Jak lubimy grać? Oczywiście na siedząco. Wygodna kanapa lub fotel, a do tego joypad w łapie. To jest to. Po odpowiednim ustawieniu kamery całkiem wygodnie grało mi się w Heavy Rain za pomocą kontrolerów Move. A co z Kinectem do Xboksa 360? Do tej pory twórcy twardo mówili, że przed Kinectem trzeba będzie stać. Było to związane z systemem rozpoznawania ciała. Na szczęście, jak donosi serwis Eurogamer Microsoft zmienił konfigurację (szczegółów nie podano) systemu rozpoznawania ciała i teraz Kinect rozpozna nawet rozwalonego w fotelu gracza-leniucha.
Jak to wszystko sprawdzi się w praktyce? O tym przekonamy się już w przyszłym miesiącu. Wieść o tym, że można przy Kinect usiąść to chyba duży plus. Poza tym teraz będzie można naprawdę czochrać geparda tarzając się po podłodze w Kinectimals.
Ale to jest trochę bez sensu bo niby po co używać „kontrolera ruchu” jednocześnie dążąc do ograniczania ruchu. Generalnie takie podejście to zaprzeczenie samej idei tego urządzenia, czyż nie ?
Nie chcę być złośliwy, ale czy nie zauważyłeś przypadkiem, że kontroler ruchu wprawdzie kontroluje ruch, ale nie twój?
Widzisz, a ja głupi zawsze myślałem że Kinect działa na zasadzie śledzenia ruchu gracza i jego poszczególnych części ciała. @kloperfield – Do gier wyścigowych są kierownice, bo umówmy się trzymanie rąk w powietrzu udając ze coś trzymamy wygląda co najwyżej zabawnie.
andrzej a w gry wyścigowe na stojąco chciałbyś grać czy siedząc na kanapie?
a laga naprawili?
Tak sie zlozylo, ze u nas w miescie postawili namiot Kinecta na weekend i mialem okazje zagrac. Oczywiscie byl to moment ale od razu rzucily mi sie dwie sprawy:1. Precyzja – bez owijania w bawelne jest po prostu gowniana, nie ma mowy zeby na tym zrobic jakies sensowne np. walk na miecze. To jest po prostu nie realne (no chyba ze soft/demko bylo spaprane ale to by bylo nieco dziwne). 2. Kontent – no w sumie oczywiste, czyli tygrysek, skakanie na pontonie i inne rownie idiotyczne mini gierki, ktore nie powinny imo kosztowac wiecej jak 30zlNo i dodac do tego:3. Cena – nie wiem kto na to wpadl ale jest geniuszem. Nigdy sam bym nie pomyslal, zeby za nieco ulepszona kamerke kasowac prawie tyle samo co za konsole – prawdziwy geniusz. I nie zartuje, jestem prawie ze przekonany, ze ten szmelc calkiem niezle sie sprzeda juz w dniu premiery (och jak bylo milo gdybym sie jednak mylil!)Ciagle jest nadzieja, ze Sony zrobi cos sensownego z move’em i nie skonczy sie na dodatku do Heavy Rain. Widze zdecydowanie wieksze mozliwosci w prownaniu z Kinectem. Jak na razie niestety nie idzie to w dobrym kierunku (mam tu na mysli system sterowania zaimplementowany w MAG’u gdzie move nie rusza calym ekranem, podobnie jak galka pada, tylko samym celownikiem a obraz przesuwa sie „na krawedzi”).
to są bzdury jak ZUS ! jeśli ma się rozumu choć trochę każdy normalny przejdzie obok tego wynalazku z uśmiechem poirytowania. Musisz kupić żeby mieć. Nic więcej.
Ale wyniki sprzedazy w USA swiadcza raczej o nienormalnosci, bo podobno nie nadazaja z produkcja tego badziewia. . .
Jakiej sprzedaży? Najpierw premiera chyba musi byc. . .
Jest gigantyczna liczba preorderow. W USA juz praktycznie nie da sie ich zamowic.
Pomysł fajny, ale tak jak z pierwszym rowerem. . . musiał przejść wiele generacji żeby ludzie się bawili w szybkie zjazdy w alpach. Niech się rozwija, za 5 lat się zobaczy, a sprzedaż no cóż. . . jak ktoś ma kasę na bzdety to i tak sobie dla sprawdzenia kupi, a jak nie to to coś innego.
w takim razie są nienormalni. wyobraźcie sobie miliony rodzin tarzające się po podłodze z tym misiem tygryskiem. . . . w tym samym czasie. Szkoda, że nie używa toto promieni RTG popaliło by ich i wysterylizowało.