Mamy wakacje, a więc dla niektórych czas swobody, swawoli i tak dalej. Jeśli nudzicie się i nie macie w co grać w to środowe popołudnie to gorąco polecam Battle City. Kiedy przypadkowo natknąłem się na witrynkę z tą klasyczną grą na NES’a to powróciły wspomnienia i musiałem się tym z Wami podzielić. Ot taki miły, letni przerywnik. Czas ochronić hmm… orzełka przed wrogimi czołgami. Do boju. W Battle City możecie zagrać odwiedzając ten adres. Niestety muszę się przyznać, że dla mnie gra jest trochę trudna. Chyba wyszedłem z wprawy. Po prostu się starzeję. Niestety!
[Głosów:0 Średnia:0/5]
oj był Pegasus i na kartriżu 100in1 także i to 🙂
Jedna z nielicznych gier, w ktore nawet moj staruszek gral (inne to bomberman i tetris:), wiec cos w tym musi byc. . .
To jest dopiero gra!
Świetna gra. Pamiętam, że sporo czasu przy niej spędziłem bawiąc się edytorem poziomów.
Mi też coś nie idzie w tej grze, ale wiem dlaczego: jest po prostu za dużo FPSów! Chyba, że ja miałem jakiegoś słabszego Pegasusa i mi rwało ;p
fuu jak wy możecie w to grać?