Tak przynajmniej twierdzi redakcja serwisu Shacknews, której przedstawiciele rozmawiali z pracującym w Microsofcie dyrektorem działu zajmującego się sprzedażą cyfrowych wersji gier. Możliwość ich kupowania gigant z Redmond zapowiedział w trakcie tegorocznego E3. Na początku w Games on Demand nie znajdziemy samych nowości, a raczej „starsze” tytuły, których lista będzie się wydłużała co tydzień. W pierwszej fali tytułów znajdziemy między innymi LEGO Star Wars: The Complete Saga, Mass Effect, Bioshock czy Assassin’s Creed.
Wróćmy jednak do tego, co powiedział pan Scott Austin. „Po raz pierwszy w historii Games Marketplace będziemy pokazywali ceny w lokalnej walucie. Dzięki temu możesz szybko sprawdzić, ludzie będą mogli zrozumieć, czy są one sprzedawane za tyle samo co w sklepach czy też nie. To dodatkowy kawałek przejrzystości, którą zapewniamy naszym konsumentom” – mówił Autsin na łamach Shacknews.
Pytany o to czy w przyszłości ceny podawane w „twardej gotówce” zastąpią Punkty Microsoftu pracownik amerykańskiej firmy odpowiedział, że nie w najbliższej przyszłości. „Zobaczymy jak nasi użytkownicy z tego skorzystają. Damy klientom tego, co chcą” – zakończył swą wypowiedź Austin.
My byśmy powiedzieli po raz setny czego chcemy, ale Microsoft póki co nie zdaje sobie sprawy z tego, że na świecie istnieje taki kraj jak Polska. Nie będziemy więc błagali o Xbox Live PL. Zamiast tego napiszemy, że przelicznik „MS Points – gotówka” wygląda tak, że 80 punktów to jeden dolar. W Games on Demand kupimy tyko konkretne ilości tychże: 500 (6,25$), 1000 (12,50$), 2000 (25$) albo 5000 (62,50$).
Dajcie nam znać czy spodobał wam się ten pomysł i czy waszym zdaniem „rewolucja” powinna objąć cały Marketplace. Łapcie za klawiatury i komentujcie.
Z jednej strony to dobrze, bo rzeczywiście przejrzystość jest ważna i dobrze jest widzieć czarno na białym że to kosztuje tyle i tyle. Ale z drugiej strony w europie to wszystko kosztuje więcej bo stosuje się przelicznik 1EUR = 1 USD co przy słabym dolarze daje bardzo dużą różnicę. Więc można kupić na allegro MS Points w naprawdę dobrej cenie. Zresztą tak samo jest abonamentem GOLD. Najlepiej by było jak by obie opcje działały równolegle i to klient mógł sobie wybrać z której chce korzystać.
jak dobrze pamiętam to Polski na xbox live nie ma, chyba że się coś zmieniło, więc w złotówkach i tak kupować nie będziemyjak obserwuje PSN to taniej wychodzi kupić grę na allegro niż ściągać, nie liczył bym na to że MS zacznie sprzedawać gry za pół ceny dlatego że są wersji do ściągnięciapatrząc z drugiej strony przykładowa gra kosztuje 200PLN czyli:30% marża sklepu 60PLN zostaje 140PLN40PLN to dostarczenie z tłoczni na miejsce plus okładka, książeczka (razem z projektem graficznym), dochodzi jeszcze marża dystrybutora więc zostaje 100PLN jako koszt gry. więc gdyby posłużyć się tymi wyliczeniami gra na live powinna kosztować poniżej 100PLNa MS i tak by na tym zarabiał inna sprawa że na ryku wtórnym gier MS nic nie zarabia, przecież gry z live nie da się skopiować i odsprzedać, no chyba że razem z dyskiem na koniec jedna mała prośba do Panów z MS zróbcie gry na live po max połowie bieżących cen i możecie sprzedawać konsolę bez DVD i ja będę pierwszym który ją kupi
Teraz będą Eurogąbki, więc po co te MP ? ;p