienia średnie
Wynik testu: 44,1 FPS
PhysX ustawienia wysokie
Wynik testu: 38,4 FPS
GTX 460
PhysX ustawienia średnie
Wynik testu: 54,9 FPS
PhysX ustawienia wysokie
Wynik testu: 49,6 FPS
Jak widać GTX 460 szczególnie po naszej chałupniczej modyfikacji radzi sobie z Mafią 2 całkiem sprawnie. Nie można jednak zauważyć, że PhysX nadal potrafi nieźle dać karcie graficznej w kość. Potwierdza to także nasz ostatni test.
Batman: Arkham Asylum
Muszę przyznać, że Batman: Arkham Asylum to jedna z pierwszych gier, które odpaliłem po zainstalowaniu MSI GTX 460 Cyclone. Hulający na silniku Unreal Engine 3 B:AA ma świetnie zaimplementowaną fizykę i swego czasu tytuł ten był jednym z tych dla których warto było kupić kartę od „zielonych”. Chciałem sprawdzić jak GTX 460 poradzi sobie z Gacopyrzem. Tak więc do testów! Ustawienia? Rozdzielczość to oczywiście 1440×900 (tak wiem… co za wstyd!) oczywiście V-sync wyłączony, antyaliasnig OFF, detale ustawione na „Very High”. Arkham Asylum posiada wbudowany z poziomu menu głównego benchmark. Na początek odpuszczamy sobie elementy fizyki.
GTX 260
PhysX OFF
Min: 73 FPS
Max: 241 FPS
Avg: 164 FPS
GTX 460
PhysX OFF
Min: 75 FPS
Max: 268 FPS
Avg: 183 FPS
Czas na włączenie PhysX’a. Nie cackamy się ze sprzętem i od razu dajemy fizykę na ustawienia „Wysokie”. Taka kuracja trochę nam przygniotła wyniki do ziemi. Zobaczmy.
GTX 260
PhysX ustawienia Wysokie
Min: 28 FPS
Max: 93 FPS
Avg: 60 FPS
GTX 460
PhysX ustawienia Wysokie
Min: 38 FPS
Max: 128 FPS
Avg: 80 FPS
MSI GTX 460 Cyclone radzi sobie z Batmanem i maksymalnymi ustawieniami PhysX całkiem dobrze, ale co się stanie po ustawieniach PhysX na opcję „Zwykłe”?
GTX 460
PhysX ustawienia Zwykłe
Min: 46 FPS
Max: 141 FPS
Avg: 94 FPS
Nowa karta całkiem żwawo sobie radzi. Miejmy nadzieje, że w przypadku nadchodzącej drugiej części tej gry będzie równie dobrze pod względem wydajności.
Podsumowanie…
Dwa ostatnie testy pokazują, że do PhysX’a najlepiej byłoby, gdybym do GTX’a 460 dołączył starą 260tkę, która zajęłaby się liczeniem fizyki. Mam jednak awersję do Sli od czasów słynnego Voodoo 2 więc pozostanę przy pojedynczej karcie graficznej. W karcie MSI N460GTX Cyclone 1GD5 najbardziej urzekło mnie niereferencyjne chłodzenie, które naprawdę się sprawdza co potwierdziło „wygrzewanie” w programie FurMark.
No dobrze, ale czy opłacało mi się wymienić starego GeForce GTX 260 na GTX 460? Patrząc na niektóre wyniki testów wydaje się, że nie do końca. Nie oczekiwałem żadnej rewolucji, ale musicie uwierzyć na słowo, że po kilku dniach obcowania z „Cyklonem” od MSi nie mógłbym już wrócić do jej poprzedniczki. Poza tym chciałem mieć w końcu kartę obsługującą DirectX 11.No i jeszcze coś… przymierzam się w niedalekiej przyszłości do przesiadki na monitor o wyższej rozdzielczości. Wtedy „Cyklon” będzie w sam raz. A co z Kinectem o którym pisałem na początku artykułu? Będzie musiał poczekać. Tym razem modernizacja PCta wygrała z konsolowym gadżetem i absolutnie tego nie żałuję.
