Firma Ubisoft oficjalnie poinformowała, że zespół Korn nagrał utwór muzyczny inspirowany grą Haze. Nagranie to pojawi się w Internecie w przyszłym miesiącu. Będziemy je mogli pobrać w okoliacach dnia oficjalnej premiery gry. Oczywiście Valhalla powiadomi was o udostępnieniu tego utworu. Przy tej okazji warto również wspomnieć, że frontman grupy Korn (Jonathan Davies) jest wielkim fanem gier. Chwaląc się swoim nowym numerem powidział: „Granie to dla mnie swojego rodzaju religia. Haze to jest to! (w oryginale the shit! przyp. red.). Wymyśliłem kawałek, który wyzwolił we mnie ten sam rodzaj nakręcenia co gra i uważam, że naprawdę daliśmy czadu!”. Jak bardzo grupa rockowa dała czadu dowiemy się już niebawem. Wyglądajcie newsa dotyczącego pojawienia się utworu w Internecie.
Małe sprostowanie. Korn, zainspirowany hajsem od Ubistoftu, nagrał utwór muzyczny inspirowany grą Haze. ;))
wolałbym Fear Factory, ale to też może być, ważne, zeby trochę adrenaliny podkręcić.
Ja się cieszę, że to akurat koRn. A co do sprostowania. . . być może tak nie było. Może Jonathan jest fanem grajstacji. . . pewnie nie dojdziemy ;)Ale ta naiwna opcja mi się bardziej spodobała
Taka forma promocji gry naprawdę działa. Przynajmniej zadziałała w moim przypadku. Przed obejrzeniem teledysku „Howling” zespołu „Within Temptation” –> Promującego zbliżającego się wielkimi krokami mmorpg’a „The Chronicles of Spellborn” – nie wiedziałem co to za gra. Teraz po przesłuchaniu tego utworu dziesiątki razy (BTW: Zespół też na tym zarobił – kupiłem ich płytę ^^) wiem czym jest TCoS. Może nie wyczekuje jej tak bardzo jak Age of Conan – ale w pobliżu premiery będę wiedział z czym mam do czynienia. Skojarzy mi się przecież z bardzo miłą formą promocji :]. W końcu i CDP Red skusiło się na współpracę z Polskim zespołem Death Metalowym. . . Miło, że „wielkie rynki” promują rynek gier (a nie na odwrót). Pewnie niebawem ludzie zaczną robić filmy by wypromować nadchodzącą grę (w końcu jRPG Blue Dragon był reklamowany przez całkiem fajne Anime oraz Mangę. . . )
Szkoda tylko, że płyta o której mówisz jest najsłabsza ze wszystkich, a kapela taka jak Within Temptation zamiast za porządne kompozycje, tak jak to bywało wcześniej, zabiera się za usilne zarabianie hajsu za wszelką cenę i to na wszystkim na czym sie tylko da. A z tego co mi wiadomo to członkowie zespołu z grami to maja tyle wspólnego co Kaczyński z nowoczesną polityką.