Za podkręconą wersję GTX’a 460 od MSI zapłacimy w sklepie około 730 złotych.
Będzie że się czepiam, ale czuję sie odrobinę zniesmaczony. Kompletnie nie rozumiem po co robić test <b> jednej </b> karty graficznej, kupionej za własne pieniądze przez redaktora serwisu. Echh, to zdanie się często pojawia na różnych stronach, ale tym razem to chyba prawda: ten serwis schodzi na psy.
Poziom czepialstwa stosowanego przybiera tutaj czasem jak widzę poziom trolowego gówniarstwa niewystępującego na innych serwisach. Bo inaczej tego nazwać nie można. To chyba coś w wodzie?Niby czym jesteś zniesmaczony mistrzu? Metodologia testów co mnie mile zaskoczyło jest tu full legit i niby dlaczego nie ma sensu test porównawczy dwóch kart?Widziałem testy kart na wortalach sprzętowych z X razy gorszą metodologią i mniejszym doborem oprogramowania testującego. Więc to co piszesz to zwykłe, niczym nie poparte czepialstwo.
Ja bym spojrzał w lustro najpierw.
Ale są zdjęcia pieska!
autor boi się podpisać, czy oślepłem?
A zerknij do innych tekstów – dopiero teraz zauważyłeś że nie ma podpisów nigdzie? Pretensje proszę kierować do „systemu” a nie imputować Bóg wie co. . . gooralesko „redakcja” składa się z 1 osoby już sobie przekazuje twoje uwagi 😉 Wrzucam co mogę i kiedy mogę. OK przyjęte do wiadomości testów sprzętu itd więcej nie będzie.
To już ci nie muszę pożyczać Kinecta :)endrjug – mam to samo jak podłączyłem raz kompa pod telewizor.
Pożyczaj mu tego Kinecta! Sulla, nie mów że będziesz taką (. . . . )grochową i pod falą KILKUnegatywnych idiotycznych komentarzy zrezygnujesz z mięsno – sprzętowych testów?!
Roznica pomiedzy testami wielu kart wykonywanymi przez specjalizujace sie serwisy w dziedzinie sprzetowej, a testem umieszczonym powyzej, jest taka, ze te pierwsze maja za zadanie sprawdzenie tego sprzetu, zrecenzowanie go i ew. zasugerowanie w co warto zainwestowac, a powyzszy tekst jest raczej luzna deskrypcja nowo zakupionej karty. Komus mroz za mocno chyba spial suty ;-).
Od testów hardware’u mam PC Laba. Od Valhalli oczekuję tekstów okołogrowych, a nie okołosprzętowych. Ponadto weżcie się tam w „redakcji” do roboty i nie serwujcie czytelnikom pięciodniowych przestojów w publikowaniu czegokolwiek by później zapodać jakiś test GPU plus parę duperelkowych newsów. Przeciez miało nie byc pojedyńczych newsów tylko zbiorcze pod koniec dnia, to co się stało, że się zesrało?
roddev krótko tu jesteś. Społeczność „V” to jedna z bardziej antypatycznych grup Internautów jakie można znaleźć w sieci. Takie mikro 4Chan w wersji PL z kompleksem jesteśmy yntelektualyści
Ja tam po prostu na daną chwilę nie widzę zbytnio sensu kupowania nowych kart do PC. Przynajmniej dopóki nie pojawi się nowa generacja konsol. Ostatni raz upgrade sprzętu robiłem 2 lata temu. Od tego czasu nie zawitał na nim żaden tytuł, w którym musiałbym zjechać z detali, rozdziałki czy choćby wyłączyć AA/AF. Zawsze mam 30FPS+Physx dwóm czy trzem tytułom robi dobrze, ale to tyle. DX11? Chyba tylko tesselacja odróżnia go (jeśli chodzi o wizualia) od poprzednika, ale co z tego? W grach i tak różnicę widać tylko na statycznych screenach, jak w przypadku DIRT2 czy AVP.
Szczerze to nie rozumiem co niektórych krytykantów. Niby dlaczego nie może tu być tekstu o karcie graficznej przeznaczonej no do czego? Do gier. Przykro się czyta te czepialskie komentarze i tyle. egahen ja też jestem zniesmaczony tyle, że twoim komentarzem.
@egahen daj spokój, w taki test jednej karty wierzę bardziej niż w tysiąc polecanych przez różne pisma i portale zajmujące się tym na co dzień ;)Przy okazji chciałem się zwrócić do vikingów o pomoc. Otóż ja też niedawno zmieniałem kartę graficzną i natrafiłem na dość irytujący problem z rozmiarami obrazu/rozdzielczością. Temat na forum valhalla: http://forum.valhalla.pl/topic/9137-pomniejszo. . . -natywnej/
Niechcący, sory za syf.
No fajna tak karcioszka. Osobiście też kupiłem sobie ostatnio gtx460 tylko że Gigabyte. Bardzo fajnie się sprawuje, wszystko śmiga jak ta lala. Oczywiście za wyjątkiem Arcanii, która to przy grafice jaką prezentuje, klasyfikuje się do pierwszej piątki „żartu roku”.
GTX460 to calkiem niezla karta, ale wg mnie ma troche zbyt wysoki pobor pradu pod obciazeniem, dlatego bym raczej wybral HD6850.
A mi sie test podobał i fajnie się go czytało. Czy niepotrzebny? Niby dlaczego niepotrzebny? Wiem jaka jest różnica miedzy 2 kartami a chyba o to chodzi nie?
boro 460 az tak dużo pradu nie ssie jak 470-80
I tak i nie 😉 wymieniona przez boro karta Ati faktycznie bierze w stresie mniej prądu bodajże o jakieś 25. 30 watów niż GTX 460 z drugiej strony 460 faktycznie na tle 470 i 480 jest pod tym względem elegancka. Inna rzecz, że GTX 460 generalnie pobiera mniej prądu niż na przykład GTX 260.
Naprawdę??
Fakt, 460 to prawdziwy pradozerny odkurzacz. . tak czytalem. Niedawno jednak sam robilem przesiadke z 9600GT na 460 w wersji Gainward z 2GB pamieci na pokladzie, ale roznicy w rachunkach nie widze wlasciwie zadnej. W testach oczywiscie pokazaloby, ze karta zjada za dwoch albo i trzech takich 9600, ale w ogolnym rozrachunku kiedy przychodzi do placenia za energie, tego sie raczej nie odczuwa. No, moze teraz po podwyzkach sie to dopiero zmieni ;-p. A co do tekstow, to piszcie o czym chcecie i kiedy chcecie, zawsze sie to milo czyta. Moze jest tego troche malo, ale nie przypuszczam, aby bylo to spodowowane waszym lenistwem ;-).
Panowie kochani, mróz niestety nie spiął mi sut; mogłoby to być całkiem ciekawe doświadczenie, ale jak już się rzekło nie zaznałem tej przyjemności. Czepialski mówicie? Krytykancki? Owszem. Zaglądam na Valhalle codziennie po kilka razy od dobrych kilku lat, więc (być może niesłusznie) uzurpuje sobie prawo do wygłoszenia od czasu do czasu niepochlebnego komentarza. Zresztą tajemnicą poliszynela jest fakt że ostatnio źle się tu dzieje. Newsów praktycznie brak, z recenzjami jest podobnie, jedynie cotygodniowy kącik „weekendowe granie” funkcjonuje stale i regularnie. Tak więc bardzo się ucieszyłem, gdy na „fejsie” zobaczyłem że zaczyna się coś dziać i został opublikowany test karty graficznej. Jakoś tylko nie dotarł do mnie fakt że była to jedna karta graficzna, kupiona za pieniądze redaktora. Nie jest to karta graficzna za 2500 zeta, nie jest to jakiś felerny egzemplarz, przed którym należałoby przestrzec graczy. Ot, gość se kupił zwykłą kartę i robi test. Też sobie niedawno kupiłem, wiem więc że jest to fajne uczucie sobie po testować takową. Czy jednak Valhalla ma być miejscem, w którym każdy szczęśliwy posiadacz nowej zabawki ma puszczać recenzje o tym? Jak dla mnie, jest to znak że dzieje się coraz gorzej, jeśli pojawiają się kompletnie nic nie znaczące artykuły, których pełno w sieci. Ze zwykłej grzeczności, nie wspomnę o tym jak to kiedyś zaproponowałem aby pojawiało się więcej recenzji (gier!) i zostałem zapluty, o tym jak to ich pełno w polskim necie. Autora artykułu przepraszam za użycie sformułowania „zniesmaczony”. Trochę przesadziłem, sorry, wynikło to tylko z małej, takiej drobiniastej frustracji. Ciumek na zgodę:*
endrjug, spróbuj poszukać w monitorku czegoś takiego jak opcja PC przy połączeniu HDMI. Kilka dni temu tarfiłem na ten sam problem. Czytałem, że w CCC trzeba było zmienić overscanning, ale obraz wciąż był rozmazany, mimo że pasował do ramki. Aż okazało się, że musiałem w moim Samsungu zmienić nazwę (!) połączenia HDMI z „gra” na „PC”. Czary mary i działa. Teraz w tym trybie granie na X360 jest ostre jak żyleta, a do tej pory denerwowało mnie, że wszystko takie rozmyte i rozciapciane. Jeżeli tego w TV nie znajdziesz to obczaj to: http://techhelpbot. com/content/how-change-opti. . . -underscanObraz pewnie będzie rozmyty, ale wpasujesz się mniej więcej w ramkę.
egahen wiesz 2 lata temu/ póltora roku temu na V pracowały 3 osoby na etacie a ekipa ogólem liczyła licząc na szybcika 6-7 osób. Teraz z tego co wiem jest JEDNA osoba z doskoku i tyle! Czasem ja jeszcze dam recenzję lub bloga i już nikogo więcej.
A dlaczego nie jeśli test jest ok? W takim razie zgodnie z tym tokiem rozumowania olewam bloga- podsumowanie ubiegłego roku tyle jest tego w sieci te całe top 2010 itd do zarzygania 🙂 wiec na ch. . . pisać? ulżyło mi mam wolne ;).
A to przepraszam. Nie wiedziałem, że Valhalla sie rozsypała na kawałki i nie ma jej prawie w ogóle. Jedna osoba z doskoku? Toż to jakby nikogo nie było! Fajnie mi sie tu pisało, wróciłem po kilku miechach przerwy ale widzę, że nie ma bata by coś sie ruszyło, rozwinęło. Szkoda, bo jak mam czytać komenty i się w nich udzielać na Polygównie czy ppeonecie to naprawdę wolę nic nie pisać. V była, a raczej jeszcze trochę jest, jedynym sitem gdzie chciało się i było do kogo pisać coś w komentach.
No ok, rozumiem. Naprawdę. Tylko co z tego? Czy to jest powód, dla którego nie mogę napisać że coś jest imo nie tak?
Tego nie rozumiem. Owszem zdaję sobie sprawy że pewne tematu będą się powtarzać na wielu różnych serwisach. Ba! Sądzę nawet że powinny. Tylko ten konkretny artykuł jest. . . no o niczym, kurcze. Dla mnie jest wyraźnym sygnałem że z braku laku, można tu pisać o wszystkim lub o niczym. A z reakcji powyżej wnioskuję że z samego faktu pojawienia się recenzji powinienem tańczyć i śpiewać z radości. Rozumiem że z samego czepialstwa i krytykanctwa Valhalla się nie podniesie. Że to może boleć tego jednego gościa, który swoją krwawicą sprawia że dzieje się tu jeszcze cokolwiek. Ale powiedz mi drogi Kocie, czego oczekujesz Ty i ten gość, od ludzi, którzy odwiedzają ten portal? Że będę peany piać za każdy byle jaki artykuł, który się pojawi? No może inni będą. Ale ja nie. Zawsze czułem irracjonalną sympatię do V. , i jakkolwiek perwersyjnie to zabrzmi to uważam że właśnie to daje mi prawo do powiedzenia: Panowie nie idźcie tą drogą. Przecież nie musicie mnie słuchać. . . wieszać na mnie psów też nie.
Chyba po prostu elementarnej kultury a nie komentarzy jak ten numer 1. Ja ci powiem tak można zawsze iść i się bawić w innej piaskownicy. Na przykład na serwisy rozrywkowe Agory.
Nigdy nie widziałem takiej reakcji na V nigdy. Naprawdę nigdy. W znakomitej większości tutaj odbywa się tak zwane salonowe plucie żółcią. Ba! Nawet jestem skłonny zgodzić się z komentarzem zielonegokaczucha.
Strzeż mnie Panie Boże od przyjaciół. Z Wrogami sobie poradzę. . . ;)PS bloga napisze bo jestem świnia łasa na pieniążki 🙂
Elementarnej kultury powiadasz. . . Mój pierwszy post dla przypomnienia:
Ponoć cytowanie samego siebie zalatuje megalomanią, ale muszę raz jeszcze to zrobić:
A teraz do rzeczy:
Hmm, nie bywałem tam jeszcze, ale chyba warto spróbować.
zapytałeś czego ogólnie wymagam od ludzi to odpisałem
Zacznij od Gamecornera. Same pyszności do czytania.
gooralesko przecież od gdzieś pół roku prawie tylko sulla tu orze jak może. Jak był tydzień chory o czym pisał to był przestuj 😀
To może my zaczniemy pisać? Ty Kaczuch przy odpowiednim nastawieniu psychicznym do danej sprawy mógłbyś zapodawać takie arty, że głowa mała (Twój ostatni wkurw okołowiedzminowy był epicki 🙂 ) 😛 Ja też mam delikatna praktykę na jednym blogu więc mogę coś testowego skrobnąć.
Marudy, fajne spokojnie podejście do tematu. Mi się podoba, niech karciocha dobrze służy. Osobiście bym brał jednak wersję od Gb z dwoma wentylami :>
Endrjug: jeszcze od siebie coś dorzucę na wypadek gdyby to co pisał Twilitekid nie podziałało (lub ktoś miał problem identyczny jak ja). Otóż dzisiaj jak podłączałem lapka pod TV miałem podobną przypadłość, z tą różnicą, że działało to w drugą stronę (tzn. zamiast ramki obraz był nie mieścił się na ekranie), a po ręcznym dostosowaniu rozdzielczości w panelu Nvidii obraz nie był tak ostry jak powinien. Pomogło ustawienie rozdzielczości na natywne 1080p i grzebanie w ustawieniach TV (w moim przypadku należało zmienić proporcje obrazu z 16:9 na coś co nazywało się „1:1 piksel”). A na temat 460 kontra 470/480 – powiadają, że 460 to Fermi, które powinno tak wyglądać od początku.
Zmiana karty graficznej przy tym procku, nie wydaje sie optymalnym wyborem. Procek jest tak zwanym „wąskim gardłem” w tym przypadku. Dlatego wyniki w niektórych testach są dosyć niskie. Z wydajniejszym procem , grafa rozwinęła by bardziej skrzydła.
racja sęk w tym, że ze stajni AMD jakoś nie widzę sensowengo zamiennika musiałbym przejść na i5/i7 zmienić płytę, pamięci chyba również. . .
Jak sie zacznie coś zmieniać to już ciężko przestać . . . Dla dobra swojego, kup tego Kinecta zamiast procka, płyty etc. Na gry i tak masz więcej niż zadowalający sprzęt 😉
kup AMD Phenom II X4 970 Black Edition albo Phenom II X6 1075T
Żaden z tych procesorów nie jest sensowny jako zmiana z Phenoma X4 945
a to dlaczego?
do 3. 5 GHz to sobie mogę podkręcić. . . oto dlaczego 😉
Ha udało mi się sprzedać jedną kartę jeszcze GTX 260 do sprzedania został 🙂
A za ile sprzedałbyś GTX260?
cena do uzgodnienia ale tanio. nie zależy mi na zysku 😉
za ile za ile